Nie ma chyba jednej osoby, która słuchałaby ściśle wszystkiego tego, co ja lubię i vice versa. Jednak moja ekipa to przeważnie "metalowe" towarzystwo (oprócz mojej lepszej połówki, z czego się zresztą bardzo cieszę) i każdy po trochu ma podobny gust. Parę osób pagan/folk, parę black, parę R.A.C., parę - cała reszta metalowego łojenia, którę ja lubię. No i z Tatą podzielam sympatię dla prog rocka i metalu .
Poza tym, jak to śpiewa jedna oi'owska kapela: "Kooooledzy są naj-waż-niejsi!"
_________________ We are The Borg, lower your shields and surrender your ships. Your biological and technological distinctiveness will be added to our own. Your culture will adapt to service us. Resistance is futile.
Wiek: 33 Dołączyła: 26 Lip 2007 Posty: 262 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-11-24, 19:03
Ja tam mam kilku kumpli, z którymi czuje sie naprawde fajnie, lubie spędzać z nimi czas i wogóle...Chociąz czasem mnie strasznie wkurzają, to jednak naprawde ich lubię i strasznie sie do nich przyzwyczaiłam. Właśnie przed chwilą wróciłam z naszego spotkania i kurcze jestem pozytywnie naładowana. Nie wiem czemu, tak jakoś pozytywnie na mnie wpływają. Przypominalismy sobie dziś większość fajnych imprez, na których działy sie straasznie smieszne rzeczy..Haha, teraz, z perspektywy czasu nas to śmieszy, ale wtedy niektóre sytuacje nie były takie zabawne...
Btw, kumpli mam zarąbistych, takie jest moje zdanie i nieważne, że czasem mega wkurzaja, ale dobrze, ze są.
_________________ "...A może świat to wieczny mord...?
... Marzenia swe maluje krwią... "
Ja mam 3 super kumpele na uczelni W tym moją kochaną siostrzyczkę Malinkę, która ma dokładnie takie poczucie humoru jak ja ( mało kto je podziela i rozumie ), po prostu jesteśmy bratnimi duszami Z kolei dwie moje pozostałe kumpelki sa trochę bardziej poważne, ale mogę na nie zawsze liczyć i dostac kopa w dupę kiedy potrzeba ( a często potrzeba ). Dotąd zawsze trzymałam sie raczej z facetami, dlatego cieszę sie, że w końcu trafiłam na takie super babeczki
Wiek: 33 Dołączyła: 07 Kwi 2007 Posty: 681 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-11-24, 20:54
joan11 napisał/a:
Ja tam mam kilku kumpli, z którymi czuje sie naprawde fajnie, lubie spędzać z nimi czas i wogóle...Chociąz czasem mnie strasznie wkurzają, to jednak naprawde ich lubię i strasznie sie do nich przyzwyczaiłam. Właśnie przed chwilą wróciłam z naszego spotkania i kurcze jestem pozytywnie naładowana. Nie wiem czemu, tak jakoś pozytywnie na mnie wpływają. Przypominalismy sobie dziś większość fajnych imprez, na których działy sie straasznie smieszne rzeczy..Haha, teraz, z perspektywy czasu nas to śmieszy, ale wtedy niektóre sytuacje nie były takie zabawne...
Btw, kumpli mam zarąbistych, takie jest moje zdanie i nieważne, że czasem mega wkurzaja, ale dobrze, ze są.
Chyba piszemy tu o innych znajomych Nie no żartuje , ostatnio polepszyły nam się troche stosunki w paczce , no nie licząc wyjątków z którymi nie gadam , chora sytuacja ,ale cóż.. Ogólnie jest lepiej niż było i nie wyobrażam sobie imprezy bez nich i nie wyobrażam sobie co bym robiła jakby nie oni Także jednak tych kumpli mam i nawet całkiem ok są .
_________________ ,,On jest popierdolony , nie daj się, mówię Ci
On nie wie ile ta muzyka znaczy dla Ciebie
Bo ta muzyka jest nieuleczalna
Bo ta muzyka to ułamek tarcia
Między naszym, ziemskim wymiarem
A czymś więcej, a czymś dalej! "
Wiek: 34 Dołączył: 20 Maj 2007 Posty: 514 Skąd: Toruń
Wysłany: 2007-11-25, 16:06
ja mam paru znajomych ,którzy slucaja podobnej muzyki co ja. Nie mówie tu o metalowcach bo dla mnie ten styl to tylko jeden z wielu jakich słucham. Ogólnie mam tendencję do oceniania po tym czego słuchają. Oceniam ich po tym czy słuchują nazwijmy to 'świadomie' czy ograniczaja się do radia i tv.
Wiek: 34 Dołączył: 20 Maj 2007 Posty: 514 Skąd: Toruń
Wysłany: 2007-11-27, 12:02
popalam i praktycznie nigdy w dużych ilościach. Moi koledzy też tak robią ale nie traktuje gorzej abstytentów dla mnie kumpel to nie koniecznie koleś z którym mogę wyjść na piwo ale to na pewno ważne;)
ja mam troche kumpli w dlugich wlosach i troche w krotkich z tego pokroju ale kazdy siedzi w innej tematyce jeden slucha metalu drugi reggae trzeci bluesa czwarty rocka a piaty jakies nu metalowe gowno ale jest ich troche. Przewazaja chyba kumple w dlugich wlosach jest troche ale znajdzie sie tez troche w krotkich ktorzy sluchaja od rocka po metal
A wierzycie w coś takiego, jak przyjaźń?
Ja nie - nigdy nie poznasz człowieka na tyle dobrze, by wiedzieć, jak w danej sytuacji się zachowa, nigdy nie wiesz, czy nie odwróci się od ciebie w krytycznej chwili...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach