Tutaj możemy dyskutować o wadach i zaletach danej budowy ciała (gruby, chudy, duży, niski, xowate nogi, itp.). Jakoś tak w shoutboxie się zaczęło, pomyślałem sobie, że można by temat ten rozwinąć.
Gruby ogólnie to suchar być, ale brzuszek na pewno jest potrzebny według mnie. Przecież ja moim brzuchem pcham świat do przodu! No i zimą trzeba jakoś przeżyć.
_________________ "Remember, fighting on the internet is like competting in the special olympics, even if you win you're still a retard."
Jako idealnie zbudowany przedstawiciel rasy panów, nie rozumiem dylematów roztrząsanych w tym temacie. A laski wolę szczupłe, im starszy jestem to nawet coraz szczuplejsze
_________________ i never sleep, cause sleep is the cousin of death
Wiek: 36 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 2267 Skąd: z pokoju
Wysłany: 2009-04-20, 14:22
Przy wzroście 1,86 ważę 95 kilo, więc trochę dużo, ale nie narzekam, jeszcze nie mam problemu z wbiciem się do autobusu i potrafię zrobić więcej niż dwie pompki . Co do płci przeciwnej - szczudła mi się nie podobają, tłuściochy też nie. Musi być idealne wypośrodkowanie
_________________ \m/
"Naród jest wspaniały, tylko ludzie chuje" - Józef Piłsudski
1,81/82 kg, ale brzucho i tak mam.
Płeć przeciwna? Eee no w sumie 'obwód w pasie' jest najmniej istotny, ale takie trochę bardziej pucołowate to jest za co złapać chociaż
Ostatnio zmieniony przez elviElViedor 2009-08-16, 20:05, w całości zmieniany 1 raz
Brzuszek zbyt duży u faceta wg. mnie stanowczo niewskazany, nie lubię jak mi brzuszek rośnie, aktualnie nie jest rewelacja, trzeba po zimie trochę odchudzić. Płeć piękna, brzuszek, taki delikatnie nie za duży może być ale znowu zbyt szczupło też nie podoba mi się. Ogólnie nie można przesadzać w obie strony
płeć piękna - jeśli niska, to szczupła, jeśli wyższa, to dobrze, jeśli jest za co złapać ale bez przesady. a sam jestem raczej szczudło, tzn wg jakiegoś tam wskaźnika w sam raz - 1,80/70kg bodajże (a może 80? nie pamietam).
Kapitanie: oczywiście, że za duży brzuch jest stanowczo niewskazany u faceta, ale delikatny nie zaszkodzi... Chociaż kurwa schudłbym, i chudnę
Niszczuk: no fakt, osóbka niska i gruba przy tym to nie wygląda za ciekawie... Ale to chyba nie jest najważniejsze, aktualnie jestem ze średnio wysoką i chudzinką
A jeśli ten 'jakiśtamwskaźnik' to jest BMI, to chyba 70 - ma przy moich 181/82 ledwo się mieszczę w normie. Tak Btw ten wskaźnik ma spory margines błędu więc nie można do końca na nim polegać.
Ostatnio zmieniony przez elviElViedor 2009-08-16, 20:07, w całości zmieniany 1 raz
a tak swoją drogą ostatnio stwierdziłam że laski trochę grubsze mają mniej kompleksów niż te szczupłe albo po prostu nie wymyślają ich sobie.
jak na moje jeśli kobieta ma w miarę proporcjonalną budowę, posiada talię i nie wylewają jej się fałdy tłuszczu to wszystko jest okej, nie ważne ile waży.
_________________ "Milcz albo powiedz coś takiego co jest lepsze od milczenia."
Najbardziej bezsensowny temat jaki założyłem, a jaki popularny. Przynajmniej forum się rusza.
Ja to chyba mam trochę ponad 25, ale jak już mówiłem, brzuch to najbardziej progresywna część mojej duszy.
_________________ "Remember, fighting on the internet is like competting in the special olympics, even if you win you're still a retard."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach