Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2007-07-11, 23:40 Nebelhexë - 'Laguz - Within the Lake'
Tracklista:
1. Totems
2. Laguz - Within The Lake
3. My Visual World
4. Celtic Crows
5. Wake to Wither
6. Reverse
7. Bird Song
8. Raven Night-Nightflight Mix
9. Sleeping Beauty
10. Touch of Morpheus
Na zgliszczach Hagalaz' Runedance, pani Andrea Haugen (była żonka Samotha z Emperor) zbudowała nowy twór i nazwała go swą własną ksywą- Nebelhexe (uwielbiam wszystko, co jest hex ). No i cóż my tu mamy? Ano mamy sporo dobrego . Gdy pierwszy raz odpaliłem ten album, już pierwszy utwór "Totems" mnie zabił. Charakterystyczny wokal- taki jak lubię , niesamowity klimat i świetne bębny roztoczyły nade mną aurę zmysłowej, eterycznej, niepokojącej i, że tak powiem, bardzo głębokiej pogańskości . Tak, pogańskości (choć nawet nie jestem pewien czy to słowo istnieje ) a nie pogaństwa, bo rodzaj żeński dużo bardziej tu pasuje .
Muzyka na tym krążku różni się znacznie od tej, jaką uprawiała Andrea pod szyldem HR. Więcej tu elektroniki, gotyku lat 80-tych i żywszego, rockowego grania, mniej akustyki, balladkowego plumkania i klimatu ze średniowiecza . Na 'Laguz...' dostajemy wywar, sporządzony przez współczesną czarownicę ( w pozytywnym tego słowa znaczeniu) a muzyka aż ocieka oparami z ziół, powietrzem z mglistych lasów i bagnisk i zapachem kwiatu paproci . Pani Haugen bardziej angażuje się w śpiew, charakterystycznie przedłuża słowa i wprowadza takie fajne, pełne żałości wibratko . W ogóle dużo w tym wokalu jest uczucia i bardzo mi się to podoba.
Tempa raczej średnie, muzyka nie nudzi, klimat oczarowuje. Instrumentalnie jest ok, klarowne brzmienie, budujące nastrój bębny, dość oszczędne gitarowe riffy i sporo różnej maści elektronicznych ozdobników. Teksty odzwierciedlają muzyczny romantyzm. Wszystkie te ingrediencje składają się na niebanalny przepis, a w konsekwencji efekt końcowy, zabierający ze sobą słuchacza niby jakaś leśna nimfa, wodząca na pokuszenie i porywająca za sobą w głąb torfowiska zbłąkanego młodzieńca .
Jestem pewien, że taka aura to efekt zamierzony, bo przecież Andrea jest znana ze swoich pogańskich zamiłowań i myślę że na tej płycie pozwoliła, aby przez nią przemówiła natura .
Najlepsze numery? Na pewno wspomniany już "Totems", a także "My Own Visual World", "Touch Of Morpheus", szybszy, niepokojący i oparty na bardzo fajnym riffie "Celtic Crows", :Sleeping Beauty", kawałek tytułowy i w sumie reszta też jest w pytę .
Komu mogę ten krążek polecić? Na pewno tym, dla których klimat muzyki ma ogromne znaczenie. Tym, których folk nie odrzuca, a wręcz przeciwnie. Także tym, którzy lubią się zaszyć w lesie i podumać nad brzegiem strumyka czy rzucając kamienie do zapomnianego torfowiska... Tu naprawdę są takie klimaty .
Polecam - 8/10
http://www.myspace.com/nebelhexe - jest genialny "Totems" więc zapraszam . Z tym że dwa pierwsze songi pochodzą z drugiej płyty pod szyldem Nebelhexe i prezentują już nieco inny styl.
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2007-07-15, 01:18
Dzięki Sarm . Ale mam nadzieję że posłuchałeś chociaż Gayspace'a?
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
No ba! Wczoraj to zassałem, i specjalnie pojechałem na rowerze na pobliską górę, siadłem przy kopie siana i odpłynąłem! Chłopie, nic nie może zastąpić widoku lasów i gór, połączonych z tą muzyką. Tylko nieliczne płyty tak na mnie działają na łonie natury. Bardzo mocna pozycja.
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2007-07-16, 17:10
Się cieszę że się podoba
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Ja bez tego mam takie klimaty.W około mam lasy,stawy i dziką przyrode ale mieszczuchy muszą słuchać chociaż i tak nic w pełni nie oddaje tego co się ma koło domu.
nawet się nie spodziewam że to takie dobre
Totems jest rzeczywiście wart posłuchania, Reverse też niezłe
ja niestety dzisiaj mogę sobie tylko wyobrazić lasy i góry, bo w centrum Łodzi trudno o jakąś puszczę
ale jak się zamknie oczy i wsłucha w tę muzykę... to czuć klimat przyrody
_________________ "ten zamek nie ma drzwi ani okien..." H. Poświatowska
Jej glos mnie tak drażni, że nie mogę tego sluchać :/
Co do muzyki - jak dla mnie za dużo udziwnień.
mnie wokal bardzo odpowiada... podobnie z muzyką... ciekawie razem brzmi
[ Dodano: 2007-07-17, 19:58 ]
Niegłupi Jaś napisał/a:
Sol napisał/a:
nawet się nie spodziewam że to takie dobre
Totems jest rzeczywiście wart posłuchania, Reverse też niezłe
ja niestety dzisiaj mogę sobie tylko wyobrazić lasy i góry, bo w centrum Łodzi trudno o jakąś puszczę
ale jak się zamknie oczy i wsłucha w tę muzykę... to czuć klimat przyrody
Gratuluję dobrego smaku
a dziękuję
poczułam się doceniona
_________________ "ten zamek nie ma drzwi ani okien..." H. Poświatowska
Wiek: 36 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 2267 Skąd: z pokoju
Wysłany: 2007-07-17, 20:44
Posprzątane...
LadySatan napisał/a:
Jej glos mnie tak drażni, że nie mogę tego sluchać :/
Co do muzyki - jak dla mnie za dużo udziwnień.
Cóż, w porównaniu do jej urody głos ma wspaniały. Całkiem ciekawa muzyka, ma swój klimat, choć jest faktycznie trochę udziwniona. Ale ogólne wrażenie na plus
_________________ \m/
"Naród jest wspaniały, tylko ludzie chuje" - Józef Piłsudski
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach