Wysłany: 2007-06-13, 18:07 to juz jest koniec,nie ma juz nic,jestem wolny,moge juz isc
No to wyglada na to ze wiecej sobie tu nie poforumuje, niestety net nie jest dobrem wiecznym i kiedys musi sie skonczyc.
Tak tylko wpadlem podziekowac za mile rozmowy, wymiany pogladow, polecenie kilku kapel no i za kilka bluzgow fajnie sie z wami forumowalo takze zycze wam tego nadal wiem, bedzie wam mnie brakowalo
_________________ The more I drink, the more I see
That suicide could be the key
To the place called paradise
Where pain not dwells, not hate nor lies...
widzialem ze zaplaczecie po mnie ;P no ale podwijam kiece i lece... moze od czasu do czasu tu zajze ale nie piszcie za duzo bo jak teraz wpadlem mialem 880 postw nieprzeczytanych
_________________ The more I drink, the more I see
That suicide could be the key
To the place called paradise
Where pain not dwells, not hate nor lies...
co prawda nie zawsze się zgadzaliśmy w kwestiach muzycznych, no ale szkoda .. odchodzi kolejny zasłużony user ... krzyż na drogę! z resztą też mówiłem wiele razy, że kończę moją przygodę z tym forum, a jednak ciągle jestem, więc może i Shaitowi podłączą z powrotem kabelek
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach