Wiek: 38 Dołączyła: 25 Sie 2007 Posty: 13 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2007-08-26, 22:08
Lubię tylko srebrną biżuterię, jeśli już. Nie rozstaję się na przykład z moim srebrnym krzyżem na szyję. Co do piercingu - jestem jak najbardziej za. Posiadam trochę tego żelastwa, 1 sztuka w języku, 1 w nosie i 6 w uszach.
_________________ ...We are the nobodies
we wanna be somebodies
when we're dead,
they'll know just who we are...
_________________ The more I drink, the more I see
That suicide could be the key
To the place called paradise
Where pain not dwells, not hate nor lies...
_________________ The more I drink, the more I see
That suicide could be the key
To the place called paradise
Where pain not dwells, not hate nor lies...
Wysłany: 2007-09-13, 12:39 Re: Nieco inne metalowe gadżety ;)
Ceandric napisał/a:
co sądzicie o piercingu?
ostatnimi czasy dorobiłam sobie 3 kolczyki w uchu... W pępku mam ale znudził mi się strasznie.. marzy mi się w łuku brwiowym. Jakaś moda weszła na robienie sobie dziurek tu i tam.. Jak na emo i chyba tylko to mnie powstrzymuje przed przekłuciem sobie brewki że wokół mnie jest pełno panien z żelastwem wokół ust, oczu nawet na cyckach czy karku..
_________________ Skrępuję Cię, owinę wpół.
Nawet nie zdążysz krzyknąć,
że to sprawia ból...
Wiek: 33 Dołączyła: 07 Kwi 2007 Posty: 681 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-09-13, 20:10
Moja kumpela z ławki zrobiła sobie w języku , na początku mi się strasznie podobało i też chciałam sobie zrobićmimo tego,że wcześniej byłam przeciwna,ale moja siostra mi powiedziała,żebym poczekała z miesiąc i dopiero wtedy jeśli dalej mi się będzie podobał żebym sobie zrobiła no i miała racje ,bo po 2 tyg mi przeszło I byłby to mój bląd.
_________________ ,,On jest popierdolony , nie daj się, mówię Ci
On nie wie ile ta muzyka znaczy dla Ciebie
Bo ta muzyka jest nieuleczalna
Bo ta muzyka to ułamek tarcia
Między naszym, ziemskim wymiarem
A czymś więcej, a czymś dalej! "
Też kiedyś chciałam dopóki nie poznałam pewnego punka, który miał taki bajer.. To znaczy dopóki nie zobaczyłam jak gość się z tym męczył... Kiedy z nim rozmawiałam cały czas słyszałam niemiłosiernie obijający się kolczyk o zęby (cuiekawe co się stanie z nimi w przyszłości...) do tego biedak seplenił.. No może .. "dziwnie mówił"
[ Dodano: 2007-09-13, 23:39 ]
A.. jeszce jeśli chodzi o kolczyki w ustach .. Mój przyjaciel po wakacjach wrócił do szkoły z takim cackiem :
http://www.bmz-piercing.c...otos/smiley.jpg
tragedia.. Na szczęście jego starsza się tym zajęła i już nie straszy ludzi uśmiechem
_________________ Skrępuję Cię, owinę wpół.
Nawet nie zdążysz krzyknąć,
że to sprawia ból...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach