Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 581 Skąd: z zaświatów
Wysłany: 2006-04-26, 08:28
Jeśli mowa o rosyjskiej literaturze to oczywiście Borys i Arkadji Strugaccy. Po prostu bogowie. Moje ulubione to "piknk na skraju drogi" i "ślimak na zboczu" ale jest tego dużo więcej. Ci co wiedzą to nie potrzebują tytułów a ci co niewiedzą nie zostaną zbawieni
_________________ In my left halfbrain there's nothing left, in my right halfbrain there's nothing right
jestem w trakcie lektury rewelacyjnego odmozdzacza autorstwa lauren weisberger 'diabel ubiera sie u prady' - polecam tej lepszej polowie swiata jako umilenie np. podrozy pociagiem
_________________ there's a thief on a summer's night - across an ocean - who sees another's life fading away...
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2006-05-11, 23:52
Ten tytuł z diabłem gdzieś słyszałem.
Ja męczę nadal "Głód" Mastertona, robi się naprawdę ciekawie, ale strasznie mnie ta książka wkurzyła z pewnego powodu. Już myślałem żeby ją odlożyć i więcej nie czytać. Ja wiem że to tylko fikcja literacka, ale mnie strasznie wnerwia jak się tam wszyscy zdradzają i, za przeproszeniem, pieprzą z kim popadnie na lewo i prawo :/. Żonka wyjechała z córką do siostry, a do pana domu przyjechała pewna dziennikarka. No i co? No i już razem do wanny :/ Z dokładnym opisem tego co zaszło . Pomyślałem sobie "jaki gnojek z tego Eda, a uważałem go za porządnego kolesia". Czytam jednak dalej a tu znów co? Niespodzianka. Żonka też pod nieobecność siostry "bliżej zapoznała" się z jej przyjacielem. Masakra! Strasznie mnie takie coś mierzi! :/ Chyba naprawdę nienawidzę zdrady...
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Wiek: 36 Dołączył: 11 Maj 2006 Posty: 101 Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2006-05-12, 00:02
Może głupio to pisać (~~), moją ulubioną książką jest "Alchemik" pana Paulo Coelho. Tą powieśc można albo pokochać, albo znienawidzić. Nie spotkałem się jeszcze z 'letnią' recenzją w/w. Podoba mi sie nie ze względu na treśc i fabułę (niespecjalne), ale ze względu na przesłanie jakie za soba niesie.
" Każda chwila poszukiwań jest chwilą spotkania - rzekł młodzieniec do swego serca. Kiedy szukałem skarbu, wszystkie dni były jasne, bo wiedziałem, że każda godzina stanowi cząstkę marzenia o odkryciu go. Kiedy szukałem skarbu, to po drodze spotkałem to, czego nigdy nie mógłbym odkryć, gdybym nie miał odwagi sięgnąć po rzeczy niemożliwe dla zwykłego pasterza. Jego serce ucichło na całe popołudnie. Tej nocy spał spokojnie (...). I że szczęście można znaleźć nawet w najmniejszym ziarenku pustynnego piasku - zupełnie tak, jak mówił Alchemik. Bo ziarenko piasku jest chwilą Stworzenia, a Wszechświat poświęcił całe miliony lat, by mogło istnieć."
"A gdy dążysz do spełnienia swoich marzeń, cały Świat Ci sprzyja.."
Ja wiem że to tylko fikcja literacka, ale mnie strasznie wnerwia jak się tam wszyscy zdradzają i, za przeproszeniem, pieprzą z kim popadnie na lewo i prawo :/. Żonka wyjechała z córką do siostry, a do pana domu przyjechała pewna dziennikarka. No i co? No i już razem do wanny :/ Z dokładnym opisem tego co zaszło . Pomyślałem sobie "jaki gnojek z tego Eda, a uważałem go za porządnego kolesia". Czytam jednak dalej a tu znów co? Niespodzianka. Żonka też pod nieobecność siostry "bliżej zapoznała" się z jej przyjacielem. Masakra! Strasznie mnie takie coś mierzi! :/ Chyba naprawdę nienawidzę zdrady...
Rozumiem cię stary ... też nienawidzę takiego kurestwa .. zwłaszcza gdy słyszę czasem moich znajomych, którzy uważają, że skoro są młodzi to wolno im "korzystać" z życia...
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2006-05-12, 11:51
Ano właśnie, dramat
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2006-05-12, 19:26
xyz napisał/a:
Może głupio to pisać (~~), moją ulubioną książką jest "Alchemik" pana Paulo Coelho.
Dlaczego niby głupio?? To bardzo dobra książka, co potwierdza jej popularność.
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Wiek: 36 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 2267 Skąd: z pokoju
Wysłany: 2006-05-12, 20:45
Przeczytałem jakiś czas temu książkę "Oskar i pani Róża". Książka (a raczej troszkę dłuższe opowiadanie - czytałem ok. godziny) napisana w formie listów (jakoś tak ładnie się taki styl nazywa, ale zapomniałem jak ) przedstawiająca ostatnie dni życia śmiertelnie chorego Oskara. Troszkę smutne, troszkę smieszne ale zarazem niezwykle mądre i przede wszystkim świetnie napisane. Polecam
_________________ \m/
"Naród jest wspaniały, tylko ludzie chuje" - Józef Piłsudski
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2006-05-14, 12:57
Ceandric napisał/a:
Przeczytałem jakiś czas temu książkę "Oskar i pani Róża". Książka (a raczej troszkę dłuższe opowiadanie - czytałem ok. godziny) napisana w formie listów (jakoś tak ładnie się taki styl nazywa, ale zapomniałem jak ) przedstawiająca ostatnie dni życia śmiertelnie chorego Oskara. Troszkę smutne, troszkę smieszne ale zarazem niezwykle mądre i przede wszystkim świetnie napisane. Polecam
To tzw. powieść epistolarna. Tej akurat nie czytałem, ale jest bardzo znana i chętnie bym to nadrobił.
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Deathrider [Usunięty]
Wysłany: 2006-05-14, 13:30
A teraz sobie czytam "Wojna polsko-ruska pod flagą biało czerwoną" pani Maslowskiej, książka jakby nie było o dreskach, kobitka świetnie pokazała stan psychiczny takiego przeciętnego dresiarza...
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2006-05-14, 13:41
Ta kobitka to młoda dziewczyna . Nie wiem jednak czy nie osiadła na laurach, bo ostatnio jakby o niej ciszej...
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Wczoraj skonczyłam czytac bardzo dobra ksiązke. "Grzeczne dziewczynki schodza na psy" autorstwa Jillian Medoff. Musze przyznac, ze juz dawno zadna powiesc nie zwbudzila we mnie tyle emocji. Z kazda kolejną strona odkrywalam ciemne zaułki dusz głownych bohaterek, jak i swojej własnej. i chyba w koncu oswoiłam lęk.
Ksiazka idealna dla kogos, kto troszke sie pogubil
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach