Wysłany: 2005-12-26, 22:33 Z serii na poważnie - kara smierci.
przypuszczam, że zdania będą podzielone, więc może nawiazac sie ciekawa dyskusja.. co prawda niewiele ma to wspolnego z muzyka, no ale temat warty chyba uwagi:) Co do mnie.. ja jestem za. Uwazam ze dla zwyrodnialców ktorzy dla zabawy zabijaja, gwałcą, nie nalezy sie zycie.. mozna by spojrzec z tej strony, ze tacy ludzie powinni odpokutowac swoje. No ale kamieniołomów przeciez juz nie ma..
Jestem na nie.
Podobno jestesmy cywizlizowana spolecznoscia, a jednak dzisiejszy swiat przypomina dzungle, gdzie nie ma miejsca na sentymenty. Stajemy sie barbarzyncami, co widac np wlasnie poprzez kare smierci. Owszem, za winy powinno sie odpokutowac, ale nie w ten sposob. Wiezniowie powinni pracowac, moze nie kamieniolomy, ale np jakies odsniezanie zima, rabanie drewna:) itp, bo aktualnie po popelnieniu przestepstwa siedzi sobie taki typ w cieplutkim wiezieniu, ma obiadek, ogolnie extra. Tak wiec kara smierci nie, praca (jak najbardziej ciezka) tak.
Jestem za karą śmierci .. to oczywiście zależy od przewinienia jakiego dokonała dana osoba. Moim zdaniem jednak kara śmierci to nie wszystko. Dzisiaj stosuje sie takie "humanitarne" sposoby likwidacji przestępców. Dlaczego morderca, gwałciciel, zdemoralizowany socjopata nie miałby cierpieć? Moim zdaniem osoba taka powinna umierać w meczarniach proporcjonalnych do jej zbrodni. Kodeks Hammurabiego może nie zdawał egzaminu ale myśle jego bezwględność w większym stopniu odstraszała przestępców niż w dzisiejszych czasach. Kiedy złodziejowi utnie się jedną rekę to raczej nie zdecyduje sie zaryzykować drugiej. Pomysł z przymusową pracą dla więźniów na wiekszą skale to również chybiony pomysł. Weźmy za przykład Polskę, w ktorej mamy naprawde duży wskaźnik bezrobocia. Może to mało ludzkie podejście do sprawy wkońcu jesteśmy podobno "cywilizowanym społeczeństwem". Osobiście uważam ,że człowiek niewiele się zmienił od czasów prehistorycznych. W naszych sercach ciągle jest ta sama chęć dominacji i władzy. A te cele osiąga się czyimś kosztem. To, że jesteśmy bardziej oświeceni niż kiedyś nie znaczy ,że wyzbyliśmy się naszego barbarzyństwa.Nie jesteśmy bardziej ludzcy niż zwięrzeta, wkońcu sami nimi jesteśmy a przez swą bezwględnośc niekiedy gorszymi.
Oczywiście, nasz sytem prawny w ogóle nie odstrasza przestepcow. Bo ile się dostaje za morderstwo? 6 lat, 10?? A potem taki wyjdzie i dalej morduje. Na spaczony umysl, nie ma lekarstwa, a z czasem też mu nie przejdzie..
Wiek: 36 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 2267 Skąd: z pokoju
Wysłany: 2006-02-06, 16:12
Jestem jak najbardziej za. Nawiązując do wypowiedzi o cywilizowanym społeczeństwie - społeczeństwo jest tym bardziej cywilizowane, im mniej jest w nim barbarzyńców, ktorzy mordują dla własnej satysfkacji lub zysku. Trzeba się ich zatem pozbywać.
Z drugiej strony - kara śmierci nie znajdzie zastosowania w kraju, gdzie jest tak fatalny system prawny, a ulubionym zajęciem sędziów jest gra w "łapki".
_________________ \m/
"Naród jest wspaniały, tylko ludzie chuje" - Józef Piłsudski
uwazam ze czlowiek (sedzia, policjant itp) jest zbyt podatny na manipulacje aby ozekac czyjas smierc
a pomijajca manipulacje
przeciez kazdy robi bledy
wiec zobaczcie co by bylo jakby czlowiek byl nie winny a z powodu czyjegos bledu lub poprostu z powodu zlych zbiegow okolicznosci ( bo i takie sie zdazaja) zostal skazany na smierc...
Ciężkie prace, znecanie się psychiczne nad tymi najgorszymi więźniami-tak! Tortury a potem śmierć-tak! Jednak ci, u których widać możliwość poprawy-tylko i wyłącznie ciezkie prace az do wieku niedyspozycyjności.
łza dla cieniów [Usunięty]
Wysłany: 2006-02-12, 09:47
SBH napisał/a:
Ciężkie prace, znecanie się psychiczne nad tymi najgorszymi więźniami-tak! Tortury a potem śmierć-tak! Jednak ci, u których widać możliwość poprawy-tylko i wyłącznie ciezkie prace az do wieku niedyspozycyjności.
Ciężkie prace, znecanie się psychiczne nad tymi najgorszymi więźniami-tak! Tortury a potem śmierć-tak! Jednak ci, u których widać możliwość poprawy-tylko i wyłącznie ciezkie prace az do wieku niedyspozycyjności.
to może na dyktatora
_________________ Than-thou-could-be-messenger of God
Gdyby zarżnęli Ci kogoś z rodziny czy bliskich to zmieniłbyś pewnie zdanie, znęcać się nad draniami to podstawa. Może mówię jak dresiarz, ale z charakteru trochę nim jestem;-) Bywa i tak.
Przemoc rodzi przemoc ... ale jest to chyba jedyna naprawdę skuteczna opcja w walce z mordercami gwałcicielami ... swoja droga zastanawiam się dlaczego tych wszystkich dewiantów (pedofile itp) oddzielają od innych więźniów w pace... pobyt w zakładzie niewiele zmieni a jak dostanie łomot i mu skopią jaja do nieprzytomności to koleś dwa razy się zastanowi zanim skrzywdzi małe dziecko...
przestępcy czują sie bezkarni.. dlatego tak jest. Trzeba by zreformować polskiego prawo karne, bo to jest do niczego. Podam tu przykład kolesia z moich okolic, ktory zaszlachtował kobiete w ciązy (kasjerke) dla marnych kilku groszy. Dostał 6 lat. Dla mnie to jest niewybaczalny błąd. Cala ta resocjalizacja to tez jest pic na wodę. Psychol będzie psycholem, a wątpie, że więzienie zmienia na plus. Polskie prawo także jest nieużyteczne jesli chodzi o przemoc domową.. tak to już jest w Polsce. Reakcja nastepuje niestey PO tragedi.. a chyba powinno byc na odwrót.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach