Muzyka rozrywkowa też jest fajna imo, a jest to pezetowe solo. Gurala kiedyś nie cierpiałem, wkurwiał mnie ten jego lans, złoto i braga - ale przesłuchałem 'Inwazję porywaczy ciał' i mnie kurwa wciągnęło... Niektóre utworki naprawdę wkręcają się w banię. Poza tym różnorodność styli, prezentowanych na krążku jest całkiem spora - ist i tradycyjne braga, i odrobina (dziękujemy niebiosom) ulicy, nawet namiastka psychorapu. Generalnie bardzo porządny kawał muzyki.
a propos pezeta to nie w wiem czy kojarzycie beef płomienia z tedem - parę dobrych kawałków z tego wyszło (knebel w pysk i powiem na osiedlu płomienia, 3 korony tedego) dobra akcja była, kiedy do beefu wjebał się niejaki nowator z takim oto gównem:
http://www.youtube.com/wa...feature=related
onar jest przeciętny - nowator to dno "wiesz jakie są skutki picia bananowej wódki? takie że twój banan teraz jest już krótki!" przypomina mi sie jak mój kumpel w gimnazjum "dissował" drugiego - "krzychu to pedał co gacie sprzedał"
_________________ i never sleep, cause sleep is the cousin of death
ten zioło to jakiś jebany rastaman, niech wypierdala, ten kolo z włocławka (btw przechujowe miasto ) niby lepiej, ale wkurwia mnie jego głos, rodem z zespołu disco polo. elvis, a najebawszy to ty znasz? jak nie słyszałeś to obczaj se też płytkę małpy z ubiegłego roku, kilka numerów o czymś się nazywa
_________________ i never sleep, cause sleep is the cousin of death
nie czepiać się miejsca mojego urodzenia! miasto jest zajebiste w pewnych aspektach! (sama go nie lubię ogólnie, ale cśś) Gontara widziałam chyba raz w knajpie, ale w życiu bym nie powiedziała że on rapuje, imidż jak na rapera ma prześmieszny A rapuje całkiem nieźle. A z tym głosem takiej tragedii znowuż nie ma.
Co do Zioła, to albo pseudo reagge, albo beaty z atari. Plus za kreatywność, ale... Ogólnie tak niby dobrze, ale nie porywa.
_________________ "Milcz albo powiedz coś takiego co jest lepsze od milczenia."
wfd nie słyszałem, ale miałem ostatnio okazję obcować z płytą życie ostre jak maczeta znanego zapewne wszystkim waszki g, i bez kitu kurwa, lewy, prawy, kop na klatę, odskok, czy przede wszystkim epicki, 7-minutowy diss na przybora(umywam ręce, chuj ci wbijam, drutem kolczastym mordę ci owijam) to pierdolony absolut \m/
_________________ i never sleep, cause sleep is the cousin of death
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach