Kurwa, coś mi się jebło z pojęciami, fakt... Takie DO ucha ale NIE do KANAŁU. Fakt faktem, że mam tanie słuchawki a nich bdb jakości dźwięk (i w chuj nie rozumiem ludzi którzy na słuchawki potrafią stówę wybulić...)
Wiek: 40 Dołączył: 01 Wrz 2006 Posty: 1090 Skąd: warszawa
Wysłany: 2008-05-13, 15:49
elviElViedor napisał/a:
(i w chuj nie rozumiem ludzi którzy na słuchawki potrafią stówę wybulić...)
Idę o zakład, że znajdzie się ktoś kto kupi w tesco pchełki za 5 zł i w chuj nie będzie mógł zrozumieć jak mogłeś wybulić na swoje 10 zł. No i ta stówa brzmi trochę śmiesznie biorąc pod uwagę fakt, że 100 zł to bardziej dolna granica ceny przyzwoitych słuchawek. Zresztą tak jest z całym sprzętem audio/video. Są ludzie którzy puszczą sobie mp3 ze starego boomboxa i są zadowoleni, a są tacy, którzy są w stanie wydać paredziesiąt/set kafli na takie audio-voodoo-gadżety jak podstawki pod kable czy antywibracyjne klocki pod głośniki, i nie tykają się niczego co nie ma w sobie co najmniej paru lamp . Wszystko zależy od tego kto, czego, i na czym słucha.
btw: Właścicielem pchełek z tesco za 5 zł sam niedawno miałem frajdę być (urwałem kabel od poprzednich i chciałem coś "tymczasowego" kupić). Za każdym razem zaskakiwało mnie jak bardzo te słuchawki są w stanie zjebać dźwięk . Poważnie... 2 plastikowe kubeczki połączone sznurkiem dałyby lepszy .
_________________ Gonna get drunk don't you have no fear
I want one bourbon, one scotch and one beer
hiehie, ja kiedyś używałem takich ścierw, co były dołączane do tandetnych przenośnych radyjek... Pewnie nawet pchełki z tesco potrafią dać lepszy efekt. Tfu, co ja mówię, nawet nie z tesco, a z biedronki.
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2008-05-13, 22:53
Miałem ostatnio podobne przeżycia. Kabelek przestał mi stykać w starych słuchawkach, wiec na szybko pokusiłem się o takie talerzyki z haczykiem na małżowinę z Carrefoura, za jakieś 8 zeta chyba. Jednym słowem TRAGEDIA. Oczywiście wiedziałem że tanie słuchawki są do dupy, ale chciałem też przetestować jak się nosi takie tego typu. Nosi się je raczej padacko (od razu wypierniczyłem gąbeczki) a dźwięk jest po prostu chujowiusienieczki, jak biały barszcz. Volume na maksa i byłem mniej więcej w połowie tego, co oferowały moje stare słuchawki. Jakość też lipna. Ogolnie zakup kwalifikuję do ciekawostek przyrodniczych, a do swoich słuchawek powróciłem błyskawicznie. Nie są to jakieś hi-endy, tylko pchełki "za ucho" od TDK, czyli niziutka półka (ok. 23-30zł), ale ja jestem z nich bardzo zadowolony. Komfort noszenia wzorowy, dźwięk niezły (zwłaszcza jak na cenę) głośność absolutnie wystarczająca.
A tak BTW, mam kumpla audiofila-zajawkowicza. Czego ten koleś nie kupuje i ile kasy wywala, to głowa boli...
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2008-05-14, 11:23
Heh, dzięki . Nie wiem czy on już jest aż na takim etapie, bo parę miesięcy się już nie widzieliśmy. No i gość młody jeszcze jest, więc ma ograniczone fundusze. Bakcyla złapał od wuja, który ma kupę siana i jest właśnie audiofilem.
Ostatnio miał kompakta Yamahy, ale cały czas stękał i odgrażał się, że zaniadługo kupi coś potężnego . A z ostatnich jego zakupów to pamiętam przenośnego Cowona D2. Zajebisty sprzęt, który bije na łeb wszystkie wynalazki Jobs'a.
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Ostanio zakupiłem nową dźwiękówkę do kompa, Asus Xonar DX i muszę przyznać wcale nie przereklamowana jest, zupełnie inne brzmienie od kart Creativa, które bardzo lubią obdarzać mocnym basem, za to przykrywają całą resztę, Xonar daje niewiarygone wrażenia przy słuchaniu muzyki, jakby by była stworzona z myślą dla ludzi słuchających rocka i metalu.
A teraz czekam na mojego Ipod'a Touch, ciekawy jestem jak się spisują produkty jabłuszka, to będzie moja pierwsza styczność z zabawkami Steva Jobsa
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach