Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2006-04-27, 18:01
hitchcock napisał/a:
Antaran napisał/a:
Pokrewna dusza ???
Heh coś w tym rodzaju
Więc pewnie smalisz do niej cholewki??
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Antaran [Usunięty]
Wysłany: 2006-04-30, 08:59
Ej fajnie bo ja z moją Lubą toczymy walke jak ja słucham jej muzyki to ja potrafie zasnąć (słucha rocka ale tak znanych kawałków że .... nudzi mi się ) a znowu przy mojej po 10 min głowa ją boli :/
Deathrider [Usunięty]
Wysłany: 2006-04-30, 15:12
Antaran napisał/a:
Ej fajnie bo ja z moją Lubą toczymy walke jak ja słucham jej muzyki to ja potrafie zasnąć (słucha rocka ale tak znanych kawałków że .... nudzi mi się ) a znowu przy mojej po 10 min głowa ją boli :/
mam podobny problem... Moja słucha shitu (dla mnie) muza w stylu Childreni, Dimmu, Kredki, a jak ja u niej słyszczę to przeklęte piszczenie Daniego to sie krew gotuje, z kolei jak ja zapuszcze jakąs konkretną muzę to też stęka(ostatnio jej nowego Sodoma puściłem to jej się nie podobało....jak mozna nie lubić Sodoma?).
Dlatego lepiej puszczac coś neutralnego np. progresywny rock
dimebag [Usunięty]
Wysłany: 2006-05-06, 09:06
moja paczka liczy 12 osob, w tym jest tylko 2 metali (ja i kumpel) .reszta to ludzie sluchajacy techno i hip hopu, jest tez dziewczyna sluchajaca nirvany, ale ostatnio ewoluowala na hip hopowca nie rozumie tego, pewnie dla szpanu...
Antaran [Usunięty]
Wysłany: 2006-05-06, 16:57
Nirvana --> HipHop ... dziwna ewolucja.... zazwyczaj idzie w innym kierunku :]
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2006-05-13, 21:23
dimebag napisał/a:
jest tez dziewczyna sluchajaca nirvany, ale ostatnio ewoluowala na hip hopowca nie rozumie tego, pewnie dla szpanu...
To nie żadna ewolucja, tylko przerażająco wielki regres... Ciekawe czy biedaczka zdaje sobie sprawę ze swojego uwstecznienia... Żal...
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Deathrider [Usunięty]
Wysłany: 2006-05-14, 12:27
Niegłupi Jaś napisał/a:
dimebag napisał/a:
jest tez dziewczyna sluchajaca nirvany, ale ostatnio ewoluowala na hip hopowca nie rozumie tego, pewnie dla szpanu...
To nie żadna ewolucja, tylko przerażająco wielki regres... Ciekawe czy biedaczka zdaje sobie sprawę ze swojego uwstecznienia... Żal...
z moim kumplem było podobnie, całkiem niexle się zapowidał, w 3 klasie gim razem se słuchaliśmy Slipknota, Metallicy Blind Guardian, potem poznał dziewczynę i warunek: "Albo zaczniesz się zachowywac normalnie(tzn. zetniesz wlosy i przestaniesz chodzić w tych obskurnych koszulkach), albo nie bedziemy ze sobą..."
Głupi pantoflarz...
hitchcock [Usunięty]
Wysłany: 2006-05-14, 12:30
Deathrider napisał/a:
Niegłupi Jaś napisał/a:
dimebag napisał/a:
jest tez dziewczyna sluchajaca nirvany, ale ostatnio ewoluowala na hip hopowca nie rozumie tego, pewnie dla szpanu...
To nie żadna ewolucja, tylko przerażająco wielki regres... Ciekawe czy biedaczka zdaje sobie sprawę ze swojego uwstecznienia... Żal...
z moim kumplem było podobnie, całkiem niexle się zapowidał, w 3 klasie gim razem se słuchaliśmy Slipknota, Metallicy Blind Guardian, potem poznał dziewczynę i warunek: "Albo zaczniesz się zachowywac normalnie(tzn. zetniesz wlosy i przestaniesz chodzić w tych obskurnych koszulkach), albo nie bedziemy ze sobą..."
Głupi pantoflarz...
Ehhh tak to niestety bywa... :/ Ja próbuję swojego kumpla zarazić jakoś metalem i na razie idzie dobrze - słucha sobie Helloweenów, SOADa i takiej oldschoolowej heavy metalowej składanki
Różnie to z ludźmi bywa ... ja miałem kumpla w liceum, od którego pożyczałem zawsze kasetki z muzyką. .. koleś fenomenalnie grał na gitarze ( którą zresztą później odkupiłem od niego) ... ale pewnego dnia ściął włosy i przerzucił się na drum&bassy i inne elektroniczne eksperymenty...
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2006-05-14, 12:34
Ludzie stękają na metal i wyśmiewają go, bo... go nie znają! Usłyszeli gdzieś tam jedną piosenkę death i wyrobili sobie zdanie na cały gatunek :/
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
hitchcock [Usunięty]
Wysłany: 2006-05-14, 12:35
Zephyr napisał/a:
Różnie to z ludźmi bywa ... ja miałem kumpla w liceum, od którego pożyczałem zawsze kasetki z muzyką. .. koleś fenomenalnie grał na gitarze ( którą zresztą później odkupiłem od niego) ... ale pewnego dnia ściął włosy i przerzucił się na drum&bassy i inne elektroniczne eksperymenty...
Dziwne... On tak sam z siebie czy zaczął się widywać z ludźmi słuchającymi muzyki w tych klimatach? Sam też kiedyś słuchałem takiego czegoś, a dzisiaj nie wytrwałbym połowy albumu z taką muzyką :/ I raczej do nie nie wrócę
[ Dodano: 2006-05-14, 12:36 ]
Niegłupi Jaś napisał/a:
Ludzie stękają na metal i wyśmiewają go, bo... go nie znają! Usłyszeli gdzieś tam jedną piosenkę death i wyrobili sobie zdanie na cały gatunek :/
Dokładnie. Znam kogoś kto usłuyszał kawałek Testamentu i już strzela tekstami "matko, jak ty możesz słuchać takiego czegoś" itp. No cóż, pozostaje tylko życzyć miłego dalszego słuchana Tokio Hotel, Mandaryny i muzyki tego pokroju.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach