Zapewne większość zna tę kapelę, ale jak to wygląda lwestia stosunku do twórczości Petersena? temat zakładam w momencie przesłuchiwania nowej płyty Give Me Your Soul... Please. I co mogę powiedzieć? Zawiodłem się. Nie było albumu KD pozbawionego klimatu, a ten krążek jest go pozbawiony. Brakuje mistycyzmu, atmosfery grozy znanej z wcześniejszych albumów. Jednym słowem - porażka. Nie wiem może muszę się wsłuchać w to bardziej, ale na dzień dzisiejszy ta płyta nie ma co startować do Them, The Eye czy Voodoo. Kilka utworów jest godnych uwagi niestety całościowo jestem na nie. Czekam na opinie innych.
King Diamond to sprawny heavy metal ale nic więcej. Wokale samego Kinga gdy sięgają najwyższych rejestrów zaczynają mnie drażnić. W warstwie muzycznej bez wpadek ale i bez wielkich fajerwerków - kilka utworów fajnych, reszta ujdzie.
pewnie mnie ktoś skarci za te słowa co napiszę ale moim zdaniem Petersen lepiej brzmi w Mercyful Fate a jego najlepsze płyty to według mnie "Fatal portrait" i "Abigail"
z MF Don't Break The Oath rozwala wszystko .. uwielbiam też kompilację KD/MF - A Dangerous Meeting..
Imho The Graveyard nie jest wcale najlepszym albumem, niemniej bardzo lubię utwory w stylu Black Hill Sanitarium czy Digging Graves ... ja ostatnio ciągle katowałem Behind These Walls z "Oczka"...
Ja słyszałem historię,że King Diamond kiedyś zamordował dziewczynke,poszedł do paki,tam napisał teksty zwłaszcza o morderstwie dziecka,zresztą mam gdzieś o tym artykuł.Jak wyszedł to założył kapele i poszło...
Wiek: 40 Dołączył: 01 Wrz 2006 Posty: 1090 Skąd: warszawa
Wysłany: 2007-07-19, 15:46
Powerage napisał/a:
Ja słyszałem historię,że King Diamond kiedyś zamordował dziewczynke,poszedł do paki,tam napisał teksty zwłaszcza o morderstwie dziecka,zresztą mam gdzieś o tym artykuł.Jak wyszedł to założył kapele i poszło...
no niebardzo... ale bajka ciekawa... king to dunczyk... dunczycy robia klocki lego... nie zabijaja dzieci...
_________________ Gonna get drunk don't you have no fear
I want one bourbon, one scotch and one beer
Ja słyszałem historię,że King Diamond kiedyś zamordował dziewczynke,poszedł do paki,tam napisał teksty zwłaszcza o morderstwie dziecka,zresztą mam gdzieś o tym artykuł.Jak wyszedł to założył kapele i poszło...
no niebardzo... ale bajka ciekawa... king to dunczyk... dunczycy robia klocki lego... nie zabijaja dzieci...
i mają ciniutkie piwko, gdzies czytałem że Heineken to ulubiony bronek Diamonda. Nie wie chłopak co dobre...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach