Jestem fanem Iron Maiden, CoB i Black Sabbath. Z tym ostatnim jest sporo problemów. Chodzi głównie o zbieżne opinie na temat wokalistów (a mieli ich dużo: Osbourne, Dio,Gillan,Hughes,Gillen,Martin,Halford). Jakie wcielenie sabbathów wam się najbadziej podoba, który wokalista wg was ma najlepszy głos, z którym nagrali najlepsze płyty. Od razu powiem za siebie: uwielbiam Sabbath z Dio i Martinem, irytuje mnie Ozzy, bo wg mnie nie umie śpiewa (robi dobre show, ale nie umie śpiewać).
Ja słuchalem z sabbathów tylko Paranoid i Sabbath Bloody Sabbath i Black Sabbath... więc odpowiedź jest oczywista:D ... Zresztą na koncertach udane show to 90% sukcesu ... pamiętacie koncert Gorgoroth?))
Katarn90 [Usunięty]
Wysłany: 2005-10-31, 14:04
Koncert Gorgoroth to nie było show tylko piekło na ziemi :d
Aldamere [Usunięty]
Wysłany: 2005-11-12, 16:50
katarn, prosze nie ginewaj sie za to, co teraz powiem, ale sabbath, taki prawdziwy nie istanial bez ozzy'ego. wszystko po jego odejsciu bylo zbeszczeszczeniem i profanacja tego, co osiagneli z ozzy'm
Clostradium [Usunięty]
Wysłany: 2005-11-25, 16:30
I ja sie pod tym podpisuje bo Sabbath z Ozzym rzadzili...Gillanow bylo chyba dwoch i to byli (chyba) bracia...na pocztku Ian (Rainbow i Deep Purple) a potem mlodszy...ale nie jestem pewien..Mam ich wszystkie albumy i jednak nie pasuje mi nikt inny..Martin zaspiewal kilka dobrycha kawalkow, Dio nie lubie....to tak jakby wstawic za Iommiego Blackmoor'a...cos nie pasuje prawda???
Katarn90 [Usunięty]
Wysłany: 2005-11-25, 18:59
byli Ian Gillan (Deep Purple, Episode Six, Gillan) i Ray Gillen (Black Sabbath). Born Again z Gillanem było świetne, nie mówcie! Jako profanację zaliczyłbym tylko płytę z Glennem Hughesem, ale Martin i Dio rządzą. W Ozzym przeszkadza mi jego...jak by to nazwać....muppetowy głos.
Clostradium [Usunięty]
Wysłany: 2005-12-02, 14:41
Nieee...no...mappetowy to moze byc master i to moze rzadzic. Ozzy to Ozzy - talent
Katarn90 [Usunięty]
Wysłany: 2005-12-03, 16:52
chodzi mi o to, że on tak...skrzeczy, jakby nie umiał śpiewać, w ogóle nie operuje głosem jak wokalista tylko wszytko śpiewa tak jak leci...jak mu podedzie. Ciężko jest to opisać, ale chyba skłamiecie jeśli powiecie, że Dio nie jest lepszy od Ozzy'ego.
bodom [Usunięty]
Wysłany: 2005-12-14, 14:32
Hmm... fakt, Black Sabbath bez Ozzy'ego to juz nie to samo, a co do jego spiewu, coz... jednym sie to podoba innym nie, tak bedzie zawsze. Moze faktycznie nie jest to jakies rewelacyjne operowanie glosem, ale wg mnie wlasnie to ze tak powiem przyciaga.
Deathrider [Usunięty]
Wysłany: 2006-04-21, 16:33
Aldamere napisał/a:
katarn, prosze nie ginewaj sie za to, co teraz powiem, ale sabbath, taki prawdziwy nie istanial bez ozzy'ego. wszystko po jego odejsciu bylo zbeszczeszczeniem i profanacja tego, co osiagneli z ozzy'm
profanacja!? kurczaki... Dio i Martin byli(są) jest genilanymi wokalistami... Zreszta Ozzy nigdy i tak nic nie robił w Black Sabbath, nawet teksty mu pisali on tylko ćpał i jadl nietoperze
Jakby co to uwielbiam Ozzyego, ale z tą profanacją trochę przegięto...
Ostatnio zmieniony przez Deathrider 2006-04-21, 16:55, w całości zmieniany 1 raz
Ozzy to Ozzy, dokladnie.
jego odejscie z BS zlalo sie mniej wiecej ze zmiana stylu w ogole grania metalu, wiec jestem bardzo ostrozna w porownywaniu, bo tu nie ma co porownywac - jest stary sabbath i nowy sabbath, a kazdy ma swoj urok
_________________ there's a thief on a summer's night - across an ocean - who sees another's life fading away...
Black Sabbath - tylko z Ozzym! Mimo, że uważam zarówno Dio jak i Gilliana za lepszych wokalistów(obaj w mojej złotej trójce zaraz po Dickinsonie) to jednak Sabbath bez Ozzyego stracił duszę. Dio i Gillian przynieśli bardzo wiele z Rainbow i Deep Purple i nie wyszło to Sabbath na dobre. Dlatego najbardziej lubię płyty Black Sabbath z Ozzym.
_________________ Większość ludzi jest zła - Bias
Lepiej umrzeć stojąc niż żyć na kolanach
"Say goodbye to gravity and say goodbye to death
Hello to eternity and live for every breath"
- Iron Maiden, The Wicker Man
Deathrider [Usunięty]
Wysłany: 2006-04-25, 16:18
Wampir66 napisał/a:
Black Sabbath - tylko z Ozzym! Mimo, że uważam zarówno Dio jak i Gilliana za lepszych wokalistów(obaj w mojej złotej trójce zaraz po Dickinsonie) to jednak Sabbath bez Ozzyego stracił duszę. Dio i Gillian przynieśli bardzo wiele z Rainbow i Deep Purple i nie wyszło to Sabbath na dobre. Dlatego najbardziej lubię płyty Black Sabbath z Ozzym.
a Martin? też dobry wokalista i nagrał z Sabbathami bodaj 4 płyty (Headless Cross, Tyr, Cross Purpose i Forbbiden).
KORAL666 [Usunięty]
Wysłany: 2006-04-29, 09:45
Deathrider napisał/a:
Wampir66 napisał/a:
Black Sabbath - tylko z Ozzym! Mimo, że uważam zarówno Dio jak i Gilliana za lepszych wokalistów(obaj w mojej złotej trójce zaraz po Dickinsonie) to jednak Sabbath bez Ozzyego stracił duszę. Dio i Gillian przynieśli bardzo wiele z Rainbow i Deep Purple i nie wyszło to Sabbath na dobre. Dlatego najbardziej lubię płyty Black Sabbath z Ozzym.
a Martin? też dobry wokalista i nagrał z Sabbathami bodaj 4 płyty (Headless Cross, Tyr, Cross Purpose i Forbbiden).
zgadzam sie w 100%!!!!!!brachu masz racje!!!!ozzy to legenda!!wiadomo sabaci sie z nim kojarza...ale Martin!!!!albo Dio!!!qrwa !!!to było zajebistre ciezkie granie sabatów...pozdrawiam i trzymam z Tobą.....p.s. BLS...ROZPIERDZIELAJĄ MNIE NA RYJ ..........
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach