Wiek: 35 Dołączył: 30 Sie 2006 Posty: 50 Skąd: Kraków
Wysłany: 2006-08-30, 17:32
a ja kaca nie mam, mialem raz w zyciu, i przykro sie stalo, bo na drugi dzien wziela mnie do tablicy na chemii... powiedzialem, ze jestem niedysponowany troche, popatrzyla na mnie i powiedziala, zebym sobie usiadl )
Albo w drugą stronę - nie przestawać chlać. Nie trzeźwiejesz nie masz kaca. Cud sposób! I działa za kązdym razem
Mamy rozwiązanie ... Trzeba wyprobować
hatecrew [Usunięty]
Wysłany: 2006-09-02, 12:02
Nie popijac wodki piwem to sie kac nie pojawi. Na drugi dzien seteczka albo dwie i po kacu.
Jesli pic piwo to bez wodki i z umiarem i za cholere zadnych wynalazkow w stylu szampan.
Mam kolege, który ma problem z nerkami i do końca życia nie może alkocholu ani czekolady jakoś sobie radzi...
No to jakiś poważny problem, bo ja miałem kamień w nerce(wielokość: ziarenko piasku, ból: niewyobrażalny.... Nie wyobrażam sobie, co czują ludzie, kótórzy mają większe kamienie...) i musiałem pić piwko codziennie:D przez kilka tygodni, a miałem z 8-9 lat:D. Oczywiście jeszcze inne antybiotyki np. coś w stylu pasty do zębów, którą to trzeba było rozpuszczać w szklance ciepłej przegotowanej wody i wypijać; nie miała czystego smaku mięty, tylko jeszcze jakieś zioła o niezydentyfikowanym smaku(bleee, do tej pory nienawidzę smaku mięty, oprócz pasty do zębów, bo jej się nie je ani nie pije:D). I się rozpuścił, jebany... Nie pijcie wody z kranu:D.
Co do kaca... Jeśli kac, to ciepła(nie gorąca) herbatka, bułka z pomidorkiem i jest git:D.
_________________ Peace is a lie, there is only passion.
Through passion, I gain strength.
Through strength, I gain power.
Through power, I gain victory.
Through victory, my chains are broken.
The Force shall free me.
http://s9.bitefight.pl/c.php?uid=90857
Wiek: 40 Dołączył: 01 Wrz 2006 Posty: 1090 Skąd: warszawa
Wysłany: 2006-09-18, 21:40
powerade zazwyczaj pomaga... no i zupka vifon oczywiscie...
_________________ Gonna get drunk don't you have no fear
I want one bourbon, one scotch and one beer
ChristAgony [Usunięty]
Wysłany: 2006-09-22, 20:49
Holly napisał/a:
Mam kolege, który ma problem z nerkami i do końca życia nie może alkocholu ani czekolady jakoś sobie radzi...
no to pewnie urzywa innych rzeczy żeby sie rozerwać :>
na kaca:
wanna pełna wody
durzoooo rzarcia
gorąca słodka cherbata
maslanka
i KAC KUPA ;D
no i ibuprom jeszcze.
I takimi sposobami bardzi szybko mija:) przynajmniej u mnie;]
ja slyszalem ze podobno gorzka herbata jest switna ale nie moge potwierdzic bo nie probowalem ale na pewno co na 100% pewny jestem to sen. To najlepszy sposob
_________________ Tylu śmieje się, nie do Ciebie, nie!
Uśmiech taki tani! Jeszcze jeden tani gest!
Odważyłeś się, by powiedzieć NIE!
I nie żałuj tego, wiesz, że teraz lepiej jest!
łapserdak [Usunięty]
Wysłany: 2006-11-05, 11:42
mam znajoma, której pomaga aspirynka na kaca jeszcze nie probowałam tego sok po ogorkach jakos mi nie pomaga kiedys mielalam takiego kaza że jak pomyslalam o jedzeniu tomisie niedobrze robilo, a jak oczyms kwasnym to na wymioty mi się zbieralo no to był jeden z gorszych dni w moim zyciu
No dobra pomysł z imprezą na której nie piję nie wypalił. Ale ze względów finansowych chyba jeszcze trochę pokultywuje ten model imprezowania choć umoczyłbym pyszczek w winku jakims wytrawnym
Ponoć najlepsza jest woda. Pytanie: przed czy po? A więc, moi drodzy: ZAMIAST! ;)
A ja stosuję jedną tylko metodę, która nawet dobrze się sprawdza. Otóż strzelam sobie rano zimne piweczko. Tak zwany kacowstrzymywacz. Później kąpiel i świeże powietrze i nie ma śladu po złym kacu. Aha, jeśli mimo wszystko nie pomaga, to zwiększenia dawki nie polecam. Bo większa ilość zimnego piweczka z rana zadziała jak kacopodwajacz, który dopadnie wieczorem w sposób okrutny. Jak mam możliwość to lubię też przespać wszelkie cierpienia "dnia następnego". Wtedy zachodzi ciekawe zjawisko: "Wstaję rano, a tu Teleexpress" ;).
_________________ We are The Borg, lower your shields and surrender your ships. Your biological and technological distinctiveness will be added to our own. Your culture will adapt to service us. Resistance is futile.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach