Forum metalowe Strona Główna  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 
 Ogłoszenie 
ZAPRASZAM DO REGULAMINU NOWYCH FORUMOWICZóW

Poprzedni temat :: Następny temat
Człowiek,śmierć i reinkarnacja
Autor Wiadomość
dr.peper 
pyta leśna


Wiek: 30
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 19
Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-06-24, 22:49   Człowiek,śmierć i reinkarnacja

Ostatnio dużo myślałem(!!) o tym co dzieje się z człowiekiem po śmierci.Ciekawe,czy się odradzamy,czy idziemy GDZIEŚ(piekło,niebo,czyściec czy coś).
_________________
Porzućcie nadzieję ci,którzy pijecie herbatę.
 
Bohun 
kucojebca



Wiek: 41
Dołączył: 11 Kwi 2007
Posty: 449
Skąd: geopijalni
Wysłany: 2008-06-24, 23:05   

A więc należy rozdzielić człowieka na ciało i ... "duszę". Nic nie przychodzi mi na myśl poza duszą na określenie naszego jestestwa. A więc wg mnie gdy człowiek umiera to i nasza "dusza", rozum, myśli znikają, a nasze ciało zaczyna rozkładać. Nie ma żadnego piekła, nieba, czyśćca, Nirvany czy Valhalli :D
Jedyne co pozostaje po nas to nasze szczątki, nagrobek i pamięć znajomych.
Ostatnio zmieniony przez Bohun 2008-06-24, 23:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
dr.peper 
pyta leśna


Wiek: 30
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 19
Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-06-24, 23:21   

Też mi się tak sądzę.I chociaż jestem wierzący to koncepcja nieba i piekła itp. wydaje mi się trochę "naciągana".Dusza to coś co istnieje tylko wtedy gdy człowiek żyje.
_________________
Porzućcie nadzieję ci,którzy pijecie herbatę.
 
Niegłupi Jaś 
Motherfucker



Dołączyła: 29 Mar 2006
Posty: 3678
Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2008-06-25, 06:08   

A mi się tak nie sądzę :P. Więc co, jesteś wierzący, czy nie? Bo nie można być wierzącym i wybierać sobie w co się wierzy, a w co nie...
Obiektywnie i niezależnie od religii można stwierdzić istnienie pewnych energii, związanych z człowiekiem. To znaczy żywy człowiek posiada pewną energię, którą można bardziej lub mniej kontrolować i być jej świadomym. Jak wiadomo energia nie bierze się znikąd, ani też nie wyparowuje, tak więc wychodziłoby na to, że po śmierci człowieka jego energia zostaje uwolniona i... no właśnie, nie wiadomo co się z nią dalej dzieje. Są pewne teorie, ale raczej nie da się tego empirycznie udowodnić.

I czy podobnego tematu już nie było?
_________________
"How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
 
dr.peper 
pyta leśna


Wiek: 30
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 19
Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-06-25, 09:33   

No jestem wierzący,chociaż kiedyś,że tak powiem zbłądziłem :) Ale już wszystko OK
_________________
Porzućcie nadzieję ci,którzy pijecie herbatę.
 
Powerage 
Motherfucker



Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 1403
Wysłany: 2008-06-25, 12:59   

Niegłupi Jaś napisał/a:

Obiektywnie i niezależnie od religii można stwierdzić istnienie pewnych energii, związanych z człowiekiem. To znaczy żywy człowiek posiada pewną energię, którą można bardziej lub mniej kontrolować i być jej świadomym. Jak wiadomo energia nie bierze się znikąd, ani też nie wyparowuje, tak więc wychodziłoby na to, że po śmierci człowieka jego energia zostaje uwolniona i...



... wszyscy pójdziemy do piekła do którego wsadzi nas Pan w swej nieskończonej miłości :wink:
 
unchained 
jeżojebca
College Prophet



Wiek: 40
Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 1090
Skąd: warszawa
Wysłany: 2008-06-25, 13:00   

Niegłupi Jaś napisał/a:
A mi się tak nie sądzę :P. Więc co, jesteś wierzący, czy nie? Bo nie można być wierzącym i wybierać sobie w co się wierzy, a w co nie...
powiedzial tylko ze jest wierzacy. nie mowil ze jest katolikiem, muzulmaninem czy innym przedstawicielem konkretnej religii z konkretnymi zalozeniami.
Niegłupi Jaś napisał/a:
Obiektywnie i niezależnie od religii można stwierdzić istnienie pewnych energii, związanych z człowiekiem. To znaczy żywy człowiek posiada pewną energię, którą można bardziej lub mniej kontrolować i być jej świadomym. Jak wiadomo energia nie bierze się znikąd, ani też nie wyparowuje, tak więc wychodziłoby na to, że po śmierci człowieka jego energia zostaje uwolniona i... no właśnie, nie wiadomo co się z nią dalej dzieje. Są pewne teorie, ale raczej nie da się tego empirycznie udowodnić.
tez mnie zawsze zastanawialo co sie dzieje z pradem w zarowce jak zarowka sie przepali :). a empirycznie to sie nie da udowodnic praktycznie niczego przydatnego :)
_________________
Gonna get drunk don't you have no fear
I want one bourbon, one scotch and one beer
 
 
Ceandric 
Motherfucker
tzw. metalowiec



Wiek: 35
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 2267
Skąd: z pokoju
Wysłany: 2008-06-25, 14:57   

unchained napisał/a:
Niegłupi Jaś napisał/a:
A mi się tak nie sądzę :P. Więc co, jesteś wierzący, czy nie? Bo nie można być wierzącym i wybierać sobie w co się wierzy, a w co nie...
powiedzial tylko ze jest wierzacy. nie mowil ze jest katolikiem, muzulmaninem czy innym przedstawicielem konkretnej religii z konkretnymi zalozeniami.


Ale chyba każda, a na pewno znaczna większość religii opiera się na założeniu, że człowiek posiada duszę, która nie umiera razem z ciałem tylko idzie gdzieś dalej. No i jakoś tak śmiesznie się utarło w naszym języku, że jak ktoś nazywa się wierzącym to od razu jest brany za chrześcijanina :)

Ja wyznaję teorię, że życie ziemskie jest tylko wstępem do tego, co czeka nas w życiu wiecznym, po śmierci ciała.
_________________
\m/

"Naród jest wspaniały, tylko ludzie chuje" - Józef Piłsudski

mod=master of disaster

http://www.lastfm.pl/user/Mikhael1504/

www.polski-bux.pl/?r=mikhael1504 <- ty troszkę zarobisz i ja troszkę zarobię
 
 
elviElViedor 
Motherfucker
Elvis



Wiek: 32
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 1753
Skąd: Solec
Wysłany: 2008-06-25, 16:47   

Sądzę, że ciało zjedzą robaki, a dusza... Dusza istnieje, i będzie gdzieś tam sobie żyła. Gdzieś. Piekło i niebo? Tak, ale wątpię, czy w 'klasycznej' formie. Niebo to nie jest IMO miejsce, tylko stan szczęścia, tak samo, jak piekło nie jest miejscem, tylko stanem, w którym dusza cierpi.
 
Niegłupi Jaś 
Motherfucker



Dołączyła: 29 Mar 2006
Posty: 3678
Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2008-06-25, 22:14   

unchained napisał/a:
Niegłupi Jaś napisał/a:
A mi się tak nie sądzę :P. Więc co, jesteś wierzący, czy nie? Bo nie można być wierzącym i wybierać sobie w co się wierzy, a w co nie...
powiedzial tylko ze jest wierzacy. nie mowil ze jest katolikiem, muzulmaninem czy innym przedstawicielem konkretnej religii z konkretnymi zalozeniami.
Niegłupi Jaś napisał/a:
Obiektywnie i niezależnie od religii można stwierdzić istnienie pewnych energii, związanych z człowiekiem. To znaczy żywy człowiek posiada pewną energię, którą można bardziej lub mniej kontrolować i być jej świadomym. Jak wiadomo energia nie bierze się znikąd, ani też nie wyparowuje, tak więc wychodziłoby na to, że po śmierci człowieka jego energia zostaje uwolniona i... no właśnie, nie wiadomo co się z nią dalej dzieje. Są pewne teorie, ale raczej nie da się tego empirycznie udowodnić.
tez mnie zawsze zastanawialo co sie dzieje z pradem w zarowce jak zarowka sie przepali :). a empirycznie to sie nie da udowodnic praktycznie niczego przydatnego :)


Jesteś już męczący, z tym swoim błyskotliwym przypier*alaniem się. Dla jasności- pobeczałem się jak dziecko :).
Mówienie o wierze i niebu i piekle, będąc Polakiem, daje mi pewne podstawy do wyciągnięcia takich, a nie innych wniosków. Poza tym kolega Peper nie zaprzeczył, więc raczej mogłeś oszczędzić klawiaturę.
Dobrze, nie empirycznie a naukowo. W ogóle udowodnić w jakikolwiek sposób. Masz, lepiej? O godzinie 7 rano to ja jeszcze zarywam w snach Monikę Bellucci, w dodatku śpieszę się, tak więc mogłem być nieprecyzyjny. Mój pech :( Dziękuję Ci szanowny cenzorze moich bredni, że wytknąłeś mi błędy. Obiecuję poprawę, a Ciebie mistrzu proszę o pokutę i rozgrzeszenie. Aaaaameeeen :P
_________________
"How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
 
unchained 
jeżojebca
College Prophet



Wiek: 40
Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 1090
Skąd: warszawa
Wysłany: 2008-06-26, 11:43   

uznam ze jestem wystarczajaco meczacy jak przestaniesz pisac placzliwe odpowiedzi w stylu "ojejku jejku nie czepiaj sie mnie".
_________________
Gonna get drunk don't you have no fear
I want one bourbon, one scotch and one beer
 
 
LadySatan 
Administrator
Ekscelencja


Wiek: 37
Dołączyła: 13 Paź 2005
Posty: 3920
Skąd: NorthHell
Wysłany: 2008-06-26, 12:42   

Generalnie rzecz ujmując wierzę w "życie pozagrobowe", choć z naukowego punktu widzenia nie ma ono racji bytu. Nie uznaję nieba i piekła, rozważam to raczej w kwestii przestrzeni astralnej do której po śmierci uwalnia jest energia, wcześniej uwięziona w ciele, tj. dusza :)
_________________
Serve in Heaven or rule in Hell

http://www.lastfm.pl/user/LadySatan/
 
 
dr.peper 
pyta leśna


Wiek: 30
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 19
Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-06-26, 13:31   

LadySatan napisał/a:
Generalnie rzecz ujmując wierzę w "życie pozagrobowe", choć z naukowego punktu widzenia nie ma ono racji bytu.


Do takich spraw chyba lepiej nie mieszać nauki i rozumu,bo to tylko kwestia wiary.
_________________
Porzućcie nadzieję ci,którzy pijecie herbatę.
 
unchained 
jeżojebca
College Prophet



Wiek: 40
Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 1090
Skąd: warszawa
Wysłany: 2008-06-26, 13:45   

LadySatan napisał/a:
Generalnie rzecz ujmując wierzę w "życie pozagrobowe", choć z naukowego punktu widzenia nie ma ono racji bytu.
dlaczego tak uwazasz? w sensie: gdzie nauka wyklucza zycie pozagrobowe?
LadySatan napisał/a:
Nie uznaję nieba i piekła, rozważam to raczej w kwestii przestrzeni astralnej do której po śmierci uwalnia jest energia, wcześniej uwięziona w ciele, tj. dusza :)
ok, ale ruch powinien byc obustronny. reinkarnacja bardziej pasuje do ogolnej cyklicznosci obserwowanej w przyrodzie i ciaglego recyclingu materii/energii :).
_________________
Gonna get drunk don't you have no fear
I want one bourbon, one scotch and one beer
 
 
LadySatan 
Administrator
Ekscelencja


Wiek: 37
Dołączyła: 13 Paź 2005
Posty: 3920
Skąd: NorthHell
Wysłany: 2008-06-26, 19:29   

Wg nauk biologiczno-chemicznych jesteśmy fizyko-chemicznym opakowaniem dla genów dążącym do przekazania materiału genetycznego w celu zachowania ciągłości gatunku.
Moim zdaniem to wyklucza coś więcej..

E tam, ja nie wierzę w reinkarnację. Średnio mi pasuje wizja bycia slimakiem po smierci..
_________________
Serve in Heaven or rule in Hell

http://www.lastfm.pl/user/LadySatan/
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Wolne domeny internetowe | Szkolny mundurek - ankieta |

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FIBlack modified by Falcone