Taaa... ale przynajmniej nie ma okazji żeby nadgarstek złamać przy rzucie koteageshi (ale zmasakrowałem pisownie, nie chce mi sie iśc po książke zeby poprawną pisownie sprawdzić - czytajcie "kotegejszi" ) tak jak ja to zrobiłem półtora miesiąca temu bo partner sie potknął w ferworze walki.
Chociaz sam co prawda przy podobnej technice mi rozcial kolanem powieke rok temu.
_________________ In the dream dusk
We walked beside the lake
We watched the sky move sideways
And heard the evening break
Buehehe, ja dzisiaj niemal kumplowi łeb o głośniki nie rozbiłem Pokazywałem mu, że chociaż on waży 80 kg, a ja poniżej 70, to i tak rzucę nim jak szmatą. W karate chodzi o biodra. Biodra biodra i jeszcze raz biodra. Za pomocą nich przerzuca się siłę z całego ciała w jeden punkt dzięki czemu większość ciosów karate kończy się tym, że przeciwnik jest przewrócony od siły uderzenia.
_________________ "Remember, fighting on the internet is like competting in the special olympics, even if you win you're still a retard."
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2007-05-14, 23:17
Heh, mnie zawsze zastanawiało, ile to razy trzeba w aikido rzucić kolesiem o glebę, żeby mu się odechciało wstawać . Bo w karate sprawa jest prosta- blokujesz i błyskawicznie wchodzisz pod blokiem, przekazując cały impet ciała na pięść, wycelowaną, dajmy na to, w korpus delikwenta. Później już tylko poprawiasz fryz i po sprawie .
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Korpus delikwenta - czyt. splot słoneczny, lub żebro, któreś z wyższych, żeby je zagiąć, aby się wbiło ziomkowi w płuca i sobie zdechł (maks. hardkorowa sytuacja).
_________________ "Remember, fighting on the internet is like competting in the special olympics, even if you win you're still a retard."
Jasiu, gwarantuje Ci, że jakbyś mnie zaatakował z całą nienawiścią, jaką do mnie pałasz i udałoby mnie się Ciebie opdowiednio zaskoczyć to nie wstałbyś juz o własnych siłach. prawpodobnie byś zginął na miejscu. Widziałeś kiedyś rzut aikido przeprowadzony na betonowej ulicy?
Ten kto umie padać połamałby sobie lewe lub prawe kończny.
ten kto nie umie padać ma gwarantowane pęknięcie czaszki lub w tych lajtowych sytuacjach wstrząs mózgu.
A poza tym w rzutach to sie zawsze dźwignie odpuszcza, nie robi się ich do końca. Myślisz że skąd Combat podkradł rzuty, w któych zawsze pojawia się jakieś złamanie przy okazji?
_________________ In the dream dusk
We walked beside the lake
We watched the sky move sideways
And heard the evening break
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2007-05-14, 23:39
Ed The Dead napisał/a:
Jasiu, gwarantuje Ci, że jakbyś mnie zaatakował z całą nienawiścią, jaką do mnie pałasz...
To by chyba poszły pioruny z niebios
Ed The Dead napisał/a:
i udałoby mnie się Ciebie opdowiednio zaskoczyć to nie wstałbyś juz o własnych siłach. prawpodobnie byś zginął na miejscu. Widziałeś kiedyś rzut aikido przeprowadzony na betonowej ulicy?
A co Ty mi tu, smrodku, fikasz? Po mordzie, hę?
Ed The Dead napisał/a:
ten kto nie umie padać ma gwarantowane pęknięcie czaszki lub w tych lajtowych sytuacjach wstrząs mózgu.
Ja nie posiadam mózgu, więc na mnie nic nie zdziałasz
Ed The Dead napisał/a:
A poza tym w rzutach to sie zawsze dźwignie odpuszcza, nie robi się ich do końca. Myślisz że skąd Combat podkradł rzuty, w któych zawsze pojawia się jakieś złamanie przy okazji?
A combat to jest dziadostwo, które uczy jak skutecznie wbić ołówek z dłoń, jak złamać rękę w 17 miejscach, w tym w 8 otwarcie, oraz jak długo uderzać twarzą klienta o mur, żeby rodzona matka go nie poznała... A rzuty to pewnie wzięli od tych, co na olimpiadach rzucają młotem (a niektórzy nawet kowadłem, a jeszcze inni sierpem ).
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Combat ma wiele wspólnego z walką, jeno ze sztuką nie zabardzo.
Co nie zmienia faktu ze uderzenia na puknty witalne i meridiany podkradli z karate i nindżitsu, dźwignie z aikido i dorzucili szczyptę jakiegos wulgarnego taiskiego boksu czy bóg wie czego .
_________________ In the dream dusk
We walked beside the lake
We watched the sky move sideways
And heard the evening break
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2007-05-14, 23:50
To oczywiste że coś takiego jak combat nie mogło być nowatorskie . Wschodni mistrzowie opracowywali techniki samoobrony przez setki lat, więc teraz taki combat ma niewielkie pole do popisu, jeśli chodzi o inwencję twórczą .
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Ale zonk wypisywałem sztuki walki nie w tym dziale a dokldnie w dziale SPORT bo krav maga to nie sport juz tylko walka wojskowa .
" Co nie zmienia faktu ze uderzenia na puknty witalne i meridiany podkradli z karate i nindżitsu, dźwignie z aikido i dorzucili szczyptę jakiegos wulgarnego taiskiego boksu czy bóg wie czego "
Pobrali to z kung fu udezenia punktowe pochodza ze 400 styli kung fu dokładnie mowiąc , takie jak udezenia w grdyke (słynne palcami) Karate zaś jest to walka statyczna miałem zawody z tymi ludzmi i oni nie wiedzą co to stepowanie , łapy mają szybkie ale mało elastyczne zeby zrobic szybkie obroty rękoma . To samo jest z kopniecami w karate. Domyslam sie ze pisales tam z kims iz nie chcialo mi sie czytac danego postu bo pisales cos innego ale wyrwałem sobie ten kawałek twojego postu , z góry przepraszam .
Z tego co ja wiem i usłyszałem to aikido trenuje sie tylko dla zabawy. Nie przydatne na ulicy tylko na macie z osobami walczacymi podobnym stylem. Ja ćwicze Muay Thai "Tajski boks" i uważam, że jest to jeden z najlepszych stlów a dotego dołaczyć np BJJ i mało kto może wykozaczyć .
_________________ Skin jest bialy i jest z tego dumny, bo to najlepszy kolor do czarnej trumny
Nie pij wódki, nie pij wina, kup karabin zabij SKINA
Zawial wietrzyk Lisci kupe, zginął Skin i CHUJ mu w dupe
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2007-05-17, 02:29
A wyglądasz jak Tong-Po??
Mnie właśnie też zastanawia przydatność aikido w realnych warunkach . Przecież wystarczy kolesia źle chwycić i już może nie być drugiej szansy .
A pamiętacie taki film "The Quest"?? Van Damme zagrał tam główną rolę, a do tego napisał scenariusz i stanął za kamerą. W tym filmie toczył się turniej, w którym startowali przedstawiciele różnych stylów walki, od kung-fu do sumo . Fajnie wyglądało takie bezpośrednie porównanie, choć oczywiście było do filmu odpowiednio podrasowane. W każdym razie idea wspaniała! Mi się zawsze marzyło, aby w realu zobaczyć prawdziwych mistrzów różnych stylów, ścierających się ze sobą . Np. taki shotokan vs. taekwondoo, albo aikido vs. kung-fu, albo boks tajski vs. tradycyjny kickboksing . Co Wy na to?
BTW Van-Damme'a, niby tylko taki pokazowy aktorzyna, ale jednak wymiata . Oglądało się kiedyś z wypiekami jego popisy na VHS'ie Na 2007 rok jest przewidziany jego drugie dziecko, jeśli chodzi o reżyserkę- "Kumite". Ciekawe w jakiej Jean-Claude jest formie
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach