Przewodnicząca sejmowej Komisji Rodziny i Praw Kobiet Anna Sobecka z Ruchu Ludowo-Narodowego nie widzi w seksie nic dobrego. Według niej kobieta i mężczyzna nie są powołani do seksu, ale do życia rodzinnego. Dlatego takie hasła feministek uważa za bezsensowne.
- Jeśli seks stawia się na pierwszym miejscu, to jest to hedonizm. Seks jest integralną częścią człowieka. Ale musi być powiązany z uczuciami. Każdy człowiek ma swoje powołanie w życiu. Nie uważam, żeby czy kobieta, czy mężczyzna byli powołani do seksu. Są powołani do życia rodzinnego, do bycia ojcem czy matką. Ale nie do seksu samego w sobie - mówi posłanka w wywiadzie udzielonym gazecie.
- Seks sam w sobie jest zły? - dopytuje dziennik. "Tak. Jest zły, bo nie rozwija człowieka, nie przynosi dobra, nie daje bliskości z drugą osobą. Seks powinien dotyczyć małżeństw. Łączyć się z miłością" - podkreśla Sobecka.
Na pytanie, czy spotkania feministek należy zakazać, posłanka odpowiada: "Zaraz by się odezwali obrońcy praw człowieka i demokracji. Trzeba z nimi negocjować, przekonywać, że należy eksponować to, co jest piękne w narodzie. Naszą kulturę i tradycję. Feminizm, szczególnie taki wojujący, naprawdę nie daje przyszłości. Nie szanuje miłości bliźniego. Jest nastawiony na egoizm" - mówi w wywiadzie udzielonym "Dziennikowi".
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2007-06-05, 15:03
Nie jarmark, tylko odważne w dzisiejszych czasach wygłaszanie własnych opinii, w dodatku w dużej części mądrych i prawdziwych. Ja się w sporym zakresie tutaj zgadzam z panią Anią.
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
- Seks sam w sobie jest zły? - dopytuje dziennik. "Tak. Jest zły, bo nie rozwija człowieka, nie przynosi dobra, nie daje bliskości z drugą osobą. Seks powinien dotyczyć małżeństw. Łączyć się z miłością" - podkreśla Sobecka.
1) Seks nie rozwija czlowieka.. - od tego sa ksiazki i inne takie.
2) Nie przynosi dobra - no tak.. jak sie ma beznadziejne zycie seksualne to pewnie nie..
3) Nie daje bliskosci z druga osoba - to juz jest w ogole bzdura nad bzdury. Jesli dwoje ludzi sie kocha, to seks ( czyt. kochanie sie ) jest integralna czescia zwiazku, cielesnym i emocjonalnym zjednoczeniem.
Ja tam nie wierze w platoniczne zwiazki. Udany seks to 70% udanego zwiazku.
Reszty komentowac nie bede, bo akurat seksualnosc czlowieka to sprawa indywidualna. Jak ktos chce to niech uprawia seks bez milosci. Jego wybor.
Poza tym seks wylacznie z pozadania moze byc rownie przyjemny jak ten z milosci.
- Jeśli seks stawia się na pierwszym miejscu, to jest to hedonizm.
a hedonizm to cos zlego?
...przede wszystkim nie uwazam zeby to byl temat dla pani Ani tylko indywidualna sprawa kazdego/kazdej z nas
_________________ The more I drink, the more I see
That suicide could be the key
To the place called paradise
Where pain not dwells, not hate nor lies...
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2007-06-05, 16:10
Lady, zacytowałaś jedyny fragment wypowiedzi tej pani, do którego można się przyczepić. W dodatku wiąże się on z indywidualnymi poglądami na te sprawy. A teraz odpowiedz sobie na pytania:
-Czy człowiek żyje tylko, albo głównie po to, żeby się pie... żeby uprawiać seks?
-Czy seks sam w sobie jest celem życia człowieka? (inaczej zadane to samo pytanie)
-Czy seks bez miłości jest naprawdę głęboki, prawdziwie wartościowy, ma jakiś wyższy sens? (chyba już wyżej odpowiedziałaś na to pytanie)
-Czy człowiek, który w życiu seks i samozaspokojenie stawia na najwyższym miejscu, jest do końca zdrowy?
-Czy seks bez miłości gwarantuje tak naprawdę bliskość z drugą osobą? (bliskość bardziej duchową, bo cielesna jest oczywista...)
-Czy seks w jakikolwiek twórczy sposób rozwija człowieka? (poza jego umiejętnościami łóżkowymi oczywiście )
-Czy seks nie powinien łączyć się z miłością?
oraz:
-Czy naszą kulturę i tradycję lepiej jest chować niż eksponować i pielęgnować?
-Czy utożsamiasz się z tzw. wojującymi feministkami?
-Czy uważasz że wojujący feminizm ma przed sobą sensowną przyszłość?
A także:
-Czy skrajny hedonizm jest zdrowy, normalny i ogólnie ok?
Dziękuję, obrona nie ma więcej pytań
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Nie bede odpowiadac na te pytania, bo odpowiedzi sa oczywiste. Rownie dobrze moge powiedziec, ze Ty pominales ten moim zdaniem skrajnie bzdurny fragment. Wiesz, to co dla jednego jest wartosciowe dla drugiego nie.
I skoro ona moze sie wypowiedziec, to ja tez. To zeby uprawiac seks trzeba byc w stalym zwiazku i koniecznie cos czuc? Moze i seks bez uczuc nioe jest czyms wznioslym ble ble ble, ale moze byc przyjemny. A skoro nikomu nie szkodzi to czemu nie? Dwoje ludzi moze swiadomie go uprawiac i jest z tego raczej wiecej plusow niz minusow ( o ile jakies sa ).
Ja feministka nie jestem i jakies tam ugrupowania feministyczne uwazam za glupie. Ale kobieta tez ma prawo do seksualnosci i robienia tego, czego pragnie!
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2007-06-05, 16:22
Ale Lady, Ty masz takie zdanie, a tamta pani ma swoje, inne. Niektórzy zostali tak wychowani, że masturbacja jest zła, więc tego nie robią. Inni uważają to za normę i przyjemność. To samo z seksem, to samo ze słuchaniem metalu... Poza tym panowała tu opinia, że ta pani gada bzdury. Więc ja się staram udowodnić, że to wcale nie muszą być bzdury. Jak już zaznaczyłem ja się nie zgadzam z całą tą wypowiedzią, ale z jej zdecydowaną większością tak. Za tę część w której się nie zgadzamy uważam odpowiedzialne są indywidualne poglądy każdego człowieka. Tyle.
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
te pytania nie sa oczywiste bo jedni odpowiedza tak inni inaczej... ale to jest ich prywatna sprawa i nikomu nic do tego
_________________ The more I drink, the more I see
That suicide could be the key
To the place called paradise
Where pain not dwells, not hate nor lies...
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2007-06-05, 16:29
LadySatan napisał/a:
Jak ma takie zdanie, to go nie powinna wyrazac publicznie.
Nie no, powiedz że żartowałaś .
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2007-06-05, 16:42
To w takim razie musisz być dumna z aktualnie rządzących
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach