Atheist (ang. ateista) – amerykańska grupa muzyczna wykonująca techniczny thrash/death metal z wpływami fusion.
Obecny skład zespołu
Kelly Shaefer - gitara elektryczna, śpiew
Rand Burkey - gitara elektryczna
Tony Choy - gitara basowa
Steve Flynn - instrumenty perkusyjne
Dyskografia
(1990) Piece Of Time
(1991) Unquestionable Presence
(1993) Elements
Rewelacyjny band, mający na koncie jedno bardzo dobre(Piece Of Time) i dwa genialne wydawnictwa(Unquestionable Presence oraz Elements), kapitalna sekcja rytmiczna, wspaniałe solówki, nawiązania do muzyki jazzowej, to wszystko można znaleźć w muzyce Atheist. Szkoda, że zespół nie został należycie doceniony i szybko zakończył działalność, moim zdaniem ich Elements bije na głowę The Sound Of Perserverance Death, przez wielu stawianą za wzór technicznego death metalu. Ostatnio zespół reaktywował się na serię koncertów, lider, Kelly Shaefer, zaprzecza jednak, jakoby zamierzali nagrać nową płytę studyjną
_________________ i never sleep, cause sleep is the cousin of death
Ostatnio zmieniony przez jaqb 2007-08-01, 16:42, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 34 Dołączył: 07 Cze 2006 Posty: 2062 Skąd: death proof car
Wysłany: 2007-08-01, 22:03
świetna kapela prog/tech death metal w najlepszym, odlskulowym wydaniu. świetna sekcja rytmiczna i solówki, jak już wyżej wspomniano. nieszablonowe kompozycje i niesztampowa rytmika - słuchać!
Sekcja Choy-Flynn niewątpliwie należy do najlepszych w całej histori metalu. A i pierwszy basista, tragicznie zmarły Roger Patterson(grał na Piece Of Time) był znakomity, wokal Shaefera z początku mnie trochę drażnił, ale bardzo szybko się przyzwyczaiłem, Elements to jedna z moich płyt wszechczasów, dla wszystkich, którzy twierdzą, że death metal to "napierdalanie i darcie ryja"
_________________ i never sleep, cause sleep is the cousin of death
Wiek: 34 Dołączył: 07 Cze 2006 Posty: 2062 Skąd: death proof car
Wysłany: 2007-08-01, 22:10
szczerze mówiąc to nie wsłuchiwałem się w kapelę jakoś strasznie, ale odłożyłem na później z dopiskiem 'trzeba się wgłębić' jak na razie Elements wymiata dla mnie najbardziej.
z tą sekcją rytmiczną możesz mieć rację. to samo z nietypowym podejściem do death metalu
_________________ The more I drink, the more I see
That suicide could be the key
To the place called paradise
Where pain not dwells, not hate nor lies...
Przy tej rangi zespole nie trzeba komentarzy dlatego napisze krótko:
Wielka nazwa Wielkiego zespołu, absolutny kult.
lakonicznie ale chyba istotę rzeczy oddaję
Zespół niedoceniany, niestety to prawda, na mało którym forum jest temat o nim, a jeżeli nawet jest, to bardzo małą popularnością się cieszy Atheist gniecie pod każdym względem \m/ Solówki, riffy, wokal…
(1990) Piece Of Time 8/10
(1991) Unquestionable Presence 9/10
(1993) Elements 10/10
Z ostatniej płyty utwór Mineral to dla mnie mistrzostwo…
jaqb napisał/a:
moim zdaniem ich Elements bije na głowę The Sound Of Perserverance Death,
Dla mnie to te dwa albumy są na równym poziomie
jaqb napisał/a:
Ostatnio zespół reaktywował się na serię koncertów, lider, Kelly Shaefer, zaprzecza jednak, jakoby zamierzali nagrać nową płytę studyjną
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach