Wiek: 33 Dołączyła: 07 Kwi 2007 Posty: 681 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-05-18, 21:52
Nie mam pojęcia. A co chciałbyś coś takiego ???
Koleżanka kiedyś mówiła,że za pępek zapłaciła 100zł. Więc pewnie koło tej ceny ,chociaż nie wiem ,bo to niby co innego.
_________________ ,,On jest popierdolony , nie daj się, mówię Ci
On nie wie ile ta muzyka znaczy dla Ciebie
Bo ta muzyka jest nieuleczalna
Bo ta muzyka to ułamek tarcia
Między naszym, ziemskim wymiarem
A czymś więcej, a czymś dalej! "
Wiek: 34 Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 64 Skąd: Gliwice-Brzeznika
Wysłany: 2007-05-18, 22:09
kolczyk na języku kosztuje ok 50 zł w zakładzie gdzie zrobią to pożądnie i mają atesty, sam kolczyk nie wiem ile moja siostra za wszystko płaciła w sumie ok 90 zł nie wiem ile dokładnie
_________________ Zajmuję się grafiką komputerową więc jak ktoś by miał jakieś zlecenie to na PM na pewno pomogę.
Chciałbym? Za nic w świecie..chciałem zapytać ile to kosztuje, bowiem nie lepiej kupić dwa fantastyczne oryginały i cieszyć się muzyką, zamiast kawałkiem blachy w brzuchu?..Dla mnie to marnotrawstwo pieniędzy..
Kolczyki nawet są spoko tylko trzeba je odpowiedni dobierać i nie w każdym miejscu co za dużo to nie zdrowo. Raz jechałem w Krakowie tramwajem patrze a jakaś laska obraca tak szczęką jak upośledzona niby coś rzuła, tak po paru minutach już nie mogła i wypluła i wtedy zobaczyłem ze miała na języku kolczyk z łańcuszkiem okolo 10cm długości xD cały obślinione fe i tak sobie zwisał z jej ust.
_________________ Skin jest bialy i jest z tego dumny, bo to najlepszy kolor do czarnej trumny
Nie pij wódki, nie pij wina, kup karabin zabij SKINA
Zawial wietrzyk Lisci kupe, zginął Skin i CHUJ mu w dupe
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2007-05-19, 17:23
LadySatan napisał/a:
A na takiej Jasiu, ze szkola to nie rewia mody( ewentualnie pub ) i trzeba znac umiar To kwestia taktu niestety
Cytuję jedną, ale chciałbym się ustosunkować do kilku wcześniejszych Twoich wypowiedzi Lady . Gdzie jest napisane, że kolczyki można nosić tylko w uszach?? W innych kulturach to już nie taka norma, bo równoprawne są kolczyki w innych miejscach ciała i jest to normalne. Teraz, czym się różni kawałek skóry na uchu, od kawałka skóry pod wargami?? To tak, jakby krawat można było nosić pod szyją, ale krawata zawiązanego na nadgarstku jako swgo rodzaju opaskę już nie... A w czym to komu szkodzi? Czy to jest dla kogoś niebezpieczne? A może mnie rozpraszają za długie paznokcie nauczycielki, bo dla mnie są nieestetyczne i co wtedy? Kiedyś miałem nauczycielkę która miała potworny łupież (nawet wierszyki układaliśmy na jego cześć ) i co, miałem iść do dyra i powiedzieć, że siedzę w ostatniej ławce a i tak mnie ten łupież tak cholernie rozprasza, że nie mogę się skupić na lekcji...??
To, co dla jednego jest nieestetyczne, dla innych jest naturalne. Nie mówimy tu o ekstremalnych sytuacjach, typu dziewczyna chce chodzić do szkoły w samej bieliźnie, ale o detalach, które nikomu nic złego nie robią, nikomu tak naprawdę nie przeszkadzają. Poza tym mieszkamy (póki co) w wolnym kraju, gdzie powinny być szanowane prawa KAŻDEGO obywatela do samodecydowania o swoich poglądach, wyglądzie, sposobie bycia itd. Ewentualnie, jeśli mowa o dziecku, to nad nim "stoją" rodzice. I jeśli rodzic wyraża zgodę na kolczyk, to nauczyciel powinien cicho siedzieć, ew. rozmawiać z rodzicem. A nie akcje typu: "zdejmuj kolczyk, albo nie wejdziesz do klasy". Co to ma być?? Reżim naszych "braci wschodnich"?? Te okupacyjne czasy już minęły i gdyby mi tak belfer postawił sprawę, bo bym go chyba wyśmiał. I od razu dałbym mu numer do rodziców, niech sobie dzwoni.
Co innego np. na wuefie, gdzie od zawsze proszono uczniów aby zdejmowali takie ozdoby, bo podczas kontaktu w jakiejś grze może dojść do uszkodzenia ciała. To rozumiem.
[ Dodano: 2007-05-19, 17:26 ]
hunter napisał/a:
Kolczyki nawet są spoko tylko trzeba je odpowiedni dobierać i nie w każdym miejscu co za dużo to nie zdrowo. Raz jechałem w Krakowie tramwajem patrze a jakaś laska obraca tak szczęką jak upośledzona niby coś rzuła, tak po paru minutach już nie mogła i wypluła i wtedy zobaczyłem ze miała na języku kolczyk z łańcuszkiem okolo 10cm długości xD cały obślinione fe i tak sobie zwisał z jej ust.
O kur... Ale masakra . No to już jest głupota totalna. Zabraniać czegoś takiego to rozumiem, przecież to przeszkadza nawet w normalnym wysłowieniu się... Ohydztwo :/
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Wiek: 34 Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 64 Skąd: Gliwice-Brzeznika
Wysłany: 2007-05-20, 09:58
hunter napisał/a:
Cytat:
Kolczyki nawet są spoko tylko trzeba je odpowiedni dobierać i nie w każdym miejscu co za dużo to nie zdrowo. Raz jechałem w Krakowie tramwajem patrze a jakaś laska obraca tak szczęką jak upośledzona niby coś rzuła, tak po paru minutach już nie mogła i wypluła i wtedy zobaczyłem ze miała na języku kolczyk z łańcuszkiem okolo 10cm długości xD cały obślinione fe i tak sobie zwisał z jej ust.
Jak tak to można sobie również krowi łańcuch nosić, żeby się pobawić niewyobrażam sobie co by powiedziała jakś osoba starsza która by to zobaczyła, najgorszy lol może być wtedy jak będzie coś jeść i jej się o to zaczepi i wciągnie jej język do przełyku :/ TO może nawet grozić śmiercią !!
_________________ Zajmuję się grafiką komputerową więc jak ktoś by miał jakieś zlecenie to na PM na pewno pomogę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach