Wysłany: 2007-06-17, 13:23 Aghast (Nor) - Hexerei im Zwielicht der Finsternis
Aghast (Nor) - Hexerei im Zwielicht der Finsternis
Track Listiing
I Enthrall
II Sacrifice
III Enter the hall of ice
IV Call from the grave
V Totentanz
VI The darkest desire
VII Das Irrlicht
VII Ende
Obskurny dark ambient tworzony przez dwie (całkiem ładne ) kobiety… Czy to się może udać? I to jeszcze jak.
Pierwszy kawałek – Enthrall trwa zaledwie półtorej minuty i jest wprowadzeniem do dalszej części płyty.
Drugi utwór, Sacrifice jest dość spokojny, aczkolwiek przewijające się przez czas trwania tegoż utworu lekkie zawodzenie kobiety nadaje mu pewnego mistycyzmu. Tym samym dochodzimy do trzeciego kawałka, a ten nadal jest bardzo powolny z tą różnicą, że towarzyszą mu jakieś szepty, wzdychania, jęki…do tego dochodzi dziwna muzyka, brzmiąca podobnie to dźwięku uzyskanego podczas przejechania palcem po obrzeżach pustej szklanki.
Call from the grave – brzmi podobnie do drugiego utworu. Znów możemy usłyszeć zawodzenia kobiety wśród akompaniamentu powolnej muzyki. Piąty kawałek – Totentanz, to element zwrotny na płycie. Znakomite wręcz hipnotyzujące odgłosy bębnów, szydercze śmiechy, krzyki. W tle zdaje się słyszeć lamętowania kobiety (tej z kawałków 2 i 4). Naprawdę wspaniałe. Wraz z pierwszymi dźwiękami The darkest desire tępo na nowo spada. Hmm,…jeśli dobrze słyszę jakaś kobieta mówi, jak gdyby przez mikrofon. Ale zaraz…początkowo słuchać jakieś kroki, dopiero później ten monolog.
Zbliżamy się do końca, przedostatni kawałek - Das irrlicht. Na nowo szydercze śmiechy, później echo, koś krzyczy/woła…znów śmiechy. Ostatni utwór zaczyna się dźwiękiem skrzypiec? Albo wiolonczeli…nie to raczej skrzypce. Chwila ciszy i pewien głos oznajmia:’To dopiero początek’.
Jestem zachwycony tym wydawnictwem. Takiego ambientu dawno nie słyszałem.
Pozostaje tylko jeden niedosyt…panie pod szyldem Aghast niczego więcej nie nagrały i już nic nie nagrają.
Zajebista rzecz. Świetny klimat, tworzony przez transowe bębny, śmiechy i rozległem plamy dźwięku. Chwilami muzyka Aghast (np. fragmenty 'Das irrlicht' lub 'Call from the grave') kojarzy mi się ze ścieżkami dźwiękowymi do starych horrorów, thrillerów...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach