To jest miejsce, w którym możecie złożyć hołd zmarłym muzykom, aczkolwiek niestety w tak niedługim czasie odeszło od nas tak wielu zasłużonych dla metalowej sceny.
Napiszcie choćby kilka słów ....mamy im tyle do zawdzięczenia:
Dla mnie nieodżałowaną stratą było odejście Chucka Schuldinera - chodzącej legendy Death Metalu.
_________________ nie ma ludzi niebezpiecznych dla otoczenia. To otoczenie jest dla nich niebezpieczne - oni się tylko bronią.
Dla mnie kims takim jest Kurt Cobain - ale skladac holdu mu nie będę, bo w jego przypadku byłoby to nie na miejscu.. hold za to moglabym złozyc ... no musze to napisac!! Chopinowi
moze jeszcze dodam kilka słów na temat Quorthona Setha i jego kultowego Bathory....
To był ktoś niezapomniany, kto wpisał się trwale między karty historii Black Metalu.
Jak dla mnie postać legendarna.
_________________ nie ma ludzi niebezpiecznych dla otoczenia. To otoczenie jest dla nich niebezpieczne - oni się tylko bronią.
To ciekawy temat... Oprócz Riedla,Burtona, Scotta, Hendrixa, Bonhama dorzuciłbym jeszcze Cozy'ego Powella (nazywany 'cesarzem perkusji',bębniarz w Rainbow i Whitesnake), Jacka Regulskiego (gitarzysta KATa, zginął w wypadku), no i może Morrisona.. Na tę chwilę nie mogę przypomnieć sobie kogoś kto nie został już wymieniony przez moich przedmówców..
Z pewnością ciekawą osobowością (dla kogoś, kto lubi death/grind) był Mieszko Talarczyk,
muzyk grupy NASUM. O nim też nie można zapomnieć...
_________________ nie ma ludzi niebezpiecznych dla otoczenia. To otoczenie jest dla nich niebezpieczne - oni się tylko bronią.
Fbd [Usunięty]
Wysłany: 2006-03-31, 19:23
Chuck Schuldiner i Doc
R.I.P
dimebag [Usunięty]
Wysłany: 2006-05-01, 14:13
DARRELL DIMEBAG ;( Wystarczy obejrzec kilka homevideo Pantery zeby sie przkonac jakim byl wspanialym czlowiekiem a przy tym genialnym gitarzysta...ehhh
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach