!!!!!! Wstyd, ze to forum nie ma jeszcze tematu o tym wielkim zespole! Wyrosły na black metalowym poletku Ulver jest dzisiaj jedną z najważniejszych awangardowych kapel jeśli nie najważniejszą. Przeszli niesamowitą metamorfozę i od arcygenialnego Perdition City raczą nas magicznymi dźwiękami z pogranicza ambientu, elektoniki, jazzu... WSZYSTKIEGO! No i oczywiście Garm... jego głos to czysty miód na uszy, jest jednym z moich ulubionych wokalistów ever. Perdition City już zapisał się w annałach złotymi literami... tej muzyce po prostu trzeba dać szansę
No kapela zacna tyle ze te elektroniczno-jazzowe klimaty nie do konca do mnie przemawiaja... chociaz czasami lubie posluchac. Ale takie plyty jak "Bergtatt - Et Eeventyr i 5 Capitler" i "Kveldssanger" to musze przyznac dosc czesto goszcza na liscie winamp'owskiej
_________________ The more I drink, the more I see
That suicide could be the key
To the place called paradise
Where pain not dwells, not hate nor lies...
Wiek: 34 Dołączył: 07 Cze 2006 Posty: 2062 Skąd: death proof car
Wysłany: 2007-04-26, 20:04
genialny zespół. lubię i te black/folkowe płyty, i te dzięki którym stali się szerzej znani - elektroniczne, industrialne, i niemalże psychodeliczno-space'owe klimaty rządzą. w ogóle naprawdę ciekawe jest to, że Ulverowi udaje się łączyć tyle gatunków i przy tym uzyskać tak idealne proporcje, że nie pozostaje nic tylko słuchać strasznie progresywny zespół i to bardzo dosłownie
Przesłuchuję w kółko dwie płyty "Kveldssanger" i "Perdition City" nie dość, że ja przy nich odlatuję, to jeszcze przekonałam do Ulvera dalszą damską część domowników Strasznie podoba mi sie klimat na "Kveldssanger", czuję sie jakbym uczestniczyła w koncercie w kościele gotyckim czy zamku średniowiecznym (moze przez to, że się przy okazji uczę historii), wyobraźnia robi swoje z ta muzyką, piękne "A Capella" powala! Wszystko na płycie jest dopracowane, gitary i Garm pięknie brzmią, no poprostu miód i orzeszki
Wszystkie płyty e których Garm maczał palce są dopracowane na maksa... I wszędzie odciska swoje pietno na muzyce. Wielka szkoda ze odszedł z Arcturus, bez niego ta kapela traci połowę wartośći :/ Ciekawe czy Head Control System jeszcze cos nagra?
Wiek: 34 Dołączyła: 20 Maj 2008 Posty: 13 Skąd: Milanovia!
Wysłany: 2008-05-20, 21:15
Hah, ale i tak jednym z chyba tych najbarzdiej kultowych , jak na moje skromne oczka jest "blood inside". nie taki znów staroć, ale połączenie tych chorych niekiedy dźwięków z wokalem pełnym melancholii nastraja, gdy jest się we dwoje ;P to najczęścviej ;P ale samemu też słucha się genialnie, chociaż przyznam,że w pewnym momencie wyłacza się człowiek zupełnie i wpada w stan zwarzywienia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach