Temat może i oklepany, wielokrotnie poruszany ale mimo wszystko chciałbym się dowiedzieć co na ten temat wiecie... czy może ktoś miał bliższy kontakt z tym , jak postrzegany w waszych oczach jest satanizm ..i odwieczne pytanie: religia czy filozofia, bo zdania są często bardzo podzielone na ten temat.
ee sataniści nie wierzą w żadna istote metafizyczną To jest filozofia..i wielu z nas nieświadomie wiele z jej założen przeklada na zycie, bo kazdy z nas jest egoista w pewnym stopniu.
myslalam ze mowimy o satanistach laveyowskich :p a crowley przeciez załozyl theleme..
i co masz na mysli poprzez traktowaniu satanizmu jako religi? Bo w kazdej religi musi byc chyba bóstwo..a w satanizmie tego nie ma (pomijając to, że samemu dla siebie jest się bogiem)
tylko, że właśnie z tego co słyszałem wiele osób interpretuje satanizm jako religie ... oni zarówno wierzą w szatana jak i w boga, którego trzeba zniszczyć...
tak to jest jak po biblie szatana sięgają zbuntowane nastolatki szukające wrażeń. Satanizm zaklada "uwierzenie" w jakieś bóstwo dla lepszego efektu w praktykach magicznych, może stąd ten bład interpretacyjny. Na pewno duże znaczenie w błednym pojmowaniu satanizmu jest tez to, że szydzi z kościoła katolickiego...
Sataniści nie czczą i nie wierzą w Szatana jako osobę. Szatan symbolizuje zło zawarte w człowieku, jest częścia danej osoby. Wiele ludzi błednie spostrzega istote satanizmu, ludzie myślą, że satanisci mordują, gwałcą dla swojego Boga, tutaj Szatana. Satanista dąży do czerpania przyjemności z życia do zaspokojenia swoich potrzeb a Szatan jest tego symbolem. Przynajmniej ja tak mysle.
Geneza satanizmu była taka, że satanizm powstał nieco wcześniej od chrześcijaństwa. Opierał się wyłącznie na samej filozofii, a szatan nie był dla satanistów żadną istotą czy wcieleniem... był symbolem wolności czlowieka od wszelakich bóstw i sił wyższych, był udoskonalaniem samego siebie, był w pewnym sensie tez nasileniem się egoizmu (zajmowanie się samym sobą, oraz swoimi najbliższymi dla zaspokojenia... również samego siebie). Mi osobiście ta filozofia bardzo się podoba, jest bardzo stanowcza. Filozofia LaVeya ma się do niej bardzo blisko, polecam szczególnie wersję anglo-języczną.
Również uważam , że to filozofia ... kiedyś zgłebiałem troche ten temat... na obecną chwilę dałem sobie spokój... postrzeganie wolności przez Lavey'a już do mnie nie dociera tak jak przed laty...
Powiedzcie mi jeszcze tylko po co ludzie uzewnętrzniają swoje przezekonania poprzez noszenie pentagramów, odwróconych krzyży itp... moim zdaniem to wszystko jest w człowieku .. a wszelkie przejawy pokazania w tym wypadku kim się jest to zwykły przejaw pozerstwa... tym bardziej, że jest duży odsetek osób, która nie ma nic wspólnego z satanizmem tylko noszą taki pentagram bo wygląda groźnie i jest cool...
Sataniści raczej sie nie obnosza z pentagramami.. to robią niewydarzone zbuntowane nastolatki
a tak wogol pentagram jest znakiem szczescia
jedynie w sredniowieczu jakiemus mnichowi sie uswiadomilo ze tam pasuje leb kozla i wymysli ze to jego znak a wczesniej byl postrzegany inaczej
dlamnie smieszni sa ci wszyscy satanisci co chodza do kosciola sztanaskiego gosciu ma czerwona koloratke itp
Wiek: 36 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 2267 Skąd: z pokoju
Wysłany: 2006-02-13, 16:00
A mnie śmieszy to, że ludzie kiedy zobaczą gościa z długimi włosami i czarnej koszuli to od razu: "satanista! satanista! ratujcie dzieci i koty!" Nie zdają sobie sprawy z tego, że więcej w ich życiu jest z filizofii satanistycznej (chociażby egoizm) niż jakiejkolwiek innej
_________________ \m/
"Naród jest wspaniały, tylko ludzie chuje" - Józef Piłsudski
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach