Wiek: 36 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 2267 Skąd: z pokoju
Wysłany: 2007-04-23, 15:36
Takich opowiadań słyszałem tyle, że do końa życia mi wystarczy... Jeszcze żeby nie były do siebie tak bardzo podobne Co ciekawe, w rodzinie niemal każdego mojego znajomego miały miejsce takie niesłychane historie, a u mnie jakoś nie
_________________ \m/
"Naród jest wspaniały, tylko ludzie chuje" - Józef Piłsudski
Toteż nie bedę powtarzała dwóch moich historii, bo nie chcę Wam tu teraz moich przeżyć w mózg kłaść Powiem tak, ja w duchy te złe i dobre oraz w inne dziwne sytuacje wierze
Wiek: 33 Dołączyła: 07 Kwi 2007 Posty: 681 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-04-23, 22:16
A ja nie. Tzn sama nie wiem jak to jest ze mna czy wierze czy nie . Trudno mi sie wypowiedziec. Jakos nie spotkalam sie z zadna nadzwyczajna sytuacja w swoim zyciu z ,ktorej moglabym wnioskowac,ze istnieja duchy itd..
_________________ ,,On jest popierdolony , nie daj się, mówię Ci
On nie wie ile ta muzyka znaczy dla Ciebie
Bo ta muzyka jest nieuleczalna
Bo ta muzyka to ułamek tarcia
Między naszym, ziemskim wymiarem
A czymś więcej, a czymś dalej! "
Takich opowiadań słyszałem tyle, że do końa życia mi wystarczy... Jeszcze żeby nie były do siebie tak bardzo podobne Co ciekawe, w rodzinie niemal każdego mojego znajomego miały miejsce takie niesłychane historie, a u mnie jakoś nie
Bo wiesz ludzie mają strasznie wybujałą wyobrażnie i jak ktoś pierdnie na początku to na końcu mówią,że zrobił wielką kupę.Też nie wierzę w jakieś duchy.Niby raz tam coś widziałem ale przewidzenie jak każde inne,pewnie z przepicia.Po trzech dniach chlania nawiedzał mnie sam Jezus.
Bo wiesz ludzie mają strasznie wybujałą wyobrażnie i jak ktoś pierdnie na początku to na końcu mówią,że zrobił wielką kupę.Też nie wierzę w jakieś duchy.Niby raz tam coś widziałem ale przewidzenie jak każde inne,pewnie z przepicia.Po trzech dniach chlania nawiedzał mnie sam Jezus.
No jak Ty cos pierdolniesz niekiedy... szkoda, ze wszystko sprowadzasz do rangi wybujałej wyobraźni, bo tak nie jest.
Nie, Ty mój drogi napisałeś, że my (czyli Ci co widza, czują słyszeli o duchy/duchach) mają wybujałą wyobraźnie, a to już nie jest Twoje zdanie na dany temat a obrażanie innych Cean napisał, ze nie wierzy w duchy ok. jego sprawa i szanuję to, ale zwróć uwagę, że to nie do niego się przyczepiłam... następnym razem przemyśl w jaki sposób wyrazić swoje zdanie, bo ubliżanie innym w niczym nie pomaga
Napisałem,że ludzie mają strasznie bujną wyobrażnie.Wiem,że tak jest z doświadczenia i po prostu tak jest.Ludzie coś zobaczą i od razu to wyolbrzymiają do nie wiadomo jakiego efektu.Wiesz możesz sobie wierzyć w duchy,wbijam w to bo jestem cholernym egoistą i sceptykiem który jest zadufanym w sobie ekscentrykiem.Już rozumiesz
Ja rozumiem, niestety Ty nadal nie rozumiesz I mi NIE WMAWIAJ ze mam wybujałą wyobraźnie! Strasznie nie lubię uogólniania. Skończ lepiej tą gadkę bo tylko w większe gówno sie pchasz.
Nie wmawiam tylko piszę,że ludzie mają wybujałą wyobrażnię.Gdyby nie mieli zapewne nie było by książek fantastycznych,wampirów,duchów,i innych stworów.
Wiesz ja już jestem przyzwyczajony że połowa tego forum zaraz doczepi sie jednego zdania i zrobią ze mnie pasztet dla świn.Ale cuż ja mogę powiedzieć....
Ręce opadają Dobra, przyjmijmy, że "Gdyby nie mieli zapewne nie było by książek fantastycznych,wampirów,duchów,i innych stworów" to kurwa jak to ma sie do tematu?!
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2007-04-24, 16:19
Powerage napisał/a:
Po trzech dniach chlania nawiedzał mnie sam Jezus.
No i zapewne skopałeś mu ten jego zakłamany, katolicki tyłek...
[ Dodano: 2007-04-24, 16:20 ]
Powerage napisał/a:
wbijam w to bo jestem cholernym egoistą i sceptykiem który jest zadufanym w sobie ekscentrykiem.Już rozumiesz
Łooooo... "To ja, Narcyz się nazywam..." znasz ten szlagier panie ekscentryk?
[ Dodano: 2007-04-24, 16:21 ]
Gabriell napisał/a:
Ręce opadają Dobra, przyjmijmy, że "Gdyby nie mieli zapewne nie było by książek fantastycznych,wampirów,duchów,i innych stworów" to kurwa jak to ma sie do tematu?!
Hehe, też mnie to zastanawia . Kolega ekscentryczny zaprzecza sam sobie i miesza wszystko w jednym kotle .
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Mi rece opadaja, jak musze czytac offtopy i sie wkurzac Powerage proponuje wziac słownik i poprawic byki
A zeby sprowadzic dyskusje na wlasciwy tor, to moze dodam cos od siebie. Otoz moja babcia strasznie lubila opowiadac nam straszne historie, zwłaszcza mi, bo bylam wdzieczna słuchaczka. Jak bylam mala i zostawalam u niej na wakacje, zawsze musialam sie chowac pod koldra ze strachu Kiedys powiedziala, ze jak umrze to postara sie w jakis sposob przekazac nam informajce jak tam jest. I faktycznie tak sie stalo. Pare dni po jej smierci przysnila mi sie. Stala w drzwiach i powiedziala, ze teraz mi pokaze. Reszte zachowam dla siebie M.in dzieki temu, wierze w istnienie swiata metafizycznego i ze jest tam własnie tak jak mi to pokazano.
Kto wie czym jest plaszczyzna astralna to moze sie domyslec
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach