Papież to jeden wielki zasrany autorytet.Papież umarł to cała polska nagle wyjebała na ulice z zapalniczkami i płomień jezusowy tak dawał po oczach,że ja cież pierdole.
A jak ja umrę albo ktoś mnie postrzeli to chuja,nikt nie będzie wiedział oprócz starszych i pójdę do piachu,ale jak papież dostał to już afera.
Mam głęboko w dupie tych papieży i ich wielkie przebaczenia swoich zabójcom.
Jak ktoś postrzeli Angusa Younga albo Lemmy'ego to ludzie też wyjdą na ulicę, ale to już ci nie przeszkadza? Jak ktoś szanował Papieża i był on dla niego autorytetem to niech sobie zapala lampki, jago sprawa a nam chuj do tego
_________________ i never sleep, cause sleep is the cousin of death
Moge sobie jego obrazkiem podetrzeć dupe bo nie znam kolesia,gówno mnie obchodzi,że jest synem bożym i mam to w dupie bo na moje zdjęcie wszyscy patrzą obojętnie ale jak papież to jak zgnieciesz w rogu to już wpierdol od ojca proboszcza.
Mam go głęboko w dupie,nie znałem tego dziadka ale przecież on był kimś...tragedia:|
Tak się składa, że to Lemmy'ego mam w dupie miliard razy bardziej w dupie jak Papieża, i to jego obrazkiem mogę sobie podetrzeć dupsko...
Sarmak się wkurwił w końcu....
Lemmy też mi lata koło chuja tak samo jak papież.Nie znałem ludzi,mam w dupie kim byli,jacy to kurwa z nich byli wielcy moraliści i jacy to oni byli mądrzy bo jak ja dostane w łeb ze spluwy to powiedzą-"O jednego mniej i chuj".Ale jak papieżowi zapierdolą z gnata to już tragedia bo taki dobry człowiek tak cierpi....aż mi się łezka w oku zakręciła
Generalnie to rozumiem o co ci chodzi, ale takie są już reguły tego zjebanego świata, jeśli czegoś nie dokonasz, to twoja śmierć chuja co kogoś obejdzie, a pamięć o tobie i wszelkie ślady twej egzystencji póją się pierdolić. Sad but true...
_________________ i never sleep, cause sleep is the cousin of death
Papież niby był dobrym człowiekiem...dobro wzięło się od moralności...moralność to zbiór zasad którymi ludzie powinni się kierować,to wymyślone zasady....ludzie to sobie wymyślili.
Wiem.Bo dobro i zło to tylko jakiś gówniany wymysł.Człowiek jest zwierzęciem i powinnien zaspokajać swoje potrzeby bo tylko one dają poczucie spełnienia a takie jebane religijne samowyrzeczenia i strasznie karą boską to kolejjny wymysł żeby sobie podporzadkować ludzi.
Wszystko było dobrze póki ktoś nie wziął kawałka ziemi i powiedział-"To moje!"a póżniej powstała jebana moralność,chujowe zasady do których nie musze się stosować tylko dlatego że jakiś trep je sobie wymyślił
Wszystko było dobrze póki ktoś nie wziął kawałka ziemi i powiedział-"To moje!"a póżniej powstała jebana moralność,chujowe zasady do których nie musze się stosować tylko dlatego że jakiś trep je sobie wymyślił
to akurat nie kwestia moralności a chęć dominacji .. wiadomo zwierzęcy instynkt każdego człowieka...
jaqb napisał/a:
Zauważ, że podważając istnienie zasad moralnych, negujesz w ogóle istnienie dobra i zła
osoba dla której dobro i zło to pojęcia względne też ma jakiś kodeks moralny.. tyle, że może się znacznie różnić od kodeksu przeciętnego zjadacza chleba...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach