Wiek: 40 Dołączył: 01 Wrz 2006 Posty: 1090 Skąd: warszawa
Wysłany: 2008-06-28, 21:59
ale wlasnie jednostronny ruch gryzie sie troche z zasada zachowania energii. suma energii w ukladzie musi byc stala. a tak mamy jakis jebany wymiar ktory bezczelnie kradnie nam energie nic nie dajac w zamian . mozemy tez przyjac za "uklad" oba wymiary. tylko wtedy wychodzi ze nasz wymiar (nazwijmy go wymiarem X1) jest skazany na smierc powoli wykrwawiajac sie do drugiego wymiaru (X2) . oczywiscie moze byc tez tak ze energia z wymiaru X1 przechodzac do wymiaru X2 tworzy nowy rozszerzajacy sie, z punktu przecieku energii, wszechswiat (przyjmujac ze nasz wszechswiat sie rozszerza i ze generalnie jest to jedna z wlasciwosci wszystkich wszechswiatow) z ktorego na tej samej zasadzie przechodzi do wymiaru X3, potem X4 itd.i tak moi mili rodza sie i umieraja wszechswiaty .
_________________ Gonna get drunk don't you have no fear
I want one bourbon, one scotch and one beer
ale wlasnie jednostronny ruch gryzie sie troche z zasada zachowania energii. suma energii w ukladzie musi byc stala. a tak mamy jakis jebany wymiar ktory bezczelnie kradnie nam energie nic nie dajac w zamian . mozemy tez przyjac za "uklad" oba wymiary. tylko wtedy wychodzi ze nasz wymiar (nazwijmy go wymiarem X1) jest skazany na smierc powoli wykrwawiajac sie do drugiego wymiaru (X2) . oczywiscie moze byc tez tak ze energia z wymiaru X1 przechodzac do wymiaru X2 tworzy nowy rozszerzajacy sie, z punktu przecieku energii, wszechswiat (przyjmujac ze nasz wszechswiat sie rozszerza i ze generalnie jest to jedna z wlasciwosci wszystkich wszechswiatow) z ktorego na tej samej zasadzie przechodzi do wymiaru X3, potem X4 itd.i tak moi mili rodza sie i umieraja wszechswiaty .
Wiek: 40 Dołączył: 01 Wrz 2006 Posty: 1090 Skąd: warszawa
Wysłany: 2008-06-29, 01:07
to ze nasza percepcja obejmuje 3 wymiary nie oznacza wcale ze innych wymiarow nie ma. teoria strun zaklada ze istnieje 10 wymiarow. dla dociekliwych: http://www.revver.com/vid...enth-dimension/
_________________ Gonna get drunk don't you have no fear
I want one bourbon, one scotch and one beer
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2008-06-29, 01:21
Tylko że te cztery wymiary, które dotąd udało nam się "wyizolować" i ustalić, to wcale nie musi być liczba ostateczna . Możemy żyć w 1000 wymiarów, tylko że póki co reszty nie jesteśmy w stanie określić . Zauważmy, że jeden z wymiarów dość poważnie różni się od bliźniaczych trzech (taki mały paradoksik słowny) pozostałych .
Nawiązując do wypowiedzi Un'a o wymiarach X1, X2 itd.- w sumie to możemy sobie dywagować, z którego do którego wymiaru i w jakiej ilości przepływa energia. Tego teraz nie ustalimy. Jednak warto zastanowić się nad koncepcją "krwiobiegu", w której wszystkie istniejące wszechświaty/wymiary połączone są ze sobą poprzez przemieszczającą się między nimi energię, oddawaną w wyniku śmierci organizmów żywych. Wtedy po prostu nasza dusza po śmierci, przemieszcza się w postaci energii do innego wymiaru/wszechświata i tam daje początek kolejnemu życiu. W tym wypadku ogół wszystkich wymiarów/ wszechświatów jest systemem, którego poszczególne części połączone są "nićmi" energii. Zachowana zostaje wtedy zasada zachowania energii. Co więcej i co ciekawsze, zasada powyższa jest spełniona dla zamkniętych, niezależnych układów. Wyklucza to więc sytuację, w której energia jest doprowadzana sztucznie do układu, czyli że nie ma mowy o tym, że wkładamy baterie do zdalnie sterowanego autka i ono jeździ. To autko ma mieć energię po prostu i na zawsze . Lepiej nawet od zajączków Duracell'a . Wychodzi na to, że coś takiego musi być, przynajmniej w pewnym sensie, energetycznym perpetuum mobile . Trzeba by było się jeszcze tylko zastanowić co z pracą podczas tych ruchów energii.
Ale to już rozważania nie na mój obecny stan umysłu i ogólnie porę . Dobranoc państwu .
[ Dodano: 2008-06-29, 01:23 ]
O, ta menda Un mnie ubiegła . No cóż, trochę mi zajęło pisanie tego posta
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach