No w zależności z kim jestem nie? Obecnie to jestem z kobietą, więc jak już o kogos jestem zazdrosna to właśnie o Nią, chociaż bywam strasznie zazdrosna o przyjaciół :/ ale też nie okazuję.
Ogólnie to śmieszy mnie, denerwuje taka chorobliwa zazdrosć, brak zaufania do osoby, z którą sie jest. Związek powinien opierać się na zaufaniu, wzajemnym szacunku. A taka obsesyjna zazdrość tylko niszczy.
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2008-09-19, 21:48
A ktoś robi sensację?
Musiałem przeoczyć te "wspomnienia", choć tak mi się coś zdawało że gdzieś już któraś forumowiczka coś w tym stylu wspomniała.
Chodzi tylko o to, że uważam, że większość kobiet jest biseksualna, tylko same przed sobą boją się do tego przyznać . Dlatego babka, która to w sobie odnalazła i spokojnie mówi o tym publicznie, ma u mnie wielkiego plusiora
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Jasiu (tak offtopując) a wiesz, że masz racje? Albo inaczej: kobiety mają większą skłonność do bycia bi niz mężczyźni. Jakoś tak mi sie wydaje po obserwacjach
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2008-09-19, 22:15
Wiem Anti Ja zawsze mam rację
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Wracajac do tematu: jak przejawiacie zazdrość? Dziwnie się zachowujecie, używacie jakiśtam słów?
Jeśli ktos jest zazdrosny o jakąś rzecz to przeważnie ją krytykuję- tak mi się wydaję. Albo jest niemiły dla danej osoby.
Zazdrośćiczęsto towarzyszy złość, a to może przeobrazić się w agresję.
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2008-09-19, 22:29
Ja jak jestem zazdrosny o osobę na której mi zależy, to zamieniam się w agenta Alexa Mahone'a
P.S. Anti, masz przezajebistego bara!! To część większej całości?
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Z tą zazdrością to jest tak, że często sie wyolbrzymia.
a być z kimś obsesyjnie zazdrosnym to katorga. Osobiście to chyba bym nie wytrzymała na dłuższa metę.
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2008-09-19, 23:50
A ja jestem tym, którego ten pejcz zazdrości Lejdi dosięga I nie powiem żeby mi to przeszkadzało
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Wiek: 33 Dołączyła: 07 Kwi 2007 Posty: 681 Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-09-20, 20:56
Antivia napisał/a:
Wracajac do tematu: jak przejawiacie zazdrość? Dziwnie się zachowujecie, używacie jakiśtam słów?
Jeśli ktos jest zazdrosny o jakąś rzecz to przeważnie ją krytykuję- tak mi się wydaję. Albo jest niemiły dla danej osoby.
Zazdrośćiczęsto towarzyszy złość, a to może przeobrazić się w agresję.
Mam taką koleżankę ,która idealnie pasuje do tego co napisałaś. Jest o wszystko chorobliwie zazdrosna. W większości jest to śmieszne , bo jest np zazdrosna o to,że ja spędzam więcej czasu z Joan ,albo lepiej się rozumiemy. Jej to strasznie przeszkadza i za to,że gadam z Joan dłużej niż z nią od razu strzela focha ,wkurza się, jest niemiła, wszystko krytykuje,albo po prostu nie oddzywa się przez dłuższy czas. Śmieszne ,prawda?
Ja raczej nie jestem zazdrosna, chociaż pewnie każdy w jakimś stopniu jest.
Czasami sobie tylko myślę ,że fajnie by było mieć tak jak ktoś tam ,ale chyba to nie jest zazdrość ,a po prostu jakieś tam małe marzenia.
_________________ ,,On jest popierdolony , nie daj się, mówię Ci
On nie wie ile ta muzyka znaczy dla Ciebie
Bo ta muzyka jest nieuleczalna
Bo ta muzyka to ułamek tarcia
Między naszym, ziemskim wymiarem
A czymś więcej, a czymś dalej! "
No zazdrość czasami może być całkiem urocza i przyjemna, dla obserwatora rozumie się, człowiek potrafi czasami bardzo irracjonalnie się zachowywać i momentem kulminacyjnym jest to chwila, gdy zdaje sobie sprawę z bezsensowności swego zachowania
Moim zdaniem okazywanie zazdrości w związku jest bardzo mobilizujące.
Dla mnie to fajne, wiedzieć ze 2 osobie zależy na mnie do tego stopnia, że potrafi być o mnie zazdrosna:)
oczywiście bez przechodzenia w chorobliwą stronę tego uczucia...bo to już mało fajne
_________________ To nie ważne, czy Ojczyzna mi się podoba, czy nie. Z duszy jej sobie nie wyrwę...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach