Forum metalowe
Forum o muzyce metalowej oraz o wszystkim z tym związanym. Poznaj ciekawych ludzi :)

Subkultury - Subkultura metalu w oczach jej członków

Lena - 2008-01-12, 11:22
Temat postu: Subkultura metalu w oczach jej członków
Witam Wszystkich !

Zastanawiam się czym dla Was - zwolenników ciężkiej muzyki jest wogóle "subkultura" ... Czy identyfikujecie się z tym słowem ,a może nie lubicie nadawanej Wam etykietki -"metala" ??

Od kiedy zainteresowaliście się heavy metalem i co właściwie spowodowało, że zdecydowaliście się na ten "czarny" styl bycia ??

qwerty - 2008-01-12, 12:10

hmm, metalem nie jestem, znaczy powiedzmy że tak troche jestem. Nie razi mnie zbytnio jak mnie ktoś przypisuje do tej subkultury. Razi mnie tylko jak jako synonimu do słowa metal stosują "brudas", czy "satanista".
LadySatan - 2008-01-12, 12:34

Na ten temat było już zakładanych parę wątków.. Nigdy nie interesowałam się heavy metalem, a na czarno tez już nie chodzę - pomijając pewne wyjątki, tj. koncerty itd.

Mam swój styl i raczej nikt go nie skojarzy z żadną subkulturą, czyli: nie widać po mnie czego słucham, bo i po co?
Śmieszą mnie mroczne panienki w długich sukniach i glanach. Co do panów - lubię długie włosy :)

Podsumowując: nie szufladkuję się.

elviElViedor - 2008-01-12, 12:48

qwerty napisał/a:
hmm, metalem nie jestem, znaczy powiedzmy że tak troche jestem. Nie razi mnie zbytnio jak mnie ktoś przypisuje do tej subkultury. Razi mnie tylko jak jako synonimu do słowa metal stosują "brudas", czy "satanista".


Zgadzam się całkowicie.
Dodam jeszcze, że maksymalnie wkurwia mnie to, że w Polsce ateista=satanista.

jaqb - 2008-01-12, 13:10

Swego czasu identyfikowalem sie z ta subkultura, teraz juz nie, glownie dlatego, ze poziom reprezentowany przez zdecydowana wiekszosc jej czlonkow to zenada, totalne lamerstwo, kindermetalizm i brak osluchania,("nie kupuje oryginalnych plyt bo mnie nie stac, ale mam 15 koszulek Slayera, Metalliki, Iron Maiden, COF itp", albo "Mam nogi jak patyki i dupe szersza od barow, non stop dostaje wpierdol w szkole lub na ulicy", ewentualnie "Zespol/album X jest najlepszy bo mi sie podoba, nie umiem uzasadnic, o gustach sie nie dyskutuje, jestes nietolerancyjnym dresiarzem", lub tez "Slipknot jest pedalski/komercyjny/pozerski, a prawdziwy metal to graja Hammerfall, Rhapsody czy Freedom Call), nie chce byc z nimi kojarzony
Niszczuk - 2008-01-12, 15:34

ja się od tego staram odcinać ze względu na to, o czym napisał jaqb.
Zephyr - 2008-01-13, 23:04

qwerty napisał/a:
Razi mnie tylko jak jako synonimu do słowa metal stosują "brudas", czy "satanista".


W sumie to nie jest takie z dupy wzięte. Bo co poniektórzy to naprawdę istny chodzący śmietnik sobą reprezentują. I czasami jak niektórych widzę to sam mówię na takiego brudas heh.

Lena - 2008-01-15, 19:10

Co sądzicie o panujących stereotypach na temat subkultury metalu ? Spotkaliście się osobiście z jakimiś reakcjami ludźmi kierujących się powszechnie istniejącymi poglądami ?

No i dlaczego nikt nie chce opowiedzieć jak zaczęło się jego zainteresowanie subkulturą ?? :P

qwerty - 2008-01-15, 19:35

Poznałem taką jedną, zainteresowała mnie muzyka metalowa, a później to już poszło jakoś samo i z górki. A czy się spotkałem z stereotypowymi reakcjami? Nie raczej nie, nie jestem takim bardzo metalem, aczkolwiek bywa że mnie przypisują i się smieją koledzy że słucham wszystkiego co ma w nazwie metal, i czasem jak ktoś powie coś o religii, ale to takie wygłupy tylko.
Niszczuk - 2008-01-15, 19:41

ja poznałem poprzez telewizję :P

Cytat:
Spotkaliście się osobiście z jakimiś reakcjami ludźmi kierujących się powszechnie istniejącymi poglądami ?


no raczej. "nie rozumiem co widzisz w muzyce ktora opiera się na darciu ryja", "trzy akordy darcie mordy", "idź posłuchaj tego swojego darcia ryja" :lol:

Cytat:
Co sądzicie o panujących stereotypach na temat subkultury metalu ?


że, jak każde stereotypy, są irytujące, ale jakąś tam prawdę w sobie mają.

Zephyr - 2008-01-15, 20:44

Lena napisał/a:
Co sądzicie o panujących stereotypach na temat subkultury metalu ?


70% stereotypów wśród 90% osobników jest prawdą.

Lena napisał/a:
Spotkaliście się osobiście z jakimiś reakcjami ludźmi kierujących się powszechnie istniejącymi poglądami ?


Oczywiście. Jeden pokój dalej od mojego.

Lena napisał/a:
No i dlaczego nikt nie chce opowiedzieć jak zaczęło się jego zainteresowanie subkulturą ?? :P


Przyszedł taki jeden na sesję Warhammer'a, zapuścił ciekawy stuff. Miesiąc później poszedłem na koncert, spodobały mi się skóry, długie baty i tak się zaczęło. Miałem z 15 lat może wtedy.

unchained - 2008-01-15, 21:59

licencjat? magisterka? ciekawszych tematow nie bylo? ;)
Lena - 2008-01-16, 11:24

nie da się ukryć, że licencjat ;P

Miałam pisać ankietę, ale to jakoś odstrasza ludzi, wolę więc zdobywać informacje w mniej formalny sposób.

Dzięki za odpowiedzi, każda się przyda, oby ich było jeszcze więcej ;P

jaqb - 2008-01-16, 13:35

Lena napisał/a:
Co sądzicie o panujących stereotypach na temat subkultury metalu ?


W wiekszosci sa prawdziwe

Lena napisał/a:
Spotkaliście się osobiście z jakimiś reakcjami ludźmi kierujących się powszechnie istniejącymi poglądami ?


Tak

Lena napisał/a:
No i dlaczego nikt nie chce opowiedzieć jak zaczęło się jego zainteresowanie subkulturą ?? :P


12 lat, teledysk w tv

Aratar - 2008-01-26, 21:12

jaqb napisał/a:
Swego czasu identyfikowalem sie z ta subkultura, teraz juz nie, glownie dlatego, ze poziom reprezentowany przez zdecydowana wiekszosc jej czlonkow to zenada, totalne lamerstwo, kindermetalizm i brak osluchania,("nie kupuje oryginalnych plyt bo mnie nie stac, ale mam 15 koszulek Slayera, Metalliki, Iron Maiden, COF itp", albo "Mam nogi jak patyki i dupe szersza od barow, non stop dostaje wpierdol w szkole lub na ulicy", ewentualnie "Zespol/album X jest najlepszy bo mi sie podoba, nie umiem uzasadnic, o gustach sie nie dyskutuje, jestes nietolerancyjnym dresiarzem", lub tez "Slipknot jest pedalski/komercyjny/pozerski, a prawdziwy metal to graja Hammerfall, Rhapsody czy Freedom Call), nie chce byc z nimi kojarzony


To jednak sporo się zmieniło od "moich czasów" ;)

Lena - 2008-01-29, 12:42

Który ze stereotypów dotyczących subkultury metalowej wydaje się Wam najgłupszy i jak sądzicie skąd te często negatywne przekonania się biorą ?

A tak a propo, jeśli ktoś to przegląda to proszę, niech przeczyta dokładnie zadane przeze mnie wcześniej pytania w tym temacie i udzieli konkretnych odpowiedzi... dzieki wielkie ;)

qwerty - 2008-01-29, 16:21

To, że metale to brudasy. Pewnie bierze się z tego że mają długie włosy, a nie krótkie i nażelikowane...
Dauntless - 2008-01-29, 18:20

Lena napisał/a:
Który ze stereotypów dotyczących subkultury metalowej wydaje się Wam najgłupszy i jak sądzicie skąd te często negatywne przekonania się biorą ?


To co powiedział qwerty + ignorancja większości "antybrudasów", mylących tzw. metala z punkiem, który to rzeczywiście nie jest okazem czystości i schludności. Dochodzą do tego obrazki z błotnego pogo na Woodstock i mamy efekt.

Lena napisał/a:
A tak a propo, jeśli ktoś to przegląda to proszę, niech przeczyta dokładnie zadane przeze mnie wcześniej pytania w tym temacie i udzieli konkretnych odpowiedzi... dzieki wielkie ;)


Szczerze i otwarcie mówię - nie chce mi się. Nie jestem chamski, tylko leniwy :P. Po sesji, przy większej ilości czasu, postaram się obszernie wypowiedzieć.

Lena - 2008-01-30, 11:44

Hehehe trzymam w takim razie za słowo, na mnie też czekają jeszcze 2 egzaminy ;/

Powodzenia na sesji dla wszystkich ;P

Marecki:D - 2008-01-30, 15:48

Główny stereotyp to chyba wspominany wszarz=brudas. Czyli takie nie myjące się, pijące tanie wina (heh, czego to sie kiedyś nie robiło ;) ) ,a nawet wąchające klej (no, tego się nie robiło :D ) punkowskie g... . Z tym się spotykałem dość często, m.in. wśród znajomych. U starszych osób ( 30-40 lat :D ) to chyba głównie to, iż słuchasz black/death to musisz być satanistą, a przynajmniej z tym się to kojarzy. Tu przy okazji zaczną się nabijania z wokali:? Co ciekawe, te osoby chodzą na koncerty Nightwish, słuchają Metallici (jak to się odmienia???) i jakichś cięższych kapelek typu Slipknot, coś tam z heavy, i nie kojarzą im się one z Szatanem. Więc czyżby powstawało pytanie: "czy jeśli słuchasz heavy to też jesteś wszarzem?" ?? ;)
Poza, to co znaczy "subkultura metalu"? :) No bo jeśli masz długie włosy, chodzisz ubrany na czarno to na ulicy wezmą Cię za metala. Mam takiego znajomego, tylko haczyk w tym, że koleś słucha jazzu i bluesa :) Tak samo mam znajomego ubierającego się jak "przeciętny" przechodzień, a ma w głowie książkę pt. "Compendium wiedzy o metalu" ;) A co z kolei z satanistą słuchającym death'a, ubranym na czarno, który ma wszystkich gdzieś? :)
U mnie zaczęło się w ogólniaku :D Paru znajomych w szkole, w Katach była wtedy jeszcze świetna knajpa "Klimaty", do której się jeździło przynajmniej raz w tygodniu.. Tam pifko, fajne towarzystwo, no i muzyka.. :D Która zaczęła wciągać..

Lena - 2008-02-07, 10:32

Z jakimi reakcjami ludzi spotykacie się w środowisku zarówno rodzinnym, szkolnym czy pracy ? Czy coś zmieniło się w tych relacjach wraz z upływem czasu ?

( odsyłam również do mocih wcześniejszych pytań na tym poście )

LadySatan - 2008-02-07, 13:29

Moje bycie(?) w subkulturze najgorzej znosiła babcia.. zdecydowanie :P Chciała mnie wodą święcona kropić, nawet konsultowała się z sąsiadkami co zrobić z takim fatalnym bachorem :P
Ale ostatecznie przeszło jej, tak jak mi mhrok :P

Moja mami nigdy nic nie miała do mojego sposobu bycia, ciągle tylko powtarzała: minie Ci. A ja wtedy sie burzyłam, oświadczając, że NIGDY!

Jednak mama ma zawsze rację ;)

Marecki:D - 2008-02-10, 18:47

U mnie kiedyś na wykładzie psorka dała nam ankietę swojej doktorantki ;) Sposób chyba niezły na zdobycie opinii ludzi o metalach i nie tylko ;)
Marzena - 2008-02-14, 15:34

Ja lubie chodzić na czarno ale nie notorycznie Głownie na koncertach ,nienawidze różu..nie reprezentuje zadnego konkretnego stylu patrząc na mnie nikt nie powie ,że slucham takiej muzyki jakiej słucham nie wyróżniam się specjalnie .Muzyka jest dla mnie ,slucham tego co sprawia mi przyjemność nie czuje potrzeby epatowania tym dookoła tym bardziej ,że wiele ludzi robi to na pokaz .Ogólnie stawiam na wygodę i komfort:):)
stygmat - 2008-02-15, 10:35

Marzena napisał/a:
Ja lubie chodzić na czarno ale nie notorycznie Głownie na koncertach ,nienawidze różu..nie reprezentuje zadnego konkretnego stylu patrząc na mnie nikt nie powie ,że slucham takiej muzyki jakiej słucham nie wyróżniam się specjalnie .Muzyka jest dla mnie ,slucham tego co sprawia mi przyjemność nie czuje potrzeby epatowania tym dookoła tym bardziej ,że wiele ludzi robi to na pokaz .Ogólnie stawiam na wygodę i komfort:):)


o to to to :)

Cath - 2008-02-20, 16:59

Ja noszę czarne ciuchy i glany, innych rockowo metalowych rzeczy raczej nie, jedynie pieszczochę sobie niedawno kupiłam, ale na razie nie noszę.
Nie afiszuję się jakoś, że słucham metalu. Wystarczy, że ja o tym wiem i czuję tą muzykę.
A tak a propos pieszczochy, to komentarz mojej babci, gdy ją zobaczyła, nieco mnie zdziwił... "Bardzo fajna!" :lol:

Marzena - 2008-02-20, 21:15

Masz widocznie nowoczesną babcię :)Moja babcia mi mówiła ze muzyka jaką słucham to mój przejściowy odchył i,że mi minie..niestety się myliła i dała sobię już spokój:)
Cath - 2008-02-21, 15:55

Moja chyba nie za bardzo zdaje sobie sprawę czego słucham ;) jedyne co jej przeszkadza, to moje zamiłowanie do czarnych ciuchów. Zaczynam trochę wprowadzać do mojej garderoby jeszcze khaki, więc już mniej będzie może marudzić... :P
Marzena - 2008-02-21, 16:05

U mnie jedyną osobą,która toleruje moja muzykę jest mama..nie liczę siostry,która słucha tego samego:)Dobrze,że chociaż mama mnie nie męczy i nienarudzi:)
LadySatan - 2008-02-21, 16:15

To może pochwal się tym czego słuchasz w jakimkolwiek temacie muzycznym :P
tomash - 2008-02-21, 19:54

Cath napisał/a:
Ja noszę czarne ciuchy i glany,


i

Cath napisał/a:
]Nie afiszuję się jakoś, że słucham metalu.


= :lol:

Tak jasne jak Cię ludzie widzą w tych czornych ciuszkach i glanach na pewno rzucają pod nosem "wszędzie się to hip hopowe ścierwo kręci" :P No bez jaj jeśli ubieranie się na czarno i noszenie glanów to nie jest jasne opowiadanie się po stronie metalu to już nie wiem co jest 8) Chyba wielki różowy neon

Dauntless - 2008-02-21, 20:17

O, wyręczyłeś mnie, Tomku. Nie miałem czasu wcześniej tego napisać :). Aaa no i jeszcze pieszczocha :D.
Ceandric - 2008-02-21, 20:51

A może tylko po domu chodzi w glaniskach, a poza domem się nie afiszuje? ;)
unchained - 2008-02-22, 13:03

moze pracuje w firmie ochroniarskiej? oni zazwyczaj w glanach i na czarno. przesadzacie. dla mnie afiszowanie sie to sa naszywki, koszulki itp stuff.
Dauntless - 2008-02-22, 19:38

No dobra, ale glany i czarny ubiór to mimo wszystko wskazówka oczywista. Nie robi tego być może nachalnie, ale daje po sobie poznać. A jak daje po sobie poznać, to się w pewnym sensie afiszuje, co jednak nie zawsze oznacza robienie czegoś uparcie, na siłę.
tomash - 2008-02-22, 19:50

Ma rację Daunt, czarny ubiór + glany nawet niekoniecznie z naszywkami i tego typu bzdurami są jednoznacznie kojarzone z metalem. Fakt że nie jest to jak powiedział Daunt nachalne ale jednak.
fury - 2008-03-12, 17:23

Eee... jak dla mnie to niekoniecznie czarny ubiór i glany... chyba że razem, ale ogólnie nie każdy chodzi na czarno, a słucha metalu. Ja jestem fanem death... ach Hate Eternal. xd I jakoś nie chodzę na czarno, glany mam. Wolę np. wojskowe bojówki.
Sarmak - 2008-03-16, 17:32

a ja sie ubieram jak dres i czuje sie dobrze w takim ciuchu
Zbir - 2008-03-16, 18:08

a ja się ubieram jakbym słuchał indie i też mi z tym dobrze :P
Niszczuk - 2008-03-16, 20:45

Cytat:
a ja się ubieram jakbym słuchał indie


wtf? ja nie wiem co to za styl :P

Ceandric - 2008-03-16, 21:31

Indie od Indianin. Pióropusze, mokasyny i te sprawy ;)
Niszczuk - 2008-03-16, 21:40

myślałem że od mieszkańców Indii, kropki na czołach i te sprawy ;)
Zbir - 2008-03-16, 21:47

to taki styl stylowy :D

a tak serio, to ubieram się mniej więcej w stylu tego kolesia w brązowym :P


Niegłupi Jaś - 2008-03-16, 22:01

Bosh, Zbir nawet w ubiorze wzoruje się na swoich idolach :P

Sarm, ja Cię powolutku gonię. Ostatnio przekonuję się coraz bardziej do kapturów wszelkiej maści, co w połączeniu z wygolonym łbem sieje postrach wśród staruszek :)

A gdybym miał wkleić zdjęcie na kim się wzoruję, to wrzuciłbym Dawidka Beckhama ;)

Zbir - 2008-03-16, 22:18

ja się na nikim nie wzoruję, wyszukałem tylko zdjęcia które by jakoś w miarę to obrazowało, ignorancie :P
LadySatan - 2008-03-16, 22:18

Niegłupi Jaś napisał/a:


Sarm, ja Cię powolutku gonię. Ostatnio przekonuję się coraz bardziej do kapturów wszelkiej maści, co w połączeniu z wygolonym łbem sieje postrach wśród staruszek :)

A gdybym miał wkleić zdjęcie na kim się wzoruję, to wrzuciłbym Dawidka Beckhama ;)


O jessu :P

Niszczuk - 2008-03-16, 22:31

Zbir napisał/a:
to taki styl stylowy :D

a tak serio, to ubieram się mniej więcej w stylu tego kolesia w brązowym :P


to ja też w sumie indie jestem ;)

unchained - 2008-03-17, 10:41

pytanie tylko ktory jest brazowy... mam w pracy chujowy monitor :)
LadySatan - 2008-03-17, 10:45

Pierwszy od prawej :P
Niegłupi Jaś - 2008-03-17, 18:40

Tylko że jest jedno ale: z tego zdjęcia wynika, że aktualnie jakieś 60% młodych ludzi nosi się w stylu indie :p. Ja myślałem, tak jak to już ktoś wcześniej napisał, że będzie w tym stylu więcej inspiracji Bollywoodem i baśniami 1001 nocy :)
unchained - 2008-03-17, 20:56

dokladnie... t-shirt i dzinsy to juz jakis styl? btw mi bardziej podobala sie wersja z pioropuszem ;)
Zbir - 2008-03-17, 21:10

no to była trochę taka ironia, ale chyba tylko mi tutaj zdarza się czegoś w stylu indie słuchać, bo chodzi o to że teraz każdy jest indie i 3/4 zespołów nazywa się indie rockiem, tyle ;) po prostu ubieram się jak przeciętny nastolatek, w skrócie :P
LadySatan - 2008-03-17, 21:16

Chyba nie tylko Tobie pałko :P
Niegłupi Jaś - 2008-03-17, 21:38

Ja się ubieram jak mamej 8)
Niszczuk - 2008-03-17, 22:47

Cytat:
ale chyba tylko mi tutaj zdarza się czegoś w stylu indie słuchać


ja słucham aż jednego zespołu który ma tagi indie na last.fm! ;)

Zbir - 2008-03-17, 23:07

Niegłupi Jaś napisał/a:
Ja się ubieram jak mamej 8)


:D


a blackfield to nie indie :P

LadySatan - 2008-03-17, 23:13

Ze niby do mnie mówisz? :P
Antivia - 2008-03-18, 13:15

Chyba kazdy wie, co oznacza slowo "subkultura", a jak nie to niech luknie do encyklopedii xD ja osobiscie nigdy nie przyklejalam sobie nalepki. bo co to znaczy "byc metalem"? Sluchac tylko jednego gatunku muzyki? A przeciez jest wiele odlamow muzyki metalowej. Poza tym, ja osobiscie nie lubie ograniczac sie. Nigdy nie nazwalam sie metalowa czy gotka ( i nigdy nie nazwe). To spoleczenstwo tak mnie nazywa.
In-Black - 2009-06-05, 19:46

Pewnego dna moja babcia wypowiedzała swoj pogląd Na temat muzyki ,której ja słucham:
-Ta twoja 'muzyka' to tak jakby się koty z psami gryzły I wolałabym słuchać tej 'bitwy zwerzat' nz twojej muzyki . O ubrania się nic nie czepiała ...
Jednak mama się stylu czepia i to bardzo , a muzyka jej pasuje bo sama takej słucha ;p

Tenju - 2009-06-05, 20:15

Moja babcia często myśli, że zupa kipi, więc biegnie do kuchni sprawdzić xD
A tu zonk, to Tenju słucha muzyki xD
Ale jeszcze nigdy nie powiedziała bym przyciszył, zaś bratu niemalże codziennie, by ściszył te swoje techno :mrgreen:

elviElViedor - 2009-06-05, 22:11

Ja tam poszedłem na kompromis, oni się muzyki nie czepiają, jeśli ja nie słucham muzyki głośno. I jeśli ta muzyka 'nie jest przegięta' ;)
Zubru22 - 2009-06-06, 09:32

Ja tam sie na metala nie ubieram :) Chociaż owszem zamierzam troche zmodernizować mój styl...troche tak na metala,bo mi się tak podoba :P! Mnie nigdy nie kojarzono z metalem. Zawsze myśleli "a taki spokojny chłopak,pewnie hip-hopu słucha" a tu zonk :P Zubru słucha metalu :D Moja wychowawczyni jak usłyszała że słucham metalu przestała sie mnie czepiać ^^ bo sama podobnej muzy słucha, a jak była w liceum to w glanach latała. Nie wiem jak można wszystkich metali kojarzyć z brudasami :/ Przecież każdy jest inny...owszem któryś tam sie może rzadko myć, ale reszta nie śmierdzi. I ten tekst "drą ryja w tej muzyce"...w innych gatunkach też czasem tak jest :/ w hip-hopie stękają ciągle lub klną dla przykładu. Dla mnie metal ma przesłanie,nie ma bezmyślnych wrzasków tylko jest śpiew. Ludzie tak naprawde boją sie metalu bo boją sie wszystkiego czego nie rozumieją. Z duszy jestem metalem :] Jak widze innych metali czuje sie troche dumny bo czuje że jestem z nimi w jakiś tam sposób związany. Pomimo spokojnego i niewinnego wyglądu ludzie schodzą mi z drogi...ale sie rozpisałem ^^ Troche chaotyczna ta moja wypowiedź ale jakoś nie umiem tego uporządkować. Subkultura to rozwinięty i spory temat więc tyle myśli mi naraz do głowy przychodzi ]:->
Niszczuk - 2009-06-06, 11:57

Cytat:
Nie wiem jak można wszystkich metali kojarzyć z brudasami :/


nieoblatany zes :D

Cytat:
Dla mnie metal ma przesłanie,nie ma bezmyślnych wrzasków tylko jest śpiew.


i znowu :P

Zubru22 - 2009-06-06, 12:52

Czepiasz sie szczegółów :P! U mnie aż tyle Metali nie łazi...wprawdzie mało jest osób którzy słuchają normalnej muzyki :| Zresztą nie raz spotkałem sie z takimi określeniami w stosunku do metali...."brudas" itd. Co nie zmienia faktu że nie rozumiem ludzi którzy tak mówią :P Za to Skate'ci (nawet tego odmienić nie idzie) noszą worki zamiast spodni :P
gducha - 2009-06-06, 17:17

jeśli się nie mylę to można pisać skejci. ;) a workowate spodnie są wygodne i jeśli nosi się je właśnie dlatego, a nie "bo mają naszywki PROSTO i są lanserskie" to why not.
Tenju - 2009-06-06, 17:29

Chyba też można napisać "sk8t"... W każdym bądź razie kojarzą mi się głównie ze spodniami gdzie krocze jest na poziomie kolan, dziś widziałem idealnego przedstawiciela tej subkultury, który to spodnie miał opuszczone poniżej tyłka.

Zaś co do określenia "brudas", z głębi mojej pamięci dochodzą słowa mojego dziadka: Brudasami nazywano pierwszych dresiarzy, gdyż dres był wygodnym ubiorem na wsi w czasie przerzucania gnoju w stodole.
Niestety nie wiedział czemu to się zmieniło, choć wydaje mi się, że ma to związek z festiwalami w Jarocinie, ale to tylko domysły.

Niszczuk - 2009-06-06, 18:55

bagi sa zajebiste, a uprzedzenia co do nich "bo maja krok w kolanach" sa na zalosnie niskim poziomie :P co do brudasow - naprawde Zubru nie rozumiesz? zeby daleko nie szukac - Ursynalia w Warszawie, wielkie bloto pod scena i co chwila widok bru...tzn metalowca/pancura ktory z bananem na ryju wpierdala sie w sam srodek tego blota, a pozniej rownie ucieszony paraduje z tym blotem na calym ciele po terenie festu. teraz wyobraz sobie rzeczonego skejta, ktory robi cos takiego. wyobrazasz sobie? nie? no wlasnie ;)
Niegłupi Jaś - 2009-06-06, 19:30

Raczej nie można napisać 'sk8t' bo to bez sensu :P

A spodnie z niskim krokiem ok, ale pod warunkiem że taki mają krój, a nie że są opuszczone do połowy dupska. Bo jak widzę ćwoka, który lata z gaciami na wierchu, żeby tylko mieć krok nisko, to instynktownie szukam wokół siebie czegoś ciężkiego :P ;)

Zubru22 - 2009-06-06, 20:32

No do spodni wygodnych nie mam nic przeciwko :] Sam nosze takie spodnie jakie są wygodne ^^ Ale są ludzie którzy kupują spodnie STOPRO bo one są fajne i drogie i oryginalne. Jak masz markowe ciuchy to jesteś joł...a co do tego błota to się nie dziwie. To są prawdziwe brudasy,tarzają się jak świnie w błocie i psują tylko reputacje metali. :/ No cóż...ale każdy ma jakieś zwyczaje,tradycje czy fetysze :D
Niszczuk - 2009-06-06, 20:42

Cytat:
a co do tego błota to się nie dziwie. To są prawdziwe brudasy,tarzają się jak świnie w błocie i psują tylko reputacje metali. :/


Ty tak powaznie?

tomash - 2009-06-06, 20:53

Kurna w każdej subkulturze są pozerzy! Co to za różnica czy dla szpanu założysz drogie spodnie z obniżonym zawieszeniem czy koszulkę mega-zajebiście-andergrałndowego-leśnego-black metalu z sową na wokalu żeby pokazać jaki jest tru i andergrałnd. Tak samo z ludźmi choć byłoby fajnie to nie jest tak że metale to bez wyjątku ludzie o IQ <120, a HH słuchają pół - debile (lub całe debile :P). Nie daj się ponieść stereotypom
elviElViedor - 2009-06-06, 20:56

Niszczuk napisał/a:
Cytat:
a co do tego błota to się nie dziwie. To są prawdziwe brudasy,tarzają się jak świnie w błocie i psują tylko reputacje metali. :/


Ty tak powaznie?


Oczywiście, że nie ;)


Co do spodni z krokiem poniżej krocza - są wygodne, luźne, sam mam tego typu bojówki. I nie, nie odsłaniają mi dupy :P

Tenju - 2009-06-06, 21:35

Zgadzam się, jeśli jest taki krój to jest to jak najbardziej ok, u mnie w pracy jest chłopak i dwie dziewczyny co noszą tak uszyte spodnie, ale nie widać ich bielizny. Zaś normalne dżinsy spuszczone poniżej tyłka, to jest przesada. Ni to wygodne, bo krępuje ruchy, ni to ładne, bo jest to wręcz śmieszne i wzbudza obrzydzenie oglądanie czyiś slipów... a niech nie dotrze tyłka to już w ogóle.

Z pisownią "Sk8t" Jasiu spotkałem się kilka razy, dlatego wcześniej ją przytoczyłem.

Niszczuk - 2009-06-06, 21:42

mi zwykle dzinsy opadaja do polowy tylka i tak chodze, bo moge wtedy rece prostowac jak trzymam dlonie w kieszeniach :P
gducha - 2009-06-06, 22:10

Niszczuk napisał/a:
mi zwykle dzinsy opadaja do polowy tylka i tak chodze, bo moge wtedy rece prostowac jak trzymam dlonie w kieszeniach :P


:lol:

u skejtów jeszcze zniosę te opadające spodnie ale jak disco laski zakładają spodnie o dwa numery za małe i wylewa im się pół dupy to już przegięcie. :P

LadySatan - 2009-06-06, 22:13

tomash napisał/a:
czy koszulkę mega-zajebiście-andergrałndowego-leśnego-black metalu z sową na wokalu żeby pokazać jaki jest tru i andergrałnd.


:lol: :lol: :lol:

jaqb - 2009-06-06, 23:06

Niegłupi Jaś napisał/a:
A spodnie z niskim krokiem ok, ale pod warunkiem że taki mają krój, a nie że są opuszczone do połowy dupska. Bo jak widzę ćwoka, który lata z gaciami na wierchu, żeby tylko mieć krok nisko, to instynktownie szukam wokół siebie czegoś ciężkiego :P ;)


Mnie z kolei razi coś odwrotnego - kiedy ktoś podciąga spodnie prawie pod samą klatę, a ich nogawki sięgają mu do kostek. Do tego jeszcze czarne buty w połączeniu z białymi skarpetkami i już widzimy podręcznikowego wręcz leszcza, wielu takich widziałem na wydziale historii UW, gdy byłem zmuszony uczęszczać tam na wykład przez jeden semestr.

Zubru22 - 2009-06-07, 10:46

No dobrze uszyte spodnie to podstawa :] Ale debilnie wygląda jak ktoś lata w opuszczonych spodniach że mu majty widać...A co do ubioru lasek disco to też sie zgadzam :/ Albo za kuse bluzki...dziewczyna ma wielki bęben i go odsłania aż sie rzygać chce. W sumie to ich sprawa...oni robią z siebie debili i pokazują coś co warto schować. Nie daje sie ponieść stereotypom, mi to tam zwisa co o mnie mówią :P Przyzwyczaiłem sie że tu i tam ktoś ma słówko o moim ubieraniu sie czy stylu bycia. Ale ważne że sie sam sobie podobam a nie innym :]
Ceandric - 2009-06-10, 16:00

Zubru22 napisał/a:
Ale ważne że sie sam sobie podobam a nie innym :]


No nie powiedziałbym :P

Zubru22 - 2009-06-10, 20:32

A skąd wiesz jaki jestem :P?
Zbir - 2009-06-10, 22:47

raczej o to chodziło że fajnie jest podobać się innym, bez tego np. ciężko znaleźć kobietę ;)
Ceandric - 2009-06-11, 10:16

No dokładnie. Chyba że znajdziesz sobie laskę trV-andergrałnd, które podejrzewam zaczynają powoli wymierać śmiercią naturalną :P
gducha - 2009-06-11, 12:29

tak na prawdę podobanie się sobie wiąże się nierozłącznie z podobaniem się innym. sądzę, że jak siedzisz w domu i nigdzie nie wychodzisz to nie popierdzielasz na okrągło w glanach i skórze, żeby się sobie podobać.
Zubru22 - 2009-06-11, 19:05

Innym też się podobam...a tym co nie to mają problem :P

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group