Ale dzisiaj zbicie. Skończyłem 15 lat. Dostałem od starych nowego
kompa. Będę mógł w końcu zainstalować Kazę i słuchać empetrójek.
Przyszedł Adam, powiedział, że mam zwałowego kompa i że spox jest faza
z tym kompem. Normalnie zwała.
Słuchałem Iron Meiden. Płyty "The Namber Of The Best", tak pisało na
pudełku. Adam zgrał to na mp3. Podobnie grają jak Hammerfal, ale
szybciej. I spox jest kawałek "Fear Of The Dark" z tej płyty. W sumie
to zajebista jest ta płyta i mi się podoba. Muszę go spytać, czy ma
coś jeszcze, bo mi się to zajebiście spodobało. Zajebista muza, ja
jego!
Hamerfal jednak jest debeściak. Mogę słuchać Hamerfal bez przerwy, tak
mnie to jara. Takie rycerskie, normalnie spoxowa muza. A na nowych
głośniczkach to full wypas normalnie. Zajebiste ballady, normalnie.
Tylko tytułów nie mam, bo w necie nie było takiej płyty, bo ja mam 20
kawałków na płycie, może to składanka, ta płyta, normalnie.
Spytał mnie Adam a black metal ty lubisz? Bo mrok i w ogle full jazda.
Wpadłem do niego i puścił mi black metalowe empetrójki. Ja jego, ale
rozpierdala, normalnie zbicie maxowe! Zajebiste klawisze i zajebiste
chóry. Normalnie zachorowałem na black metal. Słuchaliśmy tego dwie
godziny i było zajebiście. Mrocznie na maksa. Tylko kapel nie pamiętał
nazw żadnych bo od kuzyna to dostał i nie spytał kuzyna co kuzyn tam
nagrał.
Hamerfal przy black metalu to jednak chujnia, chociaż nie, lubię go
słuchać, ale teraz zachorowałem na black metal i muszę w Kazie coś
pościągać. Wpisałem Wenom, bo Adam mi powiedział, że jest taka kapela
Wenom i oni podobno black metal grają, ale Kaza nie znalazła, to ja
już nie wiem, czy jest ten Wenom, czy nie ma tego Wenoma, do chuja
pana! No to zadzwoniłem do niego i mówię, że nie ma Wenom w Kazie a on
przez jakie W pisałem, a ja mu na to, że przez normalne W, a on na to,
przez V się pisze łosiu. Potem wpisałem przez V - Venom i mi znalazł
piosenkę co tytuł "Black Metal" ma. Ściągłem normalnie, ale to chyba
nie było to, bo klawiszy nie było, ani chórów, szit normalnie jakiś,
ryki i wrzaski, zero klimatu normalnie, to wyjebałem.
Spotkałem takiego metala z osiedla, Dzikiego, co on już do liceum
chodzi i jest starszy trochę i o black metal go spytałem, bo
zachorowałem normalnie na ten black metal, mu mówię, normalnie. A on
mi, że Dimu Bordżir taka jest kapela i że się pisze Borgir, ale czyta
się Bordżir, i żebym się w Kazie nie pomylił. On ostatnio ściągał i ma
już wszystkie albumy, no ale niektórych piosenek brakuje, ale on mówi,
że jak brakuje mniej niż trzech piosenek to audio robi i że mi nie
pożyczy, ale mogę do niego w niedzielę przyjść to mi puści. I mówił,
że też jest dark metal i gothik metal i Artrosis jest zajebisty,
klawisze rozpierdalają i chóry mają spoxowe.
Szukałem Dimu Bordżir. Nic nie znalazł, to się zdeka podkurwiłem i
włączyłem se Linking Park, aby się zrelaksować. New metal też mnie
kręci, chociaż nie jest mroczny ani rycerski, to podobno taki trash z
rapem, a z trashu to jest Metallica, chociaż ja Metallicy nie lubię,
to taki trash mi się podoba. No ale u Metalicy nie ma rapu.
Poszliśmy z Adamem do Dzikiego, starzy byli w kościele, to mógł
puszczać na maksa. On mówi, że jest blackmetalowcem i do kościoła nie
chodzi, bo chce być szatanistą. Włączaj Dimu Bordżir, powiedziałem i
włączył. Było zajebiście, ale sąsiadka przyszła z góry i musiał Dziki
ściszyć. Kurwę nienawidzę powiedział. Chcieliśmy aby coś powiedział o
szataniźmie, ale nie powiedział, tajemniczy jest taki i w sumie to
taki mój przykład, też będę taki jak Dziki. On z 50 płyt ma i
wszystkie audio! I kultywuje mrok, tak powiedział, pentagram se kupuje
w przyszłym tygodniu. I pierdoli kościół. Zajebisty jest Dziki.
Stary się dzisiaj wkurwił. Wyłącz te wrzaski, powiedział, te wycia. A
ja słuchałem Artrosis "Szmaragdowa Noc", i było zajebiście. Nie zna
się ramol na sztuce.
Za tydzień będzie u nas koncert w klubie. Ma Vader przyjechać. To może
zaproszę taką jedną laskę ze szkoły, co mi się podoba, ona chodzi do
drugiej klasy do naszego gimnazjum, czyli jest młodsza rok ode mnie.
Ma na imię Kamila i chodzi na czarno, klimę trzyma.
Normalnie pojechałem do starego do roboty i go wyprosiłem o kasę na
bilet i na koszulkę Vadera, co bym miał w czym iść na koncert, bo bez
koszulki to trochę zwałowo iść na koncert. Weszłem centralnie do
muzycznego i wzięłem najbardziej wypasioną bluzę z napisem De
Profudnis. Na moje to powinno The Profudnis pisać, bo to z
angielskiego. Teraz trzymam klimat, zostało mi jeszcze 15 peelenów, to
weszłem jeszcze raz i kupiłem pentagram. A co tam, chuj, raz się żyje.
W chacie będę zdejmował, a na ulicy pełna faza, na wierzku będzie
wisieć.
Podeszłem dzisiaj na przerwie do Kamili i jej mówię cześć. W bluzie
Vadera byłem i normalnie z pentagramem. Marcin, a dla przyjaciół Mroku
jestem, jej mówię. Ona, że ma na imię Kamila. No i zaczęliśmy gadkę.
Spytałem czego słucha, to mi powiedziała że Korna i Evanescence a z
black metalu to ona lubi Marylin Manson. To mi przypasiło i jej mówię,
że na black metal mnie ostatnio wzięło, chóry, że są zajebiste
powiedziałem. To ona mi mówi, że Terjon jest z chórami i jest w porzo.
A na koncert Vadera poszłabyś jej spytałem. A ona, że się musi
zastanowić i starych musi spytać, ale chętnie. I mi powiedziała, że
super, że jacyś klimatowi goście tu są, bo tak to samego hip hopa albo
techno wszyscy słuchają.
Z tym Terjonem to jakaś ściema. Byłem u Dzikiego i mi włączył go.
Mówi, że to jakaś stara kaseta jego brachola. Pisało tam "Of
Darkness". I żadnych chórów, tylko rąbanka, Dziki mówi, że to def
metal. To ja już nie rozumiem, def metal, a potem nagle chóry, czyli
black metal. To tak można zmieniać muzę na płytach? Dziwne, że tak
pozwalają te wytwórnie na takie zmiany muzy. Nie lubię def metalu,
zero klimatu, nie ma melodii, tylko jakieś napierdalanie, to ten Venom
to też chyba def metal, jakaś ściemniawa z tym blackiem.
Był koncert Vadera dzisiaj i poszłem na niego z Kamilą, wyglądała
zajebiście w bluzie Marylin Manson, ja miałem Vadera i pentagram.
Podeszliśmy pod klub o 18.00, luda kupa, sami czarni ludzie i się
dumny poczułem, że należę do elity. Jestem metalem. Łeb do góry
wzięłem i zaczęliśmy wchodzić. Zaczęliśmy gadać o Terjonie, tak aby
dookoła słyszeli, niech wiedzą, że nie mają do czynienia z
leszczykiem, tylko że się już trochę na tej muzie znam. Nagle łepek
jakiś z tyłu zaczął komentować, coś o pedalstwie gadać. Obróciłem się
i spytałem, a ty wogle to znasz Terjona? Zaśmiał się i popatrzył tylko
dziwnie. Się nie mądrzyj, powiedziałem, bo ja się znam na muzie, w
odróżnieniu od ciebie pozerze! No to było już gorąco, a on na dużo
starszego wyglądał, ale ja nie będę się dawał pomiatać. Nagle on
chwycił mnie za bluzę i zerwał mi pentagram, przy ludziach normalnie
to zrobił! A potem mi dał w ryj. To już wstyd i się popłakałem.
Zacząłem mu wygrażać, że niech uważa bo z szatanistą zadziera i ja
znam Dzikiego i mam w sercu mrok. To on mi, że on też ma mrok, ale w
dupie. Że tacy są metalami. No ale się koncert zaczął, myślałem, że
będzie jakoś bardziej klimatycznie, a to tylko napierdalanka. Się
potem z Kamilą zaczęliśmy zastanawiać, co Vader gra, def, czy black.
Bo szatanistyczne teksty mają, i to mi przypasiło, ale muza taka chyba
defowa. Ja opcjowałem, że to def, bo ani klimatu, ani chórów nie ma,
na to ona, że to black, bo przecież te teksty szatanistyczne.
Nie powiedziałem nikomu o tym pentagramie, znaczy Adamowi i Dzikiemu.
Bo to wstyd. Tacy są kurwa metalami, zgrywają pozerzy prawdziwych
metali. Myśli taki, że jak ma dwadzieścia lat, to mu wszystko wolno i
tylko on może metalem być. A nie znają się wcale na metalu, bo ja się
-muszę powiedzieć nieskromnie- , że ja się na metalu znam. Taki jeden
z drugim wymyśla sobie jakieś banialuki, żeby tylko uchodzić za
znawcę, na przykład doom metal mówią. Mówią że Paradis Lost gra doom
metal, a to nieprawda bo nie ma czegoś takiego jak doom metal, bo jest
taka gra Doom a nie doom metal, to ja im Quake metal wymyślę
pierdolcom.
Odkryłem nowy gatunek metalu, to znaczy słuchałem już tego ale nie
wiedziałem, że to się tak nazywa. Bards metal, to na przykład
Hammerfal, czy Blond Guardian (ma mi Adam przynieść jakąś składankę),
to znaczy, że jest rycerski i średniowieczne teksty i klimat
bardowski, średniowieczny, tego się bards metal zwie. Jest też podobno
black bards metal, to znaczy o wikingach.
O ściemnianiu młodym metalom jeszcze. Podobno jest taka kapela Batory,
tak słyszałem, ale każden wie, że to król polski był i kto by nazywał
kapelę nazwą króla polskiego, przecież to zwała.
I jak się podobało????
hehehe
hitchcock [Usunięty]
Wysłany: 2006-06-01, 19:02
Fajne, fajne Wydaje mi się że dawałem link kiedyś na tym forum do tego tekstu.
hehe, śmiechowe to.. od czegoś dzieci muszą zaczynać...dobrze, że muzykę na poważnie biorą..też tak miałam i zostało mi do dziś ...tylko wiedzy przybyło.
_________________ nie ma ludzi niebezpiecznych dla otoczenia. To otoczenie jest dla nich niebezpieczne - oni się tylko bronią.
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2006-06-01, 19:26
Hehehe dobre . Paradis Lost i Manson black metal . Aha, no i Quake metal
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2006-06-03, 15:07
Gabriel napisał/a:
A fuj..papierosy są be
Dokładnie
A historyjka to z rodzaju takich śmieszących swoją głupowatością, ale trza faktycznie przyznać że coś w tym jest
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach