Wysłany: 2006-09-16, 09:23 szkolne kłopoty i nie tylko...
Załozę sie ze kazdy z was lubi chodzić w koszulkach swoich ulubionych zespołów., prawda?
Stworzyłem ten temat po to zeby spytac się czy macie jakies problemy w zwiazku z tym (albo mieliscie) że jesteście metalami. Czy ktos was wytykał palcem albo obrazał i ciagle irytował?
jesli tak i chciałbys sie tym podzielic i dac jakies rady innym to proszę o odpowidź.
Ja mam pare nie miłych wspomnień. Mianowicie jescze w podstawówce. Wiecie, nietolerancja i wytykanie palcami i gadka typu "on słucha tego gówna...". Jednak teraz sobie z tym poradziłem. A wy?
Luis666 [Usunięty]
Wysłany: 2006-09-16, 09:55
heh...ja niemialem kłopotow bo tam gdzie mieszkam szanuje sie kazda muze,człowieka,jego stył itd w co sie ubiera i jak jego sprawa:)
Miałem małe przypałowe akcje ale to sie wytnie jak do mnie 2 kolesi podskakiwało oto ze mam długie włosy...smiech na sali..
Ze mnie swojego czasu śmiao się dwóch metali z większym stażem że jestem "najtwardszym metalem w okolicy". Kolesie byli w moim wieku. Jeden słucha teraz szantów i poezji śpiewanej a drugi funku
Nigdy nie mialam zadnych nieprzyjemnosci z tym zwiazanych, gdyz moje dobre stopnie rekompensowaly zarowno moim rodzicom jak i nauczycielom moje ubiorowe fanaberie.
na dzien dzisiejszy wkurzam moich politechnicznych wspólbraci jakze milym polaczeniem rózu z logiem samela
W gimnazjum i owszem, zdarzało się że ktos pokrzykiwał "Metal to gówno!" albo szły za mna kiedyś młodsze paninki i głośno komentowały moją koszulke Slipknota "Tych metali tepić trzeba..." O tym jak siostra na mnie czaiła wole nie pisać. O mało mnie wodą święconą nie oblała W LO wszystko jest w porządku. Raz że przestałem ubierać się jak metal (bardziej na HC teraz) a dwa że szkoła porządna :]
Amonman [Usunięty]
Wysłany: 2006-09-16, 21:58
masz racje, przegrałem... Tylko nie wiem co z tego mam
Wysłany: 2006-09-17, 10:03 Re: szkolne kłopoty i nie tylko...
Amonman napisał/a:
Stworzyłem ten temat po to zeby spytac się czy macie jakies problemy w zwiazku z tym (albo mieliscie) że jesteście metalami.
wątpię czy ktokolwiek tutaj jest metalem. jak już, to kinderkiem
Cytat:
Czy ktos was wytykał palcem albo obrazał i ciagle irytował?
jak się wygląda jak śmieć lub menel , to wytykanie palcem nie dziwi, a powinno skłonić do refleksji.
Cytat:
Ja mam pare nie miłych wspomnień. Mianowicie jescze w podstawówce. Wiecie, nietolerancja i wytykanie palcami i gadka typu "on słucha tego gówna...". Jednak teraz sobie z tym poradziłem. A wy?
wsród brudasów jest taka sama nietolerancja, tylko że są zbyt ciotowaci by głośniej manifestować swoją niechęć wobec dresów
Wiek: 39 Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 238 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-09-17, 15:13
Swarzyc napisał: jak się wygląda jak śmieć lub menel , to wytykanie palcem nie dziwi, a powinno skłonić do refleksji.
No ja niewiem o co chodzi , z tym uporczywym nudnym już pierdoleniem , o brudzie czy menelstwie względem metali przecież dresy , to takie jebane niechluje , golą sie na łyso , i myslą że niemuszą sie myć a jebie od niech jak z kibla na dworcu w Wawie, łążą w tych swoich dresach i z daleka niby schludnie wygladają , ale jak tak bliżej stanąć takiego to smród ochydny , jest tak i koniec że nastletnie kurwy czy to męskie czy żeńskie , nietolerują ludzi odmiennie ubranych i niema to nic wspólnego z bródem czy smrodem ani niechlujstwem niemówimy przecież o punkach ... bo wogóle jak można być metalem i np. mieć te długie włosy i ich niemyć? włąśnei metalowcy bardziej dbają o higiene niż dresy czy hip-hop-y uwaleni tą swoją trwą i olewający wszystko wokoło, moja diagnoza to poprostu "krótkowzroczność" -hmara brudasów w dresach kisząca sie w swoim własnym pocie i przyzwyczajona do własnego smrodu i brudu , wytyka innosć ludzion noszącym czarne ciuchy bo kojarzą sie z brudem bardziej niż jaśniejąco biała biel jak u dresów, i jeszce to ze metale nie "napinają" (zaczepka) też ich denerwuje prostactwo i tyle , jebie od dresów i tyle, i te ich czaszki brudne od zaschłego brudu , przypominającego mylnie , opalenizne , ale wystarczy sie przyjrzeć na szyji gdzie pot występuje najczęsciej i ajk oni szczerzą te swoej mordy , to widac te zacieki jasno mówiące "myłem sie tydzień temu, bo na wała mam sie chlapać wodą jak laski i tak sie mnie boją i nieuciekają " poprostu jeden wielki LOL i polewka chodzące żarty w szmatach z lumpexu.
Amonman [Usunięty]
Wysłany: 2006-09-17, 20:15 Re: szkolne kłopoty i nie tylko...
jak się wygląda jak śmieć lub menel , to wytykanie palcem nie dziwi, a powinno skłonić do refleksji.
po pierwsze to nie wiem czy chodzi Ci o ogólnie "wszystkich" tzw. "metali" czy o konkretne osoby, a po drugie mam gdzies co o mnie sadzą inni, to jest ich zasrana sprawa...
fairy [Usunięty]
Wysłany: 2006-09-18, 20:46
Swarzyc napisał: "jak się wygląda jak śmieć lub menel , to wytykanie palcem nie dziwi, a powinno skłonić do refleksji. "
nawet jak sie wyglada "jak smiecz lub menel" to kogo to do cholery obchodzi?! niech karzy se wyglada tak jak chce, niech gada to co chce i robi to co chcce...
a zeby offa nie bylo, to powiem, ze przechodzac taka okolica patologiczna zawsze ktos mi krzyknie, bo mam czarna spodnuice, czy glany, czy trampki...ale nie z wracam na to uwagi...
Buhahaha. W szkole to żadnych kłopotów... Chociaż jak raz rozpuściłem włosy, ludzie mówili, że wyglądam jak Jezus:D i gdy wchodziłem do klasy( to było w liceum) na godzinę wychowawczą to wychówa do mnie "Sławek, weź zepnij te włosy, bo naprawdę wyglądasz jak Jezus". Ja w śmiech i się pytam czy to obelga czy komplement . Ona nic no i wychówa juz więcej nie robiła uwag na temat moich włosów . To było raczej śmieszne niż kłopotliwe . Na osiedlu zdarza się, że ktoś robi jakieś uwagi na mój temat( ubiór, długość włosów). Olewam to dosłownie i się nie przejmuję.
_________________ Peace is a lie, there is only passion.
Through passion, I gain strength.
Through strength, I gain power.
Through power, I gain victory.
Through victory, my chains are broken.
The Force shall free me.
http://s9.bitefight.pl/c.php?uid=90857
Amonman [Usunięty]
Wysłany: 2006-09-19, 19:06
Całkowicie sie z Toba zgadzam Fairy. Kogo kurna obchodzi jak kto sie ubiera, przeciez ubieramy się dla siebie a nie tak jak każą koledzy do cholery...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach