"O to, by w szkołach w całym kraju ocena z religii była wliczana do średniej ze wszystkich przedmiotów, dopominał się głośno Jan Jarota z LPR. – Na pewno miałoby to dobry wpływ na przebieg katechezy w szkołach. A uczeń, któremu będzie zależało na celującej ocenie z religii, będzie się angażował w życie parafialne, pomagał innym, z tego byłoby wiele korzyści – wyliczał."
Coś mi sie wydaje, ze skutek byłby odwrotny. Wiara to nie jest cos, do czego mozna zmusic, narzucic. To jest łamanie praw człowieka.
Chyba ich pojebalo..
Wiara jest sprawa indiwidualna kazdego z nas. Nikt nie ma prawa wymagac od nas jakies specjalnej wiedzy na ten temat. Osobiscie nie wierze w Boga,ale uwazam ze religia powinna byc wlasnie tylko jako dodatkowy przedmiot. Jakby to mialo dzialac jako obowoazkowy przedmiot?? W liceum wyrazamy osobiscie chec podjecia nauki religi. Co wtedy byloby z osobami niewierzacymi etc? Zmuszenie? Zwolnienie jak z lekcji wf? Nie wyobrazam sobie tego:/
Szkoda gadac:/
_________________ Archangel, dark angel
lend my thy light
through death's veil 'til
we have heaven in sight!
Nie sądzę, żeby im się udało wprowadzić taki rygor. Ludzie to istoty przekorne, zwłaszcza młodzi
Pracuję w oświacie i siedzę w tym ''od kuchni''. Spokojnie zatem!
_________________ nie ma ludzi niebezpiecznych dla otoczenia. To otoczenie jest dla nich niebezpieczne - oni się tylko bronią.
Czegoś takiego jak religia w ogóle nie powinni nauczac w szkole. Wiedza o religiach moze jako dodatkowy przedmiot bylby calkiem niezłym pomyslem, bo niektórych ciekawią takie rzeczy..ale zeby uczyc wiary? To chyba powinno odbywac sie w kosciele badz w domu.
Całkowicie się zgadzam z LadySatan... niestety dzieciaki młodsze niewiele mają do powiedzenia w tej sprawie... można oczywiście się dobrowolnie zwolnić z lekcji religii ale to zależy od starych... a ci prędzej wypiją kocie szczyny (większość) niż zwolnią swoje dziecko z takich zajęć, bo jakby to wyglądało w oczach innych ludzi, sąsiadów, rodziny?
łza dla cieniów [Usunięty]
Wysłany: 2006-02-28, 19:48
to jest tak absurdalny pomysl ze wg mnie malo prawdopodobne zeby wszedl w zycie
na szczescie
trochę wiedzy z dziedziny religioznawstwa może by się przydało, ale bez przymusu i propagandy w którąś stronę... myślę, że ten ''genialny" pomysł nie przejdzie, liczę na młodych, wykształconych obywateli naszego kraju...np na takich jak WY..
_________________ nie ma ludzi niebezpiecznych dla otoczenia. To otoczenie jest dla nich niebezpieczne - oni się tylko bronią.
no tak ale to nie religiozanwstwo, ale wpajanie tej "jednej, słusznej" religii, która przez tyle wieków spowodowała najwięcej konfliktów, niż jaka kolwiek inna religia
_________________ Than-thou-could-be-messenger of God
to jest stereotyp, ze ksiądz nie moze byc obiektywny. W gimnazjum uczyl mnie ksiadz ktory zapoznal nas ogolnie z wszystkimi religiami i ich aspektami, bez porownan do katolicyzmu. A zanim zapoznal nas z sekta Jehowych, to sam tam wstapil pod przebraniem, zeby poznac od podszewki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach