Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2008-11-15, 23:36
Ponieważ moja siostra je kupiła, a już od nowości miałem do nich małe zastrzeżenia, które niestety okazały się niebezpodstwane. Kapolety rozleciały jej się w niecały rok. Nie wiem, może to był trefny egzemplarz, ale od znajomych też słyszałem średnio zachęcające opinie.
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Wiek: 33 Dołączyła: 07 Kwi 2007 Posty: 681 Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-11-16, 14:47
Ja mam martensy już 3 rok i dalej są w stanie prawie idealnym . Trochę skóra zdarta ,ale to wiadomo , koncerty Chociaż teraz ubieram je tylko na koncerty. Ale mam kumpla ,który w martensach 8 rok biega i właściwie innego obuwia nie zakłada Więc jednak wytrzymałe są
_________________ ,,On jest popierdolony , nie daj się, mówię Ci
On nie wie ile ta muzyka znaczy dla Ciebie
Bo ta muzyka jest nieuleczalna
Bo ta muzyka to ułamek tarcia
Między naszym, ziemskim wymiarem
A czymś więcej, a czymś dalej! "
Hmmm ja to w większości ubieram się na czarno....czarne spodnie lub jakieś jeansy rurki...no i czasem coś czerwonego czy niebieskiego założe
mam i glany i trampki i inne buty..ogólnie to przeważają ciemne kolory
_________________ I'm Youre Hate When You Want Love....
Hmmm ja to w większości ubieram się na czarno....czarne spodnie lub jakieś jeansy rurki...no i czasem coś czerwonego czy niebieskiego założe
mam i glany i trampki i inne buty..ogólnie to przeważają ciemne kolory
noo, to fajnie, ale czy aby napewno zrozumiałaś o czym mowa w tym temacie? :/
Wiek: 34 Dołączył: 07 Cze 2006 Posty: 2062 Skąd: death proof car
Wysłany: 2008-12-09, 17:01
Tula napisał/a:
Izka666 napisał/a:
Hmmm ja to w większości ubieram się na czarno....czarne spodnie lub jakieś jeansy rurki...no i czasem coś czerwonego czy niebieskiego założe
mam i glany i trampki i inne buty..ogólnie to przeważają ciemne kolory
noo, to fajnie, ale czy aby napewno zrozumiałaś o czym mowa w tym temacie? :/
a o czym niby takim mowa w temacie że nie zrozumiała? bo jeżeli jej wypowiedź nie jest na temat emancypowania swojej przynależności bądź też nie do subkultury, o czym właśnie jest temat, to ja też nie rozumiem o czym tak naprawdę on jest
A ja widziałam kinderka dziś Wybaczcie uprzedmiotowienie, ale do tej pory mnie takie małe, pulchne, czarne kinderki kupujące bravo (nalepki są jakieś z rockowego musicalu) za ledwo wyszukane drobniaki rozśmieszają
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach