Ja biegam i jeżdzę na rowerze kiedy tylko mam wolną chwilę
co tydzień chodzę na basen.Czasami gram w nogę i jeszcze rzadziej w kosza (nie ma z kim) Sezonowo jeżdzę na nartach i pływam kajakiem.
No i gram w szachy to też sport i dyscyplina olimpijska (tak słyszałem)
A ja nie uprawiam zadnego sportu, niestety Brak motywacji i ogólny leń. Ale staram się codziennie troche pogimnastykowac, zeby nie zesztywniec Pewnie tez zacznę robic sobie długie rowerowe wycieczki do pobliskiego lasu, jakies spacery, moze poplywam troche (w koncu sie nauczylam, to musze skorzystac ). A ze sportow ekstremalnych to... rzut meduza w dal
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2006-07-01, 16:46
A mi się już strasznie chce pograć w kosza i nóżkę Tylko na razie nie ma nadal czasu I od jakiegoś czasu choruję na rolki No i rower i wycieczki
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
************************************************************************
Wiecie co chwilę temu Brazylia odpadła przeżywam załamanie światopoglądu ,jeszcze podczas przerwy rękę bym sobie dał uciąć że wygrają , podobnie jeśli chodzi o Argentynę choć ich przeciwnik był znacznie silniejszy.
Wiek: 34 Dołączył: 07 Cze 2006 Posty: 2062 Skąd: death proof car
Wysłany: 2006-07-01, 23:11
przesrane...............a najgorsze jest to że ja (oprócz Polaków) kibicowałem głównie Czechom..............którzy skończyli jak skończyli a i Brazylii też szkoda
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach