Tak, jestem zazdrosna Może nie chorobliwie, ale jak pomyślę o tych smarkatych lalach na psychologii u Tomka, które lada chwila poczują, ze "maczał on już w studiowaniu łapki" i zaczną go dopytywać, prosić i przymilać się to krew jasna mnie zalewa
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach