Bardzo rzadko tu zaglądam, ale zdziwiło mnie, że w dziale *metalcore* nie ma jeszcze tematu poświęconego najjaśniejszej według mnie gwieździe światowej sceny metalcore'owej, jaką jest zdecydowanie i niepodważalnie mój ukochany, jedyny i niepowtarzalny Killswitch Engage.
Kapela -której muzyka jest silnie inspirowana przez Gothenburg'ską scenę muzyczną- przypadła mi do gustu jeszcze za czasów Jesse'a Leach'a, ale dopiero, gdy zastąpił go Howard Jones odczułem, że KsE pokazuje na co tak na prawdę ta kapele stac. Jeżeli ktoś jeszcze nie miał okazji słyszec Killswitch'a (??? o_O) to serdecznie polecam zacząc przesłuchiwac chronologicznie, by dostrzec jak zmienia się (na lepsze imo) ich styl
Wzmocniony bas, liryczne wstawki wokalisty połączone z kapitalnymi riffami tworzą unikalna całośc godna uwagi wszystkich fanów metalcore'u i nie tylko.
Jakie jest wasze zdanie na temat Killswitch Engage? Zapraszam do rozmowy.
Killswitch Engage to jedna z mych ulubionych kapel metalowych, jezeli chodzi o nowoczesne granie. Ni jestem wielkim fanem gatunku zwanym metalcore, nie kreca mnie te bandy zupełnie, jednak Killswitch jest niesamowity. The End of Heartache i As Daylight Dies to dwa naprawde poteżne albumy. Wczesniejsze albumy z Jessem tam mnie nie poruszaja. Wielki czarny człowiek zwany Howardem ma genialna czysta barwe i świetny, wielobarwny krzyk, growl czy jak to kto tam zwie. Do tego bardzo fajne, nie za skomplikowane riffy i partie rytmiczne i bardzo melodyjne zagrywki podchodzace czasem pod sola. Ogólnie bardzo mnie bawi to połączenie złości z nośną, podniosłą, niepopadającą w banał melodią.
Znakomita kapela.
_________________ In the dream dusk
We walked beside the lake
We watched the sky move sideways
And heard the evening break
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2007-03-05, 01:50
Dobry Killswitch nie jest zły . Zdecydowanie wybijają się spośród zalewy amerykanskiey tandety z gatunku metalcore. Jakoś wybitnie dużo ich nie słucham, ale czasem lubię sobie zapuścić dla odprężenia. Do auta też fajne .
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Wiek: 34 Dołączył: 07 Cze 2006 Posty: 2062 Skąd: death proof car
Wysłany: 2007-05-12, 15:04
chyba najlepszy zespół metalcore'owy obecnie As daylight dies rozwala na kawałeczki układ nerwowy i kostny. niby tradycyjna metalcore'owa płyta, a nawet sludge'u można się dosłuchać jak się postara
no bardzo mocny zespół ogólnie. \m/
Wiek: 34 Dołączył: 07 Cze 2006 Posty: 2062 Skąd: death proof car
Wysłany: 2007-05-15, 07:02
ja myślę, że Ed ma rację co do tej szufladki (te pokręcone riffy ah ah ) i określenie metalcore jest raczej dla Lamb of god krzywdzące jeśli porównać go z takim Atreyu czy As I lay dying w każdym razie: KsE \m/
Moze jeszce sie przekonam ale jak ostatnio sluchalem 2 pierwszych plyt to piosenek nie odroznialem.
Wszytkie byly dla mnie identyczne, poki co wole Trivium ;p
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach