Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2006-04-16, 20:54
Człowiek zdaje sobie sprawę z własnych niedoskonałości i potrzebuje kogoś, kto jest ucieleśnieniem wszystkich dobrych cech, wszelkiej potęgi, wiedzy i życzliwości. Tego, czego człowiek nie jest w stanie osiągnąć.
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2006-04-16, 21:20
LadySatan napisał/a:
I dlatego objawił nam sie Wielki Ja
Nie ma to jak siła perswazji...
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2006-04-16, 21:49
Życie po śmierci... to chyba najczęściej powtarzany oksymoron No ale ta Chmurkowa Kraina brzmi całkiem obiecująco
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Dla mnie pojęcie grzechu istnieje jako działanie wbrew samemu sobie. Chore jest to, że mam winic siebie za rzeczy, ktore dają mi szczęscie i sprawiają radośc. Chore jest też to, że musze spowiadac sie czlowiekowi - dla mnie to niedopuszczalne, dlatego zostalo przeze mnie odrzucone. Wiara to moja sprawa - sprawa duszy i serca. Wiara nie powinna mnie przytlaczac, nie powinna byc powodem dyskomfortu psychicznego i zniewolenia zasadami zakazującymi prawie wszystkiego.
Trzeba w ogóle się zastanowić czym jest grzech dla każdego z nas .. jeżeli nie działamy przeciw sobie i nie wyrządzamy krzywdy innym to jest dobrze... grunt to zaspokajać potrzeby własne ale nie kosztem innych ludzi..
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2006-04-16, 22:42
LadySatan napisał/a:
ja sie przyznaje otwarcie, ze jestem nifmomanka, nie to co Ty, udajesz poboznego
Ulala, to się zaczyna...
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Być nimfomanem to jedno (jeśli ktoś jest.. ja np nie)... mieć z kim być to drugie .. już lepiej siedzieć grzecznie w domku i nic nie robić niż jebać w kaloryfer jak większość zdesperowanych( i sfrustrowanych) ...
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2006-04-16, 22:44
Zephyr napisał/a:
Być nimfomanem to jedno (jeśli ktoś jest.. ja np nie)... mieć z kim być to drugie .. już lepiej siedzieć grzecznie w domku i nic nie robić niż jebać w kaloryfer jak większość zdesperowanych( i sfrustrowanych) ...
A wiesz Zeph, że Ty czasem sprawiasz wrażenie sfrustrowanego...
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach