to jest jednak z jednej strony uciążliwe (nie daje się wyspać wtedy kiedy bym chciała, a potem jakieś dziwne uczucie prześladuje mnie przez cały dzień), a zdrugiej strony ciekawe bo.....taka jest moja natura - lubię się bać
_________________ nie ma ludzi niebezpiecznych dla otoczenia. To otoczenie jest dla nich niebezpieczne - oni się tylko bronią.
Shizy dopadają mnie głównie na jawie czasem we śnie. Chociaż sny mam realne jak cholera. Często muszę wracać coś przestawiać bo jak tego nie zrobię to oszaleję. Często mam rano problem z ubraniem się bo coś mi podpowiada ze jak to założe to coś złego sie przytrafi i muszę się ciągle przebierać. I wiele wiele innych. Shizy u mnie to nerwica A od 2 lat nie zasypiam bez zatyczek w uszach.
o kurcze....nie ma jak to nowy strój - codziennie świeża wata w uszach.
A propos ubrań, czyżbyś wierzyła w zabobony...? w takim razie posiadanie czarnego kota przynosi pecha czy szczęście?
_________________ nie ma ludzi niebezpiecznych dla otoczenia. To otoczenie jest dla nich niebezpieczne - oni się tylko bronią.
Wiek: 45 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 18 Skąd: Ravenland
Wysłany: 2006-03-27, 07:00
Kot nie jest cały czarny tylko srebrno czarny, co widać na zdjęciu , chyba że wystąpił mały daltonizm od przebywania w ciągłym mroku (ja przypisuję Lilith jako boginię mrocznych elfów z Forgotten Realms - nie jestem wierzący więc nie będe odwoływał sie do mitów judaizmu i chrześcijaństwa) i na koniec zdecydowanie przynosi szczęście , kot oczywiście, szczególnie że to norweski kot leśny . Metalowcy powinni docenić kraj pochodzenia
jak widać niedokładnie przeczytałeś wszystkie poprzednie posty, gdyż moje pseudo pochodzi od zupełnie czegoś innego...a Lilith to nie bogini mrocznych elfów (nie siedze w klimatach fantasy), to raczej kobieta-demon, która uwiodła Samaela...trzeba jeszcze trochę poszerzyć swoje horyzonty kolego
_________________ nie ma ludzi niebezpiecznych dla otoczenia. To otoczenie jest dla nich niebezpieczne - oni się tylko bronią.
Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 581 Skąd: z zaświatów
Wysłany: 2006-04-03, 11:09
owszem była ale niestety Adaś okazał sie dupkiem i męskim szowinistą a na domiar złego miał zapędy homoseksualne. By nie narobić sobie kichy przed szefem po tym jak go ceniąca się kobieta po prostu osrała, wyciągnął sobie żebro (z tyłka zapewne bo chyba sam by sie nie zszył spowrotem) i wszyła z tego głupia gęś lecąca po strawe na jego każde skinienie. Niestety taki model związku w dużej mierze zachował się po dziś dzień gdyż żyjemy w zasraniutkim katolickim do granic możliwości państwie gdzie "chłop" to pan domu z całym dobrodziejstwem inwentarza (tj. przynieś mi, podaj, upierz, pozamiataj,nadstaw) a takie biedne "Ewy" obrabiają leniwe dupska "Adamów" jak pan Buc przykazał. Kobiety powinny brać przykład z tej mitycznej istoty i więcej używać "tego" co mają 80cm ponad tyłkiem bo jak ide po ulicach i widzę pannice w wieku 14-17 z brzuchami to aż sie na litość zbiera.
hehe ... sie zapędziłem na offtop ale to nieszkodzi. Moze do kogos przemówi
_________________ In my left halfbrain there's nothing left, in my right halfbrain there's nothing right
Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 581 Skąd: z zaświatów
Wysłany: 2006-04-03, 12:27
Można by się pokusić gdyby chociaż przyniósł wymierny efekt. Chyba lepiej gadać o muzie a po kazanie zawsze można wcisnąć się między mochery pod ombonę ( oczywiście przy pomocy łokci)
_________________ In my left halfbrain there's nothing left, in my right halfbrain there's nothing right
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2006-04-10, 19:57
Thevilkris napisał/a:
Można by się pokusić gdyby chociaż przyniósł wymierny efekt. Chyba lepiej gadać o muzie a po kazanie zawsze można wcisnąć się między mochery pod ombonę ( oczywiście przy pomocy łokci)
Z baseballem pójdę między moherowy tłum, w oczach błysk, w uszach szum... Wszędzie krzyk i szkarłat posoki, wokół mnie już tylko zwłoki...
A co do snów (bo konkretne schizy raczej mnie omijają) to jest to jedna z rzeczy które najbardziej uwielbiam . Miewa się te horrorki i dreszczowce, ocala się świat przed zagładą Czasem mam sny jak z gier komputerowych, chociaż gram arcysporadycznie. Do moich ulubionych należą też walące się schody po których wbiegam i skoki z przepaści. Kiedyś śniło mi się że znalazłem portfel pełen zielonych i byłem wściekły gdy się obudziłem . Kilka lat temu miewałem też świadomość bycia we śnie, co wykorzystywałem np. do świadomego poznania uczucia topienia się . Celowo skakałem też we wszelkie przepaście, żeby poczuć jak to jest jak się bezwładnie spada . Ogólnie sny to świetna sprawa .
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 581 Skąd: z zaświatów
Wysłany: 2006-04-11, 11:27
Niegłupi Jaś napisał/a:
Thevilkris napisał/a:
Można by się pokusić gdyby chociaż przyniósł wymierny efekt. Chyba lepiej gadać o muzie a po kazanie zawsze można wcisnąć się między mochery pod ombonę ( oczywiście przy pomocy łokci)
Z baseballem pójdę między moherowy tłum, w oczach błysk, w uszach szum... Wszędzie krzyk i szkarłat posoki, wokół mnie już tylko zwłoki...
BUHAHAHAHAHA .... czy nie byłeś przypadziorkiem bardem onegdaj przemierzającym gościńce w poszukiwaniu natchnienia w przydrożnych karczmach , tam gdzie ludziska pospołu biesiadowali przy suto zastawaianych stołach mięsiwem przednim i mocno-w-łeb-napierdalającymi trunkami ... bo chyba już się może spotkaliśmy
_________________ In my left halfbrain there's nothing left, in my right halfbrain there's nothing right
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2006-04-11, 14:24
Czyli że jak, pod blokiem?
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2006-04-11, 15:36
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach