Słyszałem ostatnio od kumpla o zespole Enslaved...Twierdzi, że dobrze grają i są tr00...Ale ja tam w takie gadanie nie wierze...
Zna ktoś z zacnych forumowiczów ten zespół - wart jest ścigania płyt żeby marnować noce...
Jeśli jest to która warto, nie chcę zacząć od powiedzmy najgorszej...
Ponoć to black viking metal + jakieś tam progresywne granie co mi dziwnie pachnie...
Jakiś życzliwiec mi doradzi, czy też opieprzycie nowego i zamkniecie temat.... hm?
a tak serio to lubie Enslaved chociaż nie porywa... a na początek polecam chyba debiut - najlepiej się tego słucha
_________________ The more I drink, the more I see
That suicide could be the key
To the place called paradise
Where pain not dwells, not hate nor lies...
Ja miałem styczność tylko z debiutem, czyli Vikingligr Veldi. Nie jest to jakaś rewelacja, ale nieźle się słucha. Wyczuwam tu o wiele większe wpływy black metalu niż viking.
Owszem, ale, np. techno A tak bardziej serio, takie nowe twory Ulvera prawie nie mają tekstu, ale brzmią świetnie. Inna sprawa, że IMO ostra, prosta muzyka, jaką często gra Enslaved, nie brzmi dobrze sama w sobie, bez wokalu.
Owszem, ale, np. techno A tak bardziej serio, takie nowe twory Ulvera prawie nie mają tekstu, ale brzmią świetnie. Inna sprawa, że IMO ostra, prosta muzyka, jaką często gra Enslaved, nie brzmi dobrze sama w sobie, bez wokalu.
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2008-08-13, 00:45
Ja tam akurat uwielbiam instrumentale i z tego poniekąd wyrosłem i w tym kierunku ostatnio się obracam .
Elvisowi chodziło zapewne o ostatni krążek Ulvera
A co do Enslaved to zdania nie mam, bo w sumie niewiele tego słuchałem.
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach