Forum metalowe Strona Główna  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 
 Ogłoszenie 
ZAPRASZAM DO REGULAMINU NOWYCH FORUMOWICZóW

Poprzedni temat :: Następny temat
Fenomen i przekleństwo eMPeTrujek
Autor Wiadomość
Thevilkris 
krowojebca
forgotten silence



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 581
Skąd: z zaświatów
Wysłany: 2006-03-22, 14:33   Fenomen i przekleństwo eMPeTrujek

W sumie to super że cos takiego istnieje bo mam na dysku muzy tyle ze moge jej słuchać przez miesiąc nonstop ... jednak to już nie te same czasy co kiedyś gdy wpadła do łapki świerzo wydana kasetka vadera albo deicide albo samala i biegłes szybciutko do domku by wtrynić ją do swojego jamnika :) ehhh
_________________
In my left halfbrain there's nothing left, in my right halfbrain there's nothing right
 
Raziel 
Administrator
Lou Cyphre


Wiek: 39
Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 813
Skąd: Outland
Wysłany: 2006-03-22, 18:15   

racja... wcześniej był inny kilmat... jak nie było tego świecącego pudła... odpalało się płaytkę/kasetkę na zdezelowanym sprzęcie... wyłączyć światło.... i można było odpłynąć...

ehh wspomnienia, wspaniałe chwile
_________________
Than-thou-could-be-messenger of God
 
 
Zephyr 
Administrator

Dołączył: 09 Paź 2005
Posty: 1582
Wysłany: 2006-03-24, 19:20   

Zgadzam się z przedmówcami ... ale mankamentem w tamtych czasach był dostęp do mniej znanych zespołów, ktorych nie można było znaleść na pólce sklepowej..dlatego aż tak nie tęsknie do tamtych czasów... z resztą jeżeli ktoś ma swój sprawdzony zespół to i tak pobiegnie do sklepu kupić ich nowy album (o ile ma pieniądze)...
 
lilith 
krowojebca
fuck christian shit



Dołączyła: 18 Lut 2006
Posty: 719
Skąd: SinCity
Wysłany: 2006-03-25, 09:08   

Rzeczywiście "empetrzy" pozbawiły nas ciekawego klimatu sprzed kilku-kilkunastu lat, kiedy z zapałem szło się do muzycznego sklepu lub też kiosku z kasetami- piratami z takt lub mg i kupowało się tego po 2-3 na raz. a potem był wieczór muzyczny z kumplami, wymiana, przegrywanie i kserowanie wkładek do kaset. to były niezapomniane czasy. tu zgadzam się z Zephyrem, dostęp do muzyki był trudniejszy, ale za to doceniało się bardziej muzykę, a każdy szanował kolekcję kaset, którą posiadał i dbał o nie. Ja np segregowałam kasety alfabetycznie a później jak ich liczba sięgneła 400 - miałam je poukładane gatunkami, dyskografiami kapel. dziś nie szanuje się muzyki w ten sposób, a słuchacze są bardziej wybredni pod względem jakości. Jakoś tak tęskno mi za tamtymi czasami, mimo że teraz łatwiej jest "odkryć" jakąś ciekawą płytę. mp3 powinny służyć celom wyłącznie promocyjnym, a ceny płyt licencyjnych powinny być w cenach na tyle przystępnych, żeby każdy zwykły słuchacz mógł sobie pozwolić na zakup 2-3 nowych płyt w miesiącu, nie narażając przy tym domowego budżetu na szwank i bez wyrzeczeń (buty czy płyta?!) mógł wspierać kapele, których sztukę ceni.....
_________________
nie ma ludzi niebezpiecznych dla otoczenia. To otoczenie jest dla nich niebezpieczne - oni się tylko bronią.
 
Zephyr 
Administrator

Dołączył: 09 Paź 2005
Posty: 1582
Wysłany: 2006-03-26, 19:10   

Takie czasy raczej nie nadejdą... tak długo jak ceny w sklepach za płytę będą wynosić 50-60 zł tak długo będzie królować piractwo właśnie w postaci mp3...
 
jorgusson
[Usunięty]

  Wysłany: 2006-03-26, 22:46   

A pamiętacie jeszcze oficjalne przegrywalnie płyt na kasety magnetofonowe. Szło się z czystą kasetą i dostawało muzykę nagraną z CD i wydrukowane tytuły na drukarce igłowej...
 
Thevilkris 
krowojebca
forgotten silence



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 581
Skąd: z zaświatów
Wysłany: 2006-03-27, 10:47   

hehe takich praktyk nie stosowałem ale ciekawe.
_________________
In my left halfbrain there's nothing left, in my right halfbrain there's nothing right
 
łza dla cieniów
[Usunięty]

Wysłany: 2006-03-28, 19:16   

ja posiadam mnostwo mp3
lecz to nie to samo co plytka

osobiscie staram sie kupowac jak najwiecej orginalnych wydawnictw
nawet gdy mam plytke w mp3

tu chodzi o sentyment
gdy za 10 lat wlozy plyte do wiezy i odpale muze
wlasnie o to chodzi

a nie nacisne guziczek i poleci z kompa
 
Niegłupi Jaś 
Motherfucker



Dołączyła: 29 Mar 2006
Posty: 3678
Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2006-03-30, 23:01   

Stare kasetki fajna sprawa. Często kupowałem w ciemno, po fajnej okładce. I w sumie chyba ani razu się nie zawiodłem :) Do dziś lubię przeróżne wyprzedaże starych kaset. W ten sposób odkryłem np. Lux Occultę czy Sculpture. Mój stary walkman ma się dobrze i w sumie nadal często targam go w wewnętrznej kieszeni kurtki :) .

Pamiętam też odległe czasy podstawówki, gdy z wypiekami na twarzy słuchałem Jethro Tull i Tangerine Dream na winylach pożyczonych od... pana od fizyki :) Ale to z zamiłowania do muzyki a nie z lizodupstwa :)

Fajnie było, ale jednak mp3 wiele upraszczają. Dobra rzecz w sumie.

A co do cen płyt CD.... dramat. Ostatnia pozycja jaką się interesowałem kosztowała... 74 zeta. I jak tu nie być korsarzem w tym kraju????
_________________
"How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
 
Thevilkris 
krowojebca
forgotten silence



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 581
Skąd: z zaświatów
Wysłany: 2006-03-31, 07:37   

Niegłupi Jaś napisał/a:

Fajnie było, ale jednak mp3 wiele upraszczają. Dobra rzecz w sumie.

A co do cen płyt CD.... dramat. Ostatnia pozycja jaką się interesowałem kosztowała... 74 zeta. I jak tu nie być korsarzem w tym kraju????


dokładnie ... nie wydam lwiej częsci swojej wypłaty na płytę ze sklepu bo po prostu mnie na to nie stać , że już nie wspominając o kupowaniu w ciemno ( owszem kiedys z kasetami tak robiłem i też nie żadko sugerowałem się fajną okładką).

Jednak teraz gdy mam 7000 utworów na dysku ... tak sobie czasem przeglądam co tu by włączyć i stwierdzam ze zdziwieniem że nie wiem co chce albo nie mam czego słuchać :D
_________________
In my left halfbrain there's nothing left, in my right halfbrain there's nothing right
 
Zephyr 
Administrator

Dołączył: 09 Paź 2005
Posty: 1582
Wysłany: 2006-03-31, 09:11   

Również mam często taki stan, że nie mam już czego słuchać.. wtedy zawsze wracam do moich starych pierwszych albumów...i tak ostatnio mnie wzięło na Behemotha - thelema 6 , satanica, grom... ah te stare czasy...
 
lilith 
krowojebca
fuck christian shit



Dołączyła: 18 Lut 2006
Posty: 719
Skąd: SinCity
Wysłany: 2006-04-01, 08:26   

taaak, też lubie często powspominać, i wtedy w grę wchodzi Metallica "kill 'em all", Sepultura "Arise" i Death "Spiritual Healing"...łezka się kręci w oku..to było nieporównywalnie inne uczucie niż teraz, kiedy ma się dostęp do wszystkiego i jakiś taki sentyment pozostał....
_________________
nie ma ludzi niebezpiecznych dla otoczenia. To otoczenie jest dla nich niebezpieczne - oni się tylko bronią.
 
met 
pyta leśna


Dołączyła: 14 Kwi 2006
Posty: 40
Wysłany: 2006-04-15, 11:28   

inna sprawa to to, ze jakosc mp3 czesto pozostawia wiele do zyczenia. kaseta czy trzeszczacy winyl mialy dusze - mozna im bylo wiele wybaczyc...

a dostepnosc wszystkiego zabija magie
_________________
there's a thief on a summer's night - across an ocean - who sees another's life fading away...
 
 
Niegłupi Jaś 
Motherfucker



Dołączyła: 29 Mar 2006
Posty: 3678
Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2006-04-15, 12:21   

Kaseta i winyl zgadza się, dusza była namacalna :). Jednak co do płyt CD to ja nigdy nie byłem przekonany do końca. Może to przez to, że moja wieżyczka po jakimś czasie przestała sobie z nimi radzić i po prostu ich nie widziała w napędzie :/ Kolejne czyszczenia lasera przynosiły efekt tylko na bardzo krótką metę a mnie doprowadzało to do białej gorączki :( Natomiast mp3 wrzucasz do winampa czy do mp3 playera i masz spokój. Łatwiej jest z pewnością, no ale duszy ze świecą szukać...
_________________
"How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
 
lilith 
krowojebca
fuck christian shit



Dołączyła: 18 Lut 2006
Posty: 719
Skąd: SinCity
Wysłany: 2006-04-15, 12:45   

dokładnie tak jak mówisz, miałam z moją wieżą te same problemy, czego efektem jest fakt, że wieżyczka nie odtwarza już płyt w ogóle, a zajmuje miejsce obok komputera, służy sobie jako wzmacniacz (i to całkiem dobry) i odtwarza kasety lub....mp3 :)
_________________
nie ma ludzi niebezpiecznych dla otoczenia. To otoczenie jest dla nich niebezpieczne - oni się tylko bronią.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Wolne domeny internetowe | Szkolny mundurek - ankieta |

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FIBlack modified by Falcone