Cóż, miałem napisać o Trist już bardzo dawno, ale z racji że bywam tu coraz rzadziej - nie ma kiedy. Dopiero wziąłem się dziś za to, a z racji że jestem fanem muzyki tego Czecha to napiszę co nieco więcej.
Mózgiem tego projektu jest niejaki Jan, mieszka w Ołomuńcu na Czechach. Sporo się zainteresowałem osobą tego kolesia, a z racji że lider pewnego zespołu który tutaj swojego czasu recenzowałem jest moim BARDZO dobrym kolegą i znajomym , współpracował z nim jakiś czas - opowiedział mi o nim to i owo. Generalnie, pomijam fakt że na scenie spod szyldu" Depressive Black Metal" jest sporo głupich i fałszywych fajfusów którzy na lewo i prawo biadolą jak to jest im źle a mają kasy na dwa domy (np lider Hypothermia). Co jak co - Jan do nich nie należy, wiem mniej więcej co się z nim działo i jak się ma teraz,nie chcę o tym opowiadać bo czuję że byłoby to nie w porządku w stosunku co do Janka. Jedno jest pewne - wszystko przelał na muzykę. Obecnie już nie nagrywa, niech chłop odpocznie.
Do rzeczy, muzyka to Black/Doom metal(przynajmniej od strony muzycznej) z treściami oscylującymi o wszelkiej maści negatywnych aspektach ludzkiego życia. I naprawdę mimo że to muzyka dla lubiących takie klimaty, minimalizm i prostotę, to słychać tutaj nieprawdopodobny wkład emocjonalny. Na koncie ma kilka dem, bodajże z tego co pamiętam trzy albumy i kilka splitów. Łykam wszystko bez popity co wydał Trist,a takie STINY lub ZRCADLENI MELANCHOLIE to apogeum. Momentami wydawać by się mogło że te melodie są złudnie ("wesołe"?)przyjemne? Tak naprawdę mają w sobie zabójczą moc. nie wiem - jakoś czuję się związany w pewien sposób z tym tworem. Może temu że słucham tego już od wielu miesięcy, poznałem mniej więcej historię tego kolesia i nie mam zamiaru przestać słuchać? Pewnie mało komu to się spodoba, ale mam to w dupie.
wyselekcjonowane przeze mnie sample:(podbiłem troche za dużo bas i słychać lekkie trzaski)
Muzycznie i klimatem niszczy... Ale teksty imo dość często brzmią banalnie, lekko trącą kiczem i zwykłym biadoleniem.
Nie, nie jest to mój ulubiony stuff spod szyldu dbm - ale Trist to kawał naprawdę porządnej muzyki
PS - czy mi się tylko wydaje, czy światło dzienne ujrzała kolejna płyta? A może to tylko zbieżność nazw, bo teksty są pisane w języku niemieckim.
edit: nie, czeski Trist nie nagrał nowej płyty.
Wiesz, co do tekstów to kwestia gustu, mnie na przykład niektóre niszczą dokumentnie. Są wręcz świetne. Z tego co wiem Trist już kompletnie zrezygnował z nagrywania, jedynie na koncertach coś tam pogrywa.
Wiek: 35 Dołączył: 17 Kwi 2009 Posty: 85 Skąd: my mind
Wysłany: 2009-08-09, 08:44
Strasznie denne to demko.Jednym uchem wlatuje,drugim wylatuje...Janek miał napisane na swoim blogu na myspace, że nagrał to podczas słonecznych dni. Materiał nie wyszedł na żadnym nośniku, jest za darmo do ściągniecia w sieci.
Wiek: 35 Dołączył: 17 Kwi 2009 Posty: 85 Skąd: my mind
Wysłany: 2009-08-09, 22:39
Janek teraz grając koncert - ćpa
Tak jak powiedział kiedyś Zeph(kurwa, jak ja z nim dawno nie gadałem...), dragi ryją psychę(w tym przypadku już mocno zachwianą)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach