Forum metalowe Strona Główna  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 
 Ogłoszenie 
ZAPRASZAM DO REGULAMINU NOWYCH FORUMOWICZóW

Poprzedni temat :: Następny temat
Sponsoring - moda, głupota czy sposob na zycie?
Autor Wiadomość
Shaitan 
Motherfucker



Wiek: 40
Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 1618
Skąd: Gdzieś na kaszubach
Wysłany: 2007-08-24, 18:07   

LadySatan napisał/a:
Ej Shait, nie rob ze mnie interesownej suki, co? :P
Nie śmiałbym ;) i wcale nie dlatego, że jesteś władzą :P
Aratar napisał/a:
A mnie trochę razi sfromułowanie "ortodoksyjna bezinteresowność", bo od razu wyobrażam sobie sytuację, w której jedna osoba daje z siebie wszystko jak to ujęła Lady, zaś druga to jedynie wykorzystuje i nie daje nic - a to nie jest żaden "związek" tylko sadomasochistyczny koszmar. A zabawa w sado-maso ma szansę być fajna jedynie w łóżku, nigdy zaś w życiu ;P
Bo trzeba wiedzieć komu dać :) Osoba zasługująca na tą "ortodoksyjna bezinteresowność" nigdy tego nie wykorzysta :)
_________________
The more I drink, the more I see
That suicide could be the key
To the place called paradise
Where pain not dwells, not hate nor lies...
 
JaVirr 
jeżojebca



Wiek: 50
Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 930
Wysłany: 2007-08-24, 19:44   

Mówią, że to ja jestem zboczony. A tutaj najebali dziesiątki postów o seksie, a ja ni słowa. Można się dowartościować :mrgreen:
_________________
"Remember, fighting on the internet is like competting in the special olympics, even if you win you're still a retard."
 
 
Ceandric 
Motherfucker
tzw. metalowiec



Wiek: 36
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 2267
Skąd: z pokoju
Wysłany: 2007-08-24, 19:51   

JaVirr napisał/a:
Mówią, że to ja jestem zboczony. A tutaj najebali dziesiątki postów o seksie, a ja ni słowa. Można się dowartościować :mrgreen:


Wiesz - kiedyś byłem na wykładzie jakiegoś profesorka, który mówił o systemach kanalizacji etc. Czasem kiedy przyjeżdża do mnie szambiarz, opowiada mi o swojej robocie. Niby mówią o tym samym gównie, a jednak to nie to samo :P
_________________
\m/

"Naród jest wspaniały, tylko ludzie chuje" - Józef Piłsudski

mod=master of disaster

http://www.lastfm.pl/user/Mikhael1504/

www.polski-bux.pl/?r=mikhael1504 <- ty troszkę zarobisz i ja troszkę zarobię
 
 
JaVirr 
jeżojebca



Wiek: 50
Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 930
Wysłany: 2007-08-24, 19:52   

Cicho, przecież wiem :P
_________________
"Remember, fighting on the internet is like competting in the special olympics, even if you win you're still a retard."
 
 
Niegłupi Jaś 
Motherfucker



Dołączyła: 29 Mar 2006
Posty: 3678
Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2007-08-24, 22:30   

Temat sponsoringu akurat ostatnio przerabiałem dokładniej, niż kiedykolwiek wcześniej. Nie, sam nie korzystałem :P (i nigdy bym raczej tego nie zrobił), ale moja niedawno poznana znajoma w ten sposób zarabiała na swoje wystawne życie. Nie chcę o niej mówić źle- ma dziewczyna swoje wady i zalety, ma jednak także system wartości zupełnie rozbieżny z moim. Co mogę o tej sytuacji powiedzieć? Ano wkurwiające nieco jest, że wykształcenia brak, wiedzy brak, prezencja dość przeciętna (chociaż ciuchy i kosmetyki oczywiście z górnej półki), pochodzenie dosyć zaściankowe, ale dzięki temu procederowi dziołcha ma i na eleganckie mieszkanie (wynajem) i na drogie ciuchy (buty po 700 zeta) i na imprezy (non stop) i wyjazdy co chwila jako osoba towarzysząca (Wiedeń, Berlin, Monachium, jakieś tropikalne wyspy itp.) i ciągle się buja po mieście z coraz to innymi panami w średnim wieku, w dobrych terenówkach... To naprawdę potrafi być mega deprymujące, że ktoś taki, bez praktycznie żadnego trudu, bez żadnej pracy, ma takie życie, na które nie stać człowieka ciężko pracującego i uczącego się. A wystarczyłoby odłożyć w kąt swoje wartości moralne i świat zmieniłby się nie do poznania...
Moja opinia: sponsoring to kurestwo, ale zazwyczaj bardziej cywilizowane.

Jeśli zaś chodzi o ostatni poruszony tutaj temat, to dla mnie seks nigdy nie jest bezpośrednią zapłatą za coś. To oczywiste że w związku się daje i otrzymuje, natomiast seks jest ze związkiem naturalnie, nuierozerwalnie związany i wynika z uczuć, a nie bezpośrednio z jakiegoś tam czynu. Obrazowo, kobieta: mój facet zrobił dziś pyszną kolację, więc następnym razem ja mu przygotuję coś ekstra (tu jest forma odwzajemnienia się), a tak w ogóle to jest taki kochany i wspaniały dla mnie i tak go kocham, że pragnę być dzisiaj z nim i mu się oddać. I dzisiaj i jutro też, nawet jeśli zjemy hot-doga na mieście, a on nie kupi mi żadnego prezentu. Bo go kocham i chcę się z nim kochać z definicji, a nie za konktretne wydarzenie :). To moja opinia i sposób postępowania, tyle :)
_________________
"How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
 
Aratar 
krowojebca



Wiek: 44
Dołączył: 29 Kwi 2007
Posty: 523
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-08-25, 00:24   

Lotka napisał/a:
Jeszcze się z takimi nie spotkałam, które nie miały by ochoty... (oczywiście nie z każdym)


Uff, czyli jednak mój ogląd rzeczywistości nie wziął się z kosmosu. :)

Shaitan napisał/a:
Bo trzeba wiedzieć komu dać :) Osoba zasługująca na tą "ortodoksyjna bezinteresowność" nigdy tego nie wykorzysta :)


Skoro trzeba wiedzieć komu dać, to w tej rzekomo absolutnej bezinteresowności jest implicite zawarte oczekiwanie co do wzajemności. Poza tym piszesz tak, jakby swoim uczuciom można było rozkazywać, ale to już zupełnie inny temat. ;)

Niegłupi Jaś napisał/a:
To naprawdę potrafi być mega deprymujące, że ktoś taki, bez praktycznie żadnego trudu, bez żadnej pracy, ma takie życie, na które nie stać człowieka ciężko pracującego i uczącego się.


Wyznam, że mnie to ani trochę nie deprymuje. :D
 
Niegłupi Jaś 
Motherfucker



Dołączyła: 29 Mar 2006
Posty: 3678
Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2007-08-25, 01:17   

A mnie to jednak deprymuje, w sensie zbija z tropu. Bo coś tu kurna nie gra :/. Panna pomacha cyckami przed 50-letnim biznesmenem, pomasuje go po udzie, a później udaje obytą i z wyższych sfer... A tfu, ja pluję zieloną plwociną (podsercówą) na takie salony :D ;).
Poza tym zjadłem tam, z tego co widzę, słowo "denerwujące" :). Bo takie coś mnie chwilami ogromniaście wkurza. Dlaczego zawsze palanty bez zahamowań mają łatwiej w życiu?? :/

Lotka napisał/a:
Jeszcze się z takimi nie spotkałam, które nie miały by ochoty...


Lotka, wrzucasz numery tel. ;) Tomek może w końcu się przełamie i zaliczy :D :P. No i Powerek chociaż popatrzy, bo więcej to nie wytrzymie raczej... ;).
Buziaki panowie! :********** :D
_________________
"How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
 
Aratar 
krowojebca



Wiek: 44
Dołączył: 29 Kwi 2007
Posty: 523
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-08-25, 02:12   

E tam, zaraz nie gra. Wszak na salonach wszelakich zawsze się pojawiały hetery, gejsze i kurtyzany, by potem obnosić się swą "wielkopańskością". Zresztą, czy stan posiadania świadczy o klasie człowieka? ;)
W ogóle przypadkowo zobaczyłem dziś w tv, że była żona Micka Jaggera organizuje swojego rodzaju publiczny casting na swojego utrzymanka, do tej roli zaś aspiruje cały tabun młodych przystojnych facetów, a cały konkurs będzie relacjonowany na bieżąco przez media pod hasłem: "komu uda się dostać do świata luksusu". To było MTV, telewizja dla dzieciaków, więc w sumie można to uznać za promowanie sponsoringu jako pozytywnego wzorca i sposobu na życie... żenująca sprawa.
 
Shaitan 
Motherfucker



Wiek: 40
Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 1618
Skąd: Gdzieś na kaszubach
Wysłany: 2007-08-25, 09:25   

Aratar napisał/a:
Shaitan napisał/a:
Bo trzeba wiedzieć komu dać :) Osoba zasługująca na tą "ortodoksyjna bezinteresowność" nigdy tego nie wykorzysta :)


Skoro trzeba wiedzieć komu dać, to w tej rzekomo absolutnej bezinteresowności jest implicite zawarte oczekiwanie co do wzajemności.
o pewnej formie "zapłaty" wspomniałem... ale nie jest ona w żaden sposób związana z seksem :)
_________________
The more I drink, the more I see
That suicide could be the key
To the place called paradise
Where pain not dwells, not hate nor lies...
 
Powerage 
Motherfucker



Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 1403
Wysłany: 2007-08-25, 14:47   

Niegłupi Jaś napisał/a:
Temat sponsoringu akurat ostatnio przerabiałem dokładniej, niż kiedykolwiek wcześniej. Nie, sam nie korzystałem :P (i nigdy bym raczej tego nie zrobił), ale moja niedawno poznana znajoma w ten sposób zarabiała na swoje wystawne życie. Nie chcę o niej mówić źle- ma dziewczyna swoje wady i zalety, ma jednak także system wartości zupełnie rozbieżny z moim. Co mogę o tej sytuacji powiedzieć? Ano wkurwiające nieco jest, że wykształcenia brak, wiedzy brak, prezencja dość przeciętna (chociaż ciuchy i kosmetyki oczywiście z górnej półki), pochodzenie dosyć zaściankowe, ale dzięki temu procederowi dziołcha ma i na eleganckie mieszkanie (wynajem) i na drogie ciuchy (buty po 700 zeta) i na imprezy (non stop) i wyjazdy co chwila jako osoba towarzysząca (Wiedeń, Berlin, Monachium, jakieś tropikalne wyspy itp.) i ciągle się buja po mieście z coraz to innymi panami w średnim wieku, w dobrych terenówkach... To naprawdę potrafi być mega deprymujące, że ktoś taki, bez praktycznie żadnego trudu, bez żadnej pracy, ma takie życie, na które nie stać człowieka ciężko pracującego i uczącego się. A wystarczyłoby odłożyć w kąt swoje wartości moralne i świat zmieniłby się nie do poznania...
Moja opinia: sponsoring to kurestwo, ale zazwyczaj bardziej cywilizowane.

Jeśli zaś chodzi o ostatni poruszony tutaj temat, to dla mnie seks nigdy nie jest bezpośrednią zapłatą za coś. To oczywiste że w związku się daje i otrzymuje, natomiast seks jest ze związkiem naturalnie, nuierozerwalnie związany i wynika z uczuć, a nie bezpośrednio z jakiegoś tam czynu. Obrazowo, kobieta: mój facet zrobił dziś pyszną kolację, więc następnym razem ja mu przygotuję coś ekstra (tu jest forma odwzajemnienia się), a tak w ogóle to jest taki kochany i wspaniały dla mnie i tak go kocham, że pragnę być dzisiaj z nim i mu się oddać. I dzisiaj i jutro też, nawet jeśli zjemy hot-doga na mieście, a on nie kupi mi żadnego prezentu. Bo go kocham i chcę się z nim kochać z definicji, a nie za konktretne wydarzenie :). To moja opinia i sposób postępowania, tyle :)


Nie korzystam z usług prostytutek ponieważ ich poziom intelektualny nie dorasta mi do paznokci u nóg...
 
JaVirr 
jeżojebca



Wiek: 50
Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 930
Wysłany: 2007-08-25, 15:26   

Nie uogólniaj, debilu :P
_________________
"Remember, fighting on the internet is like competting in the special olympics, even if you win you're still a retard."
 
 
Powerage 
Motherfucker



Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 1403
Wysłany: 2007-08-25, 17:28   

Żartowałem oczywiście :wink:
 
Ceandric 
Motherfucker
tzw. metalowiec



Wiek: 36
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 2267
Skąd: z pokoju
Wysłany: 2007-08-25, 21:01   

Powerage napisał/a:

Nie korzystam z usług prostytutek ponieważ ich poziom intelektualny nie dorasta mi do paznokci u nóg...


Prostytutka ma być dobra w łóżku, a nie wdawać się z klientem w dysputy filozoficzne ;)
_________________
\m/

"Naród jest wspaniały, tylko ludzie chuje" - Józef Piłsudski

mod=master of disaster

http://www.lastfm.pl/user/Mikhael1504/

www.polski-bux.pl/?r=mikhael1504 <- ty troszkę zarobisz i ja troszkę zarobię
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Wolne domeny internetowe | Szkolny mundurek - ankieta |

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FIBlack modified by Falcone