Lifelover został utworzony 2005 roku w Sztokholmie/Jönköping. Grupka muzyków o dziwacznych pseudonimach gra depresyjny rock z elementami black metalu. Nie mam pojęcia czy panowie siedzieli w psychiatryku, ale jeśli tak to najwyraźniej ich leczenie zakończyło się fiaskiem, o czym świadczy już sama okładka ich pierwszego albumu - Pulver. Muzyka zawarta na albumie jest miejscami melodyjna i słodka, ale partie wokalne brzmią jakby robiono wokaliście niewyobrażalną krzywdę. Drugi album (Erotik) jest nieco mniej psychodeliczny i chaotyczny, lecz równie dobry co poprzedni. Na nowym albumie wydanym 10 października za pośrednictwem włoskiej wytwórni Avantgarde Music.- ‘Konkurs’ - znalazło się czternaście utworów, - jak twierdzą artyści, osadzone są w klimacie depresyjnego black metalu z domieszką awangardy i dziwaczności. „Wiele oczekiwaliśmy po tym wydawnictwie i to, co stworzyliśmy nasze depresyjne dziecko nas nie zawiodło”. - dodają. W ramach autopromocji nowego albumu na oficjalnej stronie MySpace opublikowano dwa nowe utwory „Brand” i „Mental Central Dialog”.
Lifelover potrafi stworzyć ciekawy klimat, unikalny i niepowtarzalny.
Dyskografia:
* Pulver, 2006
* Erotik, 2007
* Konkurs, 2008
Członkowie:
* ( ) - Wokal, Mowa, Gitara, Teksty
* B - Wokal, Gitara, Bass, Pianino, Mowa, Teksty
* 1853 - Dodatkowy wokal, Mowa, Teksty
* H. - Gitara
* Fix - Bas
* S - Perkusja (live)
Wiek: 34 Dołączył: 07 Cze 2006 Posty: 2062 Skąd: death proof car
Wysłany: 2009-05-24, 09:08
posłuchałem Pulver i faktycznie - brzmi to tak jakby wokal zupełnie nie pasował do muzyki. przynajmniej początkowo, po jakimś czasie to się układa w zgrabną całość (nie mam tu na myśli początkowych utworów a wrażenie) i brzmi naprawdę fajnie, dziwnie, psychodelicznie.
Wiek: 35 Dołączył: 17 Kwi 2009 Posty: 85 Skąd: my mind
Wysłany: 2009-05-29, 20:28
Posłuchaj Konkurs. Na Pulver Kim raczej wokalnie wzoruje się na Hypothermia. Konkurs jest piękny, zwłaszcza utwór SHALLOW. Wokale tam zabijają. Są całkiem inne, a tak niesamowicie przygniatające że
Pulver jest zajebisty, taki szalony, wariacki. Konkurs za to jest najbardziej stonowaną, 'normalną' płytą Lifelovera i - jak Sarmak napisał - bardziej przygniatającą. Równie dobra, co Pulver. Tylko Erotic mi nie podchodzi, kompletnie, sam nie wiem czemu.
Btw. dziwne byłoby, gdyby Kim nie wzorował się na Hypothermi, skoro jest jej wokalistą...
Sarmak ma rację, Konkurs jest piękny.
Wkręciłem się strasznie, krążek wchodzi cały od początku do końca, bez chwili przerwy czy omijania utworów, coś zajebistego.
Podobają mi się melodie, wokale, brzmienie i aranżacje perkusji, oczywiście klimat, ale tez to, że to raczej rock niż bm - i to właśnie daje tak zajebisty efekt.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach