Forum metalowe Strona Główna  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 
 Ogłoszenie 
ZAPRASZAM DO REGULAMINU NOWYCH FORUMOWICZóW

Poprzedni temat :: Następny temat
Optymizm czy pesymizm?

Czy dla ciebie szklanka jest najczęściej widziana jako?
W połowie pełna - optymista :)
42%
 42%  [ 8 ]
W połowie pusta - pesymista :(
36%
 36%  [ 7 ]
I tak niedługo będzie koniec świata :/
21%
 21%  [ 4 ]
Głosowań: 19
Wszystkich Głosów: 19

Autor Wiadomość
tomash 
Motherfucker



Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 2671
Wysłany: 2010-03-04, 07:52   

Można zmienić i niekoniecznie trzeba do tego wielkiego wstrząsu, skuteczniejsza jest powolna praca
_________________
Last.fm
 
 
Niegłupi Jaś 
Motherfucker



Dołączyła: 29 Mar 2006
Posty: 3678
Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2010-05-10, 20:12   

Wszystko, a zwłaszcza nowa Anathema, to szit :)
_________________
"How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
 
LadySatan 
Administrator
Ekscelencja


Wiek: 37
Dołączyła: 13 Paź 2005
Posty: 3920
Skąd: NorthHell
Wysłany: 2010-05-10, 20:24   

Jeszcze wyplujesz te słowa :P

[ Dodano: 2010-05-10, 21:29 ]
tomash napisał/a:
Właśnie o to chodzi, że chociaż niektórzy rodzą się z predyspozycjami do deprechy czy pesymizmu to można ją z siebie wykorzenić, tak samo jak można urodzonego optymistę w emo zmienić


Deprechy nie można wykorzenić. Trzeba ją leczyć - farmakologicznie :)
Ale to prawda, że istnieją predyspozycje genetyczne do depresji. Wykazano to na badaniach na blźnietach. Aczkolwiek nie wiadomo do końca jaki to gen.
Wazniejsze jednak zdają się być uwarunkowania środowiskowe. Np w jednym z licznych badań temu zagadnieniu poświeconym, wyszło, że bardziej narażone na depresje są niemężatki po 30 roku życia niż ich zamężne odpowiedniki :P
_________________
Serve in Heaven or rule in Hell

http://www.lastfm.pl/user/LadySatan/
 
 
tomash 
Motherfucker



Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 2671
Wysłany: 2010-05-10, 22:33   

Typowe podejście biologa - na lekach i będzie dobrze :P Farmakologię powinna wspomagać terapia, w przeciwnym razie ciężko będzie wyjść z deprechy na dobre. Oprócz genów i środowiska jest też kultura i czynniki fizyczne - większość chorób psychicznych powstaje gdy zadziałają te czynniki (z różnym natężeniem i u każdego co innego może być czynnikiem spustowym)

A z lżejszych rzeczy - wybieram się do psychiatryka, fanie nie? :D
_________________
Last.fm
 
 
LadySatan 
Administrator
Ekscelencja


Wiek: 37
Dołączyła: 13 Paź 2005
Posty: 3920
Skąd: NorthHell
Wysłany: 2010-05-10, 22:36   

Oczywiście, że terapia musi być :P A ja jestem biotechnologiem, a nie biologiem 8)

W psychiatryku masz praktyki? :D

[ Dodano: 2010-05-10, 23:38 ]
A kultura i czynniki fizyczne to sa wlasnie czynniki srodowiskowe :P przynajmniej przekładajac to na jezyk nauk przyrodniczych :P
_________________
Serve in Heaven or rule in Hell

http://www.lastfm.pl/user/LadySatan/
Ostatnio zmieniony przez LadySatan 2010-05-10, 22:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
tomash 
Motherfucker



Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 2671
Wysłany: 2010-05-10, 22:40   

Bynajmniej =\= przynajmniej. I w psychologii się to trochę rozróżnia jednak

Nie mam praktyk w psychiatryku tylko babka z ćwiczeń zaproponowała nam wizytę w ramach rekompensaty za jej nieobecności na zajęciach :lol:
_________________
Last.fm
 
 
LadySatan 
Administrator
Ekscelencja


Wiek: 37
Dołączyła: 13 Paź 2005
Posty: 3920
Skąd: NorthHell
Wysłany: 2010-05-10, 22:48   

przepraszam, przynajmniej :P

A ten psychiatryk to fajnie, wrażenia niezapomniane :D ja zawsze chciałam zobaczyć jak tam jest ;)
_________________
Serve in Heaven or rule in Hell

http://www.lastfm.pl/user/LadySatan/
 
 
Bohun 
kucojebca



Wiek: 41
Dołączył: 11 Kwi 2007
Posty: 449
Skąd: geopijalni
Wysłany: 2010-05-11, 00:32   

LadySatan napisał/a:
przepraszam, przynajmniej :P

A ten psychiatryk to fajnie, wrażenia niezapomniane :D ja zawsze chciałam zobaczyć jak tam jest ;)


Ja mieszkam w akademiku medycyny (studiuję na PG :D ) i czasami rozmawiam z ludźmi. Opowiadali między innymi o swoich praktykach. I praktyki w psychiatryku są jedne z gorszych. Ludzie na lekach, osowiali, Trzeba ich pilnować żeby krzywdy sobie nie zrobili i opiekunom. I podobno po jakimś czasie wszystkich taka atmosfer się udziela. Mało kto jest w stanie pracować z tymi ludźmi. Innym najgorszym oddziałem, gdzie praktyki mają pielegniarki to oddział dla dzieci niedorozwiniętych ;/
_________________
"Zadzierającym nosa łatwiej gardło poderżnąć"
Ciekawe Czasy - Terry Pratchett
 
 
Niegłupi Jaś 
Motherfucker



Dołączyła: 29 Mar 2006
Posty: 3678
Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2010-05-11, 05:03   

Znów do roboty!! Hura, hurrra, hurrrrrra.... :(
_________________
"How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
 
tomash 
Motherfucker



Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 2671
Wysłany: 2010-05-11, 16:23   

Zależy w jakim psychiatryku się pracuje. Na zamkniętych zakładach pewnie jest trudno ale ich jest coraz mniej... Ja idę obczaić oddział dzienny, gdzie raczej takich widoków nie będzie. Ale podobno ludzie z medycznej w ogóle za psychiatrią nie przepadają.
_________________
Last.fm
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Wolne domeny internetowe | Szkolny mundurek - ankieta |

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FIBlack modified by Falcone