Forum metalowe Strona Główna  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 
 Ogłoszenie 
ZAPRASZAM DO REGULAMINU NOWYCH FORUMOWICZóW

Poprzedni temat :: Następny temat
Czasy szkolne
Autor Wiadomość
Sarmak 
Motherfucker
Złośliwa Baba Jaga



Wiek: 114
Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 2146
Skąd: Bispegata
Wysłany: 2007-07-04, 08:53   Czasy szkolne

Jak wspominacie młode lata szkolne? Podstawówka, gimnazja, itd...jakie grzechy macie na sumieniu ("jazdy szkolne"), wasze podejście do nauki. Ogólnie, wszystko o szkole.
_________________
*************
 
 
LadySatan 
Administrator
Ekscelencja


Wiek: 37
Dołączyła: 13 Paź 2005
Posty: 3920
Skąd: NorthHell
Wysłany: 2007-07-04, 09:04   

Najlepiej wpominam czasu liceum. Mialam tam zgrana paczke znajomych, z ktorymi chodzilam dzien w dzien na waxy, super kumpele oraz naprawde fajnych nauczycieli. Co mam na sumieniu... wykorzystywanie choroby do chodzenia na plazowe libacje :P Mialam 180 godzin nieusprawiedliwionych, ale i tak mialam wzorowe zachowanie... zeby pasowalo do ocen ;) Ale to w trzeciej klasie tak sobie folgowalam. Poza tym z domu wychodzilam w spodniach, a w szkole spodnie ladowaly w plecaku na rzecz kiecki i kabaretek :P
Mialam w tej szkole super nauczyciela, z ktorym moglam pogadac o wszystkim i bylam jego pupilka. Nigdy nie zapomne jak powiedzial, ze w mlodosci byl podobny do Kurta Cobaina :)
Ehhh to byly czasy :)
_________________
Serve in Heaven or rule in Hell

http://www.lastfm.pl/user/LadySatan/
 
 
Ceandric 
Motherfucker
tzw. metalowiec



Wiek: 36
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 2267
Skąd: z pokoju
Wysłany: 2007-07-07, 11:25   

Ja też najlepiej wspominam liceum (fuck, to już dwa miesiące od zakończenia III klasy :)) - choć nasza wychowawczyni to była stara wariatka, która absolutnie niczego nas nie nauczyła, choć mieliśmy w klasie paru takich aspołecznych cymbałów, to liceum będę dobrze wspominał. A żadnych indywidualnych jazd w moim przypadku nie było, byłem wzorowym uczniem. Jedynie parę razy poszedłem na waksy, ale tylko z grupą (pamiętam jak pierwszego dnia szkoły na znak buntu spieprzyliśmy z religii ;))
_________________
\m/

"Naród jest wspaniały, tylko ludzie chuje" - Józef Piłsudski

mod=master of disaster

http://www.lastfm.pl/user/Mikhael1504/

www.polski-bux.pl/?r=mikhael1504 <- ty troszkę zarobisz i ja troszkę zarobię
 
 
Powerage 
Motherfucker



Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 1403
Wysłany: 2007-07-07, 11:43   

To mnie też możesz zaliczyć do aspołecznego cymbała bo w czwartej podstawówce uciekłem z lekcji przez okno na pierwszym piętrze,zjechałem rurą w dół i już biegnę do parku a tu za mną nasza Pani dyrektor pociska maluchem więc ja żeby ją zgubić wchodzę całą petą w zakręt,Patrzę a ten jej maluch na ręcznym wpieprza się w zakręt i tarasuje mi droge.Telefon do rodziców i szlaban....jedna z miliona akcji.

Ja zawsze miałem naganne zachowanie i wysyłali mnie gnoje do psychologa za wariacje :wink:
 
Sarmak 
Motherfucker
Złośliwa Baba Jaga



Wiek: 114
Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 2146
Skąd: Bispegata
Wysłany: 2007-07-07, 12:02   

Zajebista akcja.
_________________
*************
 
 
Dauntless 
kucojebca
We Are The Borg!



Wiek: 36
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 374
Skąd: Thorn
Wysłany: 2007-07-07, 14:07   

Najlepiej wspominam gimnazjum. Zajebista ekipa, zajebiste akcje, pierwsze dziewczyny "na poważnie", pierwsze chlanie po lekcjach i spanie na ławce pod blokiem około godziny 14. Poza tym rozszerzanie metalowych kręgów poza Metallikę i Black Sabbath, wymienianie płytami, etc. Chodziliśmy grupą 6 osób w kółko korytarzami, a dzieciaki z podstawówki uciekali przed nami wrzeszcząc "szataniści!!!" :D. W gimnazjum zaczęły się też kwestie ideologiczne i paru osobom z paczki zostało to do dzisiaj :). Z tak zwanych "akcji" zapamiętałem szczególnie dwie. Pierwsza to 'dzień sprzątania świata' w lasku niedaleko szkoły. Zapuściliśmy się z chłopakami daleko w las, gdzieś kompletnie w piździec. Mieliśmy 'sprzątać' 2 godziny, a my do budy wróciliśmy po pięciu. Pod budą już karetka, cała szkoła w stanie gotowości, a my uśmiechnięci wracamy z lasu. Pominę w opowieści o lesie tą kupę którą zrobiłem na środku ścieżki a kumpel na nią narzygał na oczach starej babki jadącej na rowerze ;). Druga akcja była bardziej widowiskowa. Dostaliśmy metalowe linijki, bo oczywiście nikt na geometrie nie przyniósł swojego zestawu. Naturalnie na następnej lekcji (to był wos) linijki były gięte i łamane. Kolega rzucił we mnie takim odłamkiem i trafił mi pół centymetra nad okiem. Wstałem, podszedłem i strzeliłem mu luta, że z krzesła spadł. Chciał sie szarpać i wstając uwiesił się na mnie rozdzierając mi drugą w życiu koszulkę Metalliki. No i w tym momencie żarty się skończyły. Wpadłem w szał bitewny i nie przestawałem go napierdalać, aż ktoś próbował mnie odciągnąć stojąc za mną. Myślałem, że to jakiś kumpel, więc powiedziałem spierdalaj i odepchnąłem tego kogoś. Się okazało, że to nauczycielka wosu, a że był z niej kurdupel to poleciałą na tył klasy na szafkę, odbiła się i padła na glebę. To był dzień wystawiania ocen z zachowania i przedmiotu :D. Nie muszę mówić jakie były efekty :).
Liceum kompletna zmiana klimatu, w klasie 6 chłopaków razem ze mną, a dało się kumplować z dwoma ;/. Po lekcjach praktycznie się z tymi ludźmi nie trzymałem. Dziś, rok po skończeniu liceum mam kontakt może z 3 osobami. A z ekipą gimnazjalną trzymamy się do dziś :D.
_________________
We are The Borg, lower your shields and surrender your ships. Your biological and technological distinctiveness will be added to our own. Your culture will adapt to service us. Resistance is futile.
 
 
Powerage 
Motherfucker



Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 1403
Wysłany: 2007-07-07, 14:50   

Ja pamiętam jak stałem gdzieś w bójce w podstawówce i każdego odpychałem żeby nie przeszkadzał w walce.Nauczycielka podchodzi z tyłu żeby się nie bili a ja odwrócony do nie plecami myślałem,że to jakiś uczeń no to biorę za szmaty i mówię-Wypierdalaj!

Póżniej to miałem w gabinecie dyrektorki przejebane,że tak powiem...
 
lotka 
kucojebca



Dołączyła: 02 Maj 2007
Posty: 356
Wysłany: 2007-07-07, 15:25   

Najmilej wspomina szkołę średnią... fajni ludzie, ulubione knajpy do których chodziło się po lekcjach, wagary :P Przerwy.. dzięki którym można było bliżej poznać się z klasą.. Nawet palenie po cichu na zakręcie miało swój urok :D Teraz to co innego... Nigdy nie zżyję się tak blisko z moją grupą...
_________________
Great cosmos, crimson ocean
Waves riding empty motions
Bring twilight, bring new night
Now silent demon sleeping...
 
Ceandric 
Motherfucker
tzw. metalowiec



Wiek: 36
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 2267
Skąd: z pokoju
Wysłany: 2007-07-07, 16:40   

A ja słyszałem, że na studiach jest jeszcze fajniej niż w szkole średniej. Zapieprz większy ale i imprezy lepsze. Przekonam się w październiku :)
_________________
\m/

"Naród jest wspaniały, tylko ludzie chuje" - Józef Piłsudski

mod=master of disaster

http://www.lastfm.pl/user/Mikhael1504/

www.polski-bux.pl/?r=mikhael1504 <- ty troszkę zarobisz i ja troszkę zarobię
 
 
Sztywniarka 
srokojebca


Wiek: 34
Dołączyła: 21 Sty 2007
Posty: 64
Wysłany: 2007-07-07, 16:56   

Im dalej w przeszłość, tym lepiej wspominam...
_________________

 
 
Gabriell 
jeżojebca



Wiek: 36
Dołączyła: 06 Gru 2006
Posty: 1112
Wysłany: 2007-07-07, 17:45   

Ja nie wspominam 8) szkoda czasu, tyle pięknego mnie (mam nadzieję) czeka :)
 
lotka 
kucojebca



Dołączyła: 02 Maj 2007
Posty: 356
Wysłany: 2007-07-07, 18:06   

Ceandric napisał/a:
A ja słyszałem, że na studiach jest jeszcze fajniej niż w szkole średniej. Zapieprz większy ale i imprezy lepsze. Przekonam się w październiku :)
pewnie że fajniej!!! zamieszkaj w akademiku a się przekonasz ;) życzę Ci też, żebyś zgrał się też ze swoją grupą... mi się to nie udało i chyba już nie uda.. za bardzo się od Nich różnie. Ale na szczęście prawdziwe studiowanie rozpoczyna się po zajęciach :D
_________________
Great cosmos, crimson ocean
Waves riding empty motions
Bring twilight, bring new night
Now silent demon sleeping...
 
Ceandric 
Motherfucker
tzw. metalowiec



Wiek: 36
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 2267
Skąd: z pokoju
Wysłany: 2007-07-07, 18:18   

lotka napisał/a:
Ceandric napisał/a:
A ja słyszałem, że na studiach jest jeszcze fajniej niż w szkole średniej. Zapieprz większy ale i imprezy lepsze. Przekonam się w październiku :)


pewnie że fajniej!!! zamieszkaj w akademiku a się przekonasz ;)


Nieee, w akaemiku raczej nie zamieszkam bo wybieram si na studia do stolicy, do której mam niecałe 20 kilosów drogi. Wolę spać w swoim łóżeczku ;)
_________________
\m/

"Naród jest wspaniały, tylko ludzie chuje" - Józef Piłsudski

mod=master of disaster

http://www.lastfm.pl/user/Mikhael1504/

www.polski-bux.pl/?r=mikhael1504 <- ty troszkę zarobisz i ja troszkę zarobię
 
 
tomash 
Motherfucker



Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 2671
Wysłany: 2007-07-07, 20:34   

To się nie najesz studenckiego życia Cean. Obiadki u mamusi i do domku trzeba zjechać. Nie poznasz jak to jest zjeść studencka jajecznicę na przykład. Sporo tracisz ;)
_________________
Last.fm
 
 
Ceandric 
Motherfucker
tzw. metalowiec



Wiek: 36
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 2267
Skąd: z pokoju
Wysłany: 2007-07-07, 20:43   

Słyszałem, czym jest studencka jajecznica. :)
_________________
\m/

"Naród jest wspaniały, tylko ludzie chuje" - Józef Piłsudski

mod=master of disaster

http://www.lastfm.pl/user/Mikhael1504/

www.polski-bux.pl/?r=mikhael1504 <- ty troszkę zarobisz i ja troszkę zarobię
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Wolne domeny internetowe | Szkolny mundurek - ankieta |

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FIBlack modified by Falcone