Wysłany: 2007-12-04, 18:45 Furia – Martwa polska jesień
Furia – Martwa polska jesień
Po dwóch bardzo dobrych demach przyszedł czas na pierwszy długograj polskiej Furii. Otóż doczekaliśmy się następnego zespołu, który tworzy bm na wyższym poziomie niż 2-3 riffy na krzyż, ba zaryzykuje nawet stwierdzenia, że panowie z Furii tworzą ‘inteligentny bm’
Pomijam warstwę tekstową. Zatem, wracając do samej muzyki, dostajemy 6, dość rozbudowanych kawałków z lekką nutką melancholii, ale nie ma tu mowy o depresji (i bardzo dobrze) Coś w deseń Drudkh. Znakomity wokal Nihila jest wisienką na torcie
Moim, skromnym zdaniem najlepsza, polska płyta w tym roku (poza Preisnerem ).
Swego czasu zrobiła płytka na mnie wrażenie ale jakoś poszła w odstawkę i na kilku przesłuchaniach się skończyło a dziwne, bo z tego co pamiętam to płyta jest na prawdę dobra.
_________________ The more I drink, the more I see
That suicide could be the key
To the place called paradise
Where pain not dwells, not hate nor lies...
nie mam, a płytka poszła w odstawkę = nagrała się na dvd i gdzieś zakopała, muszę odkopać i wtedy wrzucę, czyli pewnie dopiero w piątek
_________________ The more I drink, the more I see
That suicide could be the key
To the place called paradise
Where pain not dwells, not hate nor lies...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach