Forum metalowe Strona Główna  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 
 Ogłoszenie 
ZAPRASZAM DO REGULAMINU NOWYCH FORUMOWICZóW

Poprzedni temat :: Następny temat
Ostatni dzień
Autor Wiadomość
Powerage 
Motherfucker



Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 1403
Wysłany: 2008-10-09, 18:59   Ostatni dzień

a
Ostatnio zmieniony przez Powerage 2008-10-09, 19:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
gducha 
jeżojebca



Dołączyła: 25 Lip 2008
Posty: 901
Skąd: inąd
Wysłany: 2008-10-09, 19:29   

nieciekawe. logika wypowiedzi bohatera b.dobra ale w złej oprawie.
_________________
"Milcz albo powiedz coś takiego co jest lepsze od milczenia."
 
 
kapitan_drake 
krowojebca



Dołączył: 31 Maj 2008
Posty: 629
Wysłany: 2008-10-10, 12:37   

co to za minimalizm ma byc, to wyglada jak nauka alafabetu, buhahah :P
 
elviElViedor 
Motherfucker
Elvis



Wiek: 32
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 1753
Skąd: Solec
Wysłany: 2008-10-10, 15:07   

Post został zmieniony, poprzednio istniał w innej formie.
 
Ceandric 
Motherfucker
tzw. metalowiec



Wiek: 36
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 2267
Skąd: z pokoju
Wysłany: 2008-10-10, 17:05   

Jako moderator mam to szczęście, że mimo to mogę poczytać co tam Power spłodził ;) Opowiadanie to to nie jest, gdyby było dłuższe, gdzieś tak 20 razy... Brak akcji, brak fabuły, bohater trochę intrygujący, szkoda tylko, że nie wiemy o nim praktycznie nic. :P
_________________
\m/

"Naród jest wspaniały, tylko ludzie chuje" - Józef Piłsudski

mod=master of disaster

http://www.lastfm.pl/user/Mikhael1504/

www.polski-bux.pl/?r=mikhael1504 <- ty troszkę zarobisz i ja troszkę zarobię
 
 
Arges 
kucojebca



Wiek: 35
Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 301
Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-10-10, 17:13   

Mi to przypominało klip Kurska do "1917". No przynajmniej miejscami ;)
 
 
Niegłupi Jaś 
Motherfucker



Dołączyła: 29 Mar 2006
Posty: 3678
Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2008-10-10, 20:36   

Ale fajnie to teraz wygląda :D

Power, głupolu, wrzucaj to z powrotem :P
_________________
"How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
 
Powerage 
Motherfucker



Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 1403
Wysłany: 2008-10-11, 11:23   

Zaprowadzili mnie do ciemnego pomieszczenia i kazali usiąść na drewnianym krześle postawionym za biurkiem.Po drugiej stronie usiadł policjant.Jak na moje oko miał około metra osiemdziesięciu wzrostu i trzydniowy zarost.Wyglądał trochę śmiesznie w niebieskim mundurze.Razem było nas trzech-ja,policjant i strażnik który stał przy wejściu.W tym pokoju nie było w ogóle okien.Światło dawała nam mała lampka na biurku.
-A więc to ty jesteś tym sławnym mordercą?-zapytał w końcu policjant.
-Jestem Nick,a ty to nie wiem kim jesteś-odparłem.
Na twarzy policjanta zagościł uśmiech.Założył ręce na tył głowy i położył nogę na nogę.Wystukiwał stopą w powietrzu jakąś melodię i powiedział
-Ja jestem przedostatnim człowiekiem którego widzisz w swoim życiu.Mam na imię Jared jeśli tak bardzo ci na tym zależy.
Wpatrywałem się w jego zielone oczy i szukałem w nich czegoś do czego mógłbym się przyczepić,jakiejś wyrazistości.Nie znalazłem nic.Jednak Jared był zwykłym,
niewyróżniającym się szarym człowiekiem jakich miliony na tej obskurnej planecie.
-Masz papierosa Jared?-zapytałem
-Mam Nick-powiedział z wciąż niezgasłym uśmiechem na ustach i sięgnął do kieszeni po paczkę papierosów.Wyciągnął z niej jednego i rzucił na stół.Sięgnął jeszcze do drugiej kieszeni po paczkę zapałek która zaraz znalazła się na stole.
-Dzięki-rzuciłem i wziąłem papierosa.Odpaliłem go od zapałki i głęboko się zaciągnąłem.Wypuściłem dym prosto w twarz policjanta.Sukinsyn wciąż się uśmiechał.
-A więc Nick-zaczął-zostałeś skazany za dwanaście morderstw,w tym w pięciu dopuściłeś się gwałtu i w dwóch podpaliłeś ciała ofiar zaraz po zabiciu.Po co ci to było chłopie,co?
Zauważyłem,że przestał się uśmiechać.Zaciągałem się papierosem i zerkałem co chwilę na kamienną twarz strażnika.
-No cóż-zacząłem-każdy człowiek stara się jakoś spełnić,a przynajmniej większość.Jeden idzie na medycynę,drugi pisze wiesze a trzeci zabija.Każdy stara się robić to co sprawia mu przyjemność.
-Bredzisz-zripostował Jared.
-Czyżby?W takim razie po jaką cholerę miałbym zabijać skoro odrzucałoby mnie zabijanie?Gdzie tu logika?
Mój towarzysz zaczął się we mnie wpatrywać przenikliwym wzrokiem i po chwili dorzucił
-Warto było poświęcić temu swoje życie i w końcu je przegrać?
-Gdybym tego nie robił to prędzej czy póżniej popełniłbym samobójstwo więc na jedno wychodzi.Co więcej,wybierając zabijanie zabawiłem się trochę a tak to umierałbym z nudów.
Jared uniósł głowę w górę i spojrzał na zegarek wiszący za mną i oznajmił
-Mój czas dla ciebie się skończył.Strażnik odprowadzi cię do celi.Masz godzinę na przygotowanie się do ostatniego spaceru i dalej to już wiesz.
-Witaj Ameryko!-krzyknąłem żartobliwie i zacząłem się chichotać.
-Wyprowadzić więżnia i umieścić w celi-rozkazał przedostatni człowiek jakiego widziałem w swoim życiu.
Zaprowadzono mnie do celi i zamknięto za mną drzwi.Słyszałem przez chwilę jak strażnik męczy się z kłódką a póżniej nastała cisza.
Położyłem się na łóżku i włożyłem rękę do gęby szukając palcami ostatniego zęba.Jest!Wokół niego wciąż była zawiązana nić.Odwiązałem i zacząłem ją wyciągać z gardła.Musiałem co chwilę powstrzymywać odruchy wymiotne ale już za kilkanaście sekund ją miałem.W mojej dłoni znalazła się małą buteleczka z cyjankiem w środku.Jak się morduje ludzi zajmujących się chemikaliami to ma się dostęp do takich rzeczy.
Odkręciłem buteleczkę i powiedziałem do siebie z uśmiechem na ustach
-Teraz to ja wam skurwysyny pokażę.

[ Dodano: 2008-10-11, 11:26 ]
Specjalnie dla Niegłupiego Jana :cool:
 
Antivia 
srokojebca



Dołączyła: 14 Mar 2008
Posty: 173
Wysłany: 2008-10-11, 19:11   

Co to? Ciąg dalszy nastąpi?
 
 
Niegłupi Jaś 
Motherfucker



Dołączyła: 29 Mar 2006
Posty: 3678
Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2008-10-11, 21:18   

Widzicie? Tak się wychowuje młodzież :P. Zobaczcie jaki mam teraz posłuch u Powera i jaką estymą się u niego cieszę 8) ;).

Dobra, a teraz na poważnie- fajnie Power że wrzuciłeś ten tekst z powrotem. Bo jest nieźle :).
Nie przeszkadza mi zupełnie brak fabuły, nie wadzi brak akcji. Jest za to bardzo fajny klimat i faktycznie, jak to zauważył Ce, intrygujący bohater. Dodałbym do tego tekstu jeszcze kilkanaście linijek z kilkoma dodatkowymi przemyśleniami bohatera, jakiś większy zalążek jego walki psychologicznej z oponentem w postaci rutynowanego gliny, oraz więcej elementów budujących atmosferę (jakieś migające świetlówki, światło lampy skierowane w twarz przesłuchiwanego, skrzypiące drzwi, przejeżdżanie pałką po kratach cel przez klawisza itp. itd.). Wtedy wyszedłby z tego taki mini szkic o charakterze psychologicznego thrillera :).
Niestety zakończenie wydaje mi się niezbyt logiczne. Chodziło Ci zapewne o to, że koleś był gotów w każdej chwili się zabić, ale stwierdził że w takim razie nic nie traci i "poużywa" sobie, żeby zaspokoić swoje krwawe żądze. Tak więc skoro jego koniec był już z góry przesądzony, to przynajmniej "się zabawił". No a jak już go złapali, to cyk, chlup i trup ;) Jednak nie wiem, jakoś mnie to nie przekonuje... I tak by go zabili, więc po co samemu się zabijać?

Ogólnie jednak nie jest źle. Podobało mi się :). Lubię takie literackie etiudy wyrwane z kontekstu, rzucające czytelnika w konkretny, ustalony świat i sytuację, nie tlumaczące co, gdzie, kiedy i dlaczego, a skupiajace się tylko na konkretach, np. na relacjach psychologicznych.

Pozdro i pisz dalej :)
_________________
"How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
 
elviElViedor 
Motherfucker
Elvis



Wiek: 32
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 1753
Skąd: Solec
Wysłany: 2008-10-11, 21:25   

Mam mieszane uczucia. Widać lekką rękę do pisania, fajny nawet klimacik... Nie przekonuje mnie jednak np. fragment opisu wyglądu policjanta - jakby z całkiem innej bajki, mało ciekawy, po prostu nie pasuje do tego opowiadanka...
Ale ogólnie podoba mi się, jeśli będziesz miał kiedyś jeszcze wenę, to podziel się z nami swoja twórczością :)
 
Niegłupi Jaś 
Motherfucker



Dołączyła: 29 Mar 2006
Posty: 3678
Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2008-10-11, 21:30   

Ja chciałem jeszcze dodać, że po przeczytaniu tego tekstu naszły mnie skojarzenia z literaturą osadzoną w czasach "przyjaźni" z naszym wschodnim "towarzyszem" i mówiącą o milicji, śledztwach, przesłuchaniach itd. z tamtego okresu :)

A że warsztat trzeba ćwiczyć, to oczywiste :). Bo choć progres widać jak na dłoni, to do ideału jeszcze sporo brakuje ;)
_________________
"How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
 
Powerage 
Motherfucker



Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 1403
Wysłany: 2008-10-11, 21:58   

Janek,Elvis... ;** .Dzięki chłopaki za opinie :smile:

To opowiadanie powstało w bardzo krótkim czasie i myślę,że jakbym poświęcił temu więcej czasu to wyszłoby coś o wiele lepszego ale niestety nie mam właśnie czasu na takie rzeczy bo póżno wracam z praktyk i tak dalej.

Jak będę miał więcej czasu i chęci to zabiorę się za coś większego.

Jeszcze raz dzięki ;**. Na zawsze z Wami-Power;** :wink:
 
Niszczuk 
jeżojebca
demigod



Wiek: 32
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 979
Skąd: z Hangaru 18
Wysłany: 2008-10-12, 13:20   

całkiem niezłe - przynajmniej zamysł, amerykański klimat, tylko forma momentami nieco kuleje. tak czy inaczej ciekawe :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Wolne domeny internetowe | Szkolny mundurek - ankieta |

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FIBlack modified by Falcone