Nie, jestem po prostu zwykłym, kochanym, faszystowskim alkochochlikiem .
_________________ We are The Borg, lower your shields and surrender your ships. Your biological and technological distinctiveness will be added to our own. Your culture will adapt to service us. Resistance is futile.
Wiek: 33 Dołączyła: 26 Lip 2007 Posty: 262 Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-05-12, 21:58
Oj ja chciałabym zmienic w moim życiu dużo. Po pierwsze oczywiście niektóre złe decyzje jakie podjęłam w życiu m.in wybór klasy w liceum , chciałabym tez móć cofnąć czas, by inaczej go wykorzystać ( np lata gimnazjum, Tema wie o co kaman), czy chociażby inaczej rozplanować niektóre rzeczy, a nawet sprawic, by niektóre wogole sie nie pojawiły w moimżyciu. Ale to w sumie chyba każdy po częsci podjął w życiu jakaś zła decyzję lub coś w tym stylu i teraz po prostu tego żałuje.
_________________ "...A może świat to wieczny mord...?
... Marzenia swe maluje krwią... "
WYSTARCZY tylko sięgnąć po gazetę, włączyć telewizor czy radio, by natknąć się na doniesienia o przestępstwach, wojnach i zamachach terrorystycznych. Własne życie też nie szczędzi nam trosk. Być może jesteśmy przytłoczeni chorobą albo śmiercią bliskiej osoby. Niewykluczone, że czujemy się podobnie jak Hiob, który był dobrym człowiekiem, a jednak wyznał, iż jest „przepojony udręką” (Hioba 10:15). Te właśnie rzeczy chciałbym zmienic. Czytam Pismo Święte (Biblię) i ono daje mi taką nadzieję, że te wszystkie zła zostaną wkrótce usunięte.
Nie ja mam problem tylko ty ze swoim słownictwem. Ja mam nadzieje ze te wszystkie zła zostaną usunięte, ta nadzieja oparta jest na mocnym fundamencie, którym jest Słowo Boże (Biblia) już dzisiaj prowadzę satysfakcjonujące życie. Nie jestem też samolubny i dlatego zachęcam innych do zapoznania się z tą wartościową drogą życiową. Co nią jest? Słowo Boże.
Zapoznawanie się z tym „słowem Bożym”, czyli z treścią Biblii, może odmienić nasze życie. Może nam pomóc nadzwyczaj głęboko wniknąć w swoje wnętrze. Choćbyśmy twierdzili, że kochamy Boga, to dopiero nasza reakcja na natchnione nauki Jego Słowa pokaże, jakie są nasze prawdziwe myśli i „zamiary serca”. Zachęcam
Jako młody człowiek byłem ministrantem i służyłem bogu, bliską styczność z biblią również miałem. Tak bardzo to na mnie wpłynęło, że jestem dzisiaj ateistą
danio napisał/a:
WYSTARCZY tylko sięgnąć po gazetę, włączyć telewizor czy radio, by natknąć się na doniesienia o przestępstwach, wojnach i zamachach terrorystycznych. Własne życie też nie szczędzi nam trosk. Być może jesteśmy przytłoczeni chorobą albo śmiercią bliskiej osoby. Niewykluczone, że czujemy się podobnie jak Hiob, który był dobrym człowiekiem, a jednak wyznał, iż jest „przepojony udręką” (Hioba 10:15). Te właśnie rzeczy chciałbym zmienic. Czytam Pismo Święte (Biblię) i ono daje mi taką nadzieję, że te wszystkie zła zostaną wkrótce usunięte.
Jestem przytłoczony ściskiem w kroczu. Bądź dobrym altruistą i weź mi załatw jakąś panienkę na wieczór
Wiek: 34 Dołączył: 07 Cze 2006 Posty: 2062 Skąd: death proof car
Wysłany: 2008-07-03, 11:50
danio napisał/a:
Nie ja mam problem tylko ty ze swoim słownictwem. Ja mam nadzieje ze te wszystkie zła zostaną usunięte, ta nadzieja oparta jest na mocnym fundamencie, którym jest Słowo Boże (Biblia) już dzisiaj prowadzę satysfakcjonujące życie. Nie jestem też samolubny i dlatego zachęcam innych do zapoznania się z tą wartościową drogą życiową. Co nią jest? Słowo Boże.
Zapoznawanie się z tym „słowem Bożym”, czyli z treścią Biblii, może odmienić nasze życie. Może nam pomóc nadzwyczaj głęboko wniknąć w swoje wnętrze. Choćbyśmy twierdzili, że kochamy Boga, to dopiero nasza reakcja na natchnione nauki Jego Słowa pokaże, jakie są nasze prawdziwe myśli i „zamiary serca”. Zachęcam
lol. lol po stokroć. według Ciebie czytanie biblii powoduje wiarę w boga? weź nie pierdziel, tak się składa że znam treść biblii wystarczająco żeby stwierdzić, że to jest po prostu książka z mądrościami życiowymi, a nie coś, co zapewnia lepsze życie
może odmienić nasze życie? może i może. jeżeli nie trzeba nam zbyt wiele.
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2008-07-03, 20:51
danio napisał/a:
Nie ja mam problem tylko ty ze swoim słownictwem. Ja mam nadzieje ze te wszystkie zła zostaną usunięte, ta nadzieja oparta jest na mocnym fundamencie, którym jest Słowo Boże (Biblia) już dzisiaj prowadzę satysfakcjonujące życie. Nie jestem też samolubny i dlatego zachęcam innych do zapoznania się z tą wartościową drogą życiową. Co nią jest? Słowo Boże.
Zapoznawanie się z tym „słowem Bożym”, czyli z treścią Biblii, może odmienić nasze życie. Może nam pomóc nadzwyczaj głęboko wniknąć w swoje wnętrze. Choćbyśmy twierdzili, że kochamy Boga, to dopiero nasza reakcja na natchnione nauki Jego Słowa pokaże, jakie są nasze prawdziwe myśli i „zamiary serca”. Zachęcam
Mesjasz
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
kurwa chuj dupa pierdolony rozjebany spierdalaj dziwka
-zmieniłbym logo forum bo jest za bardzo mroczne(czyt.black metalowe) i w ogóle za mało na nim metalu a za dużo ciemności,drzew i ogólnie klimatu rodem z filmów z lat 40.dajmy spokój.tak samo jakbym zrobił zdjęcie błękitnego nieba,wywołał i napisał na nim markerem-fanclub miłośników rolling stones
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach