Polska klasyka...rock i blues w zajebistym połączeniu.Doskonałe,prawdziwe oddające coś teksty i doskonała muzyka.
Zespół założyli bracia Adam i Beno Otręba wraz z Pawłem Bergerem i Aleksandrem Wojtasikiem.Na początku trochę amatorstwa,dopiero gdzieś w 1980-1985 zdobyli uznanie i zaczął się blues....
Ryszard Radiel-to był gościu,prawdziwy rockman z własnym stylem....należą mu się uznania.
Dyskografia Dżemu:
Dzień, w którym pękło niebo (1985)
Cegła (1985)
Absolutely Live (1986)
Zemsta nietoperzy (1987)
Tzw. przeboje - całkiem Live (1988)
Urodziny (1989)
Najemnik (1989)
The Band Plays On... (1989)
Dżem Session 1 (1990)
Detox (1991)
The Singles (1992)
Wehikuł czasu - Spodek '92 (1993)
Ciśnienie (1993)
14 urodziny (1993)
Autsajder (1993)
Akustycznie (1994)
Akustycznie - suplement (1994)
Kilka zdartych płyt (1995)
List do R. na 12 głosów (1995)
Pod wiatr (1997)
Dżem w operze cz. 1 i 2 (1999)
To ja, złodziej (2000, ścieżka dźwiękowa)
Być albo mieć (2000)
Złoty Paw (2004)
Przystanek Woodstock 2003 (2004)
Dżem 2004 (2004)
Przystanek Woodstock 2004 (2005)
Skazany na Bluesa (2005, ścieżka dźwiękowa)
Dżem, pamięci Pawła Bergera (2007)
Dużo tego trochę,osobiście wolę stare granie z Ryśkiem.
Słucha ktoś Dżemu?
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2007-06-09, 16:47
W końcu żeś się na coś przydał Powerku .
Do Dżemu podchodziłem kiedyś jak pies do jeża, z początku nie leżała mi ta muza wcale (ale i nie znałem jej praktycznie w ogóle). Jednak tak się w moim życiu potoczyło pięknie i szczęśliwie, że kilka lat temu zacząłem częściej bywać w południowych rejonach naszego urokliwego kraju, a tam, za sprawą również pewnej wspaniałej osoby, przesiąkłem bardziej tą całą atmosferą, tym graniem, oddychałem tyskim i w ogóle słodkim śląskim powietrzem i dowiadywałem się coraz więcej o Ryśku i Dżemie. No i potwierdziła się ta prawda, że żeby pokochać tę muzykę, trzeba ją najpierw zrozumieć, poznać okoliczności jej powstawania, najlepiej właśnie tam, na Ślunsku . Dzisiaj bardzo, bardzo lubię i szanuję Dżem za ich wyjątkowość, za ich wytrwałość, za ich niebywałą zdolność do podnoszenia się po ciężkich ciosach, za ich muzykę, no i za Ryśka .
Jest to jeden z najbardziej zasłużonych dla polskiej muzyki zespołów, jednak jednocześnie jeden z najbardziej niedocenionych wydaje mi się. A może to i dobrze? Może ta wyjątkowa, nadal lekko undergroundowa atmosfera im służy? Tak czy owak życzę im jeszcze wielku lat grania i pozostawania w jak najlepszej kondycji!
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Wiek: 34 Dołączył: 07 Cze 2006 Posty: 2062 Skąd: death proof car
Wysłany: 2007-06-09, 16:55
byłem na koncercie raz, zagrali fajny długi instrumental oprócz tego w ogóle do mnie nie trafia. jestem postrzegany jako jakiś głupek, bo nie znam podobno kultowych tekstów
Dzisiaj posłuchałem jakiegoś kawałka , w którego tytule była wzmianka o jakiejś operze. Fajna melodia na początku jest, dobre by to było w wykonaniu black'owym...
Wiek: 33 Dołączyła: 07 Kwi 2007 Posty: 681 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-06-09, 17:04
Kiedyś tam mój ojciec słuchał nałogowo ,ale mi jakoś nie podchodziło.. to było pare lat temu. Potem mój kumpel na jednym z ognisk zagrał i zaśpiewał ,, Whisky" strasznie mi się spodobało , nie wiem czemu i wtedy postanowiłam poznać dokładniej ich twórczość. Byłam niedawno na jedynm z koncertów ,wiadomo z Maćkiem nie Ryśkiem,ale mimo wszystko bardzo mi się podobało. Dodam,że byłam z wujkiem i ojcem ,jak widać muzyka łączy pokolenia
_________________ ,,On jest popierdolony , nie daj się, mówię Ci
On nie wie ile ta muzyka znaczy dla Ciebie
Bo ta muzyka jest nieuleczalna
Bo ta muzyka to ułamek tarcia
Między naszym, ziemskim wymiarem
A czymś więcej, a czymś dalej! "
AAAAAAA, byłem ostatnio na koncercie z moją ukochaną i powiem wam, że strasznie mi się spodobało, szkoda troche że ten Rysiek już nie śpiewa z wiadomych przyczyn, ale tak czy inaczej byłem zachwycony, no i gitarzysta wajne dawał popisy
Wiek: 33 Dołączyła: 07 Kwi 2007 Posty: 681 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-06-12, 19:55
A ja się nie zgodze Dżem na żywo również świetna sprawa. Ale co kto lubi
_________________ ,,On jest popierdolony , nie daj się, mówię Ci
On nie wie ile ta muzyka znaczy dla Ciebie
Bo ta muzyka jest nieuleczalna
Bo ta muzyka to ułamek tarcia
Między naszym, ziemskim wymiarem
A czymś więcej, a czymś dalej! "
Wiek: 33 Dołączyła: 07 Kwi 2007 Posty: 681 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-06-12, 20:02
Na koncertach ? Byłam i powiem Ci ,że świetnie. Nie miałam okazji na żywo posłuchać Ryśka,ale jeśli chodzi o Maćka to naprawde dobry wokalista ,nawet bardzo dobry .
_________________ ,,On jest popierdolony , nie daj się, mówię Ci
On nie wie ile ta muzyka znaczy dla Ciebie
Bo ta muzyka jest nieuleczalna
Bo ta muzyka to ułamek tarcia
Między naszym, ziemskim wymiarem
A czymś więcej, a czymś dalej! "
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2007-06-12, 20:07
Kapsel napisał/a:
Nie wiem jak Dżem prezentuje się na koncertach ale według mnie ten zespół bez Riedla to sztucznie przytrzymywane przy życiu zombie
Ło jakie pieprzenie...:/ Dżem istniał przed Ryśkiem i istnieje po Ryśku. Oprócz wokalisty, nawet najbardziej charyzmatycznego, w zespole jest jeszcze kilku innych członków (a pfe ) i oni mają prawo grać ile zechcą. Tym bardziej, że grają nadal bardzo fajnie, na wysokim poziomie, a Maciek jest doskonałym wokalem do tego zespołu.
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach