Wiek: 33 Dołączyła: 07 Kwi 2007 Posty: 681 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-04-26, 17:41
Aby nikt się nie przyczepił powiem,że szanuje Twoje zdanie,to co o tym myślisz,ale jak dla mnie to nic nadzwyczajnego. Po prostu po śmierci babci dużo o niej myślałaś , przypominałaś sobie to co Ci mówiła itd i dlatego przyśniło Ci się to,a nie coś innego. Czyż nie śnimy o tym o czym myślimy, lub czy nie śnią nam się rzeczy ,które mają związek z tym co zdarzyło nam się w niedalekiej przeszłości ? Przeważnie tak. Przynajmniej ja tak uważam.
_________________ ,,On jest popierdolony , nie daj się, mówię Ci
On nie wie ile ta muzyka znaczy dla Ciebie
Bo ta muzyka jest nieuleczalna
Bo ta muzyka to ułamek tarcia
Między naszym, ziemskim wymiarem
A czymś więcej, a czymś dalej! "
No dobrze, a jak wyjaśnisz pojawianie się ducha kogoś o czyjej śmierci jeszcze nie wiemy? Dodam, ze osoba, która miała z nim do czynienia siedziała w fotelu i oglądała tv, trzy godziny później zadzwonił telefon, że moja prababka nie żyje (nie chorowała, poprostu umarła "na starość", wiec nikt się jej śmierci nie spodziewał). Jestem ciekawa Twojego zdania, bo widzę, ze sporo o tym wiesz skoro tak kwitujesz cała sprawę z Lady
Wiek: 33 Dołączyła: 07 Kwi 2007 Posty: 681 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-04-26, 19:50
Hm...no widzisz chyba tu mnie masz Przyznaję,że nie potrafię Ci wyjaśnić. Nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Nie spotkałam się z taką sytuacją dlatego też nie rozmyślałam nad tym.
Moja babcia też często opowiada mi znaczenie snów,że np snił się jej krzyż wiec tzn,że będzie nieszczęscie jednak ja w to nie wierze,czasem się sprawdza,ale jak dla mnie to zbieg okoliczności. Jeśli byłoby to prawdą to dlaczego nie zawsze jest tak jak mówi?
_________________ ,,On jest popierdolony , nie daj się, mówię Ci
On nie wie ile ta muzyka znaczy dla Ciebie
Bo ta muzyka jest nieuleczalna
Bo ta muzyka to ułamek tarcia
Między naszym, ziemskim wymiarem
A czymś więcej, a czymś dalej! "
Wiek: 40 Dołączył: 01 Wrz 2006 Posty: 1090 Skąd: warszawa
Wysłany: 2007-04-26, 20:43
Gabriell napisał/a:
No dobrze, a jak wyjaśnisz pojawianie się ducha kogoś o czyjej śmierci jeszcze nie wiemy? Dodam, ze osoba, która miała z nim do czynienia siedziała w fotelu i oglądała tv, trzy godziny później zadzwonił telefon, że moja prababka nie żyje (nie chorowała, poprostu umarła "na starość", wiec nikt się jej śmierci nie spodziewał). Jestem ciekawa Twojego zdania, bo widzę, ze sporo o tym wiesz skoro tak kwitujesz cała sprawę z Lady
odstawic dropsy i tyle...
_________________ Gonna get drunk don't you have no fear
I want one bourbon, one scotch and one beer
Wiek: 33 Dołączyła: 07 Kwi 2007 Posty: 681 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-04-26, 20:51
unchained napisał/a:
odstawic dropsy i tyle...
Prawdopodobnie kolega ma rację Aczkolwiek nie jestem pewna dlatego też niech zostanie tak,że każdy ma swoje zdanie
_________________ ,,On jest popierdolony , nie daj się, mówię Ci
On nie wie ile ta muzyka znaczy dla Ciebie
Bo ta muzyka jest nieuleczalna
Bo ta muzyka to ułamek tarcia
Między naszym, ziemskim wymiarem
A czymś więcej, a czymś dalej! "
Aby nikt się nie przyczepił powiem,że szanuje Twoje zdanie,to co o tym myślisz,ale jak dla mnie to nic nadzwyczajnego. Po prostu po śmierci babci dużo o niej myślałaś , przypominałaś sobie to co Ci mówiła itd i dlatego przyśniło Ci się to,a nie coś innego. Czyż nie śnimy o tym o czym myślimy, lub czy nie śnią nam się rzeczy ,które mają związek z tym co zdarzyło nam się w niedalekiej przeszłości ? Przeważnie tak. Przynajmniej ja tak uważam.
To bylo cos wiecej niz sen Nie bede tu pisac szczegołów, bo dla mnie bylo to zbyt niezwykłe, zeby teraz opisywac na forum w celu przekonywania kogos., kto i tak nie ma na ten temat pojecia i i tak nie zrozumie
Dla zainteresowanych tajemnicami ludzkiego umyslu, polecam artykul w czerwcowym "Swiecie Nauki" o tytule "Oczy otwarte, mozg zamkniety", w ktorym przedstawione sa najnowoczesniejsze metody okreslania stanu swiadomosci ludzi w spiaczce.
Calkiem mozliwe, ze za niedlugi czas tymi samymi metodami bedzie mozna okreslic co sie dzieje z mozgiem podczas m.in smierci klinicznej.
Ja zawsze wszystko staram sie najpierw jakos racjonalnie wyjasnic, poszukac rozwiązania naukowego. Dopiero kiedy brakuje mi odpowiedzi (chociaz to i tak sceptycznie ) moge cos uznac za zjawisko paranormalne. Lezy to w kręgu moich zainteresowan, ale nie od tej strony powszechnie znanej i upublicznianej.
jak dobrze,że jest taka mądra dziewczyna na takim forum jak to.
Ludzie potrafią być zbyt naiwni,powiem mojemu koledze,że widziałem ducha to on już w to wierzy.Takich ludzi można łatwo przeciągać na swoją strone.
Siła sugestii też robi swoje.Zajebiście dobrze,że mamy szereg sceptyków naukowych którzy co rusz wykrywają oszustwa i kłamstwa.Oczywiście zbyt płytkim sprowadzać wszystko do formy oszustwa ale jakie były początki spirytyzmu?Dwie dziewczyny które póżniej przyznały się do kuglarstwa.Nie dajmy sobie wcisnąć kitu,nauka jest bardzo ważna....
A więc cuda, to też jest baja? Wiem, że to się nie wlicza w paranormalność, ale podpada pod "niewytłumaczalne", ale jak wytłumaczysz np, stygmaty?..
napisałem,że sprowadzenie wszystkiego do bajki jest równie głupie jak ślepe wierzenie we wszystko.To najpierw trzeba sprawdzić,przekonać się,odrobinę sceptyzmu nie zaszkodzi.
Gdzie ja napisałem,że to jest bajka?Po prostu wiem,że ludzie często oszukują aby wowołać sensacje i historia nauki zna nie jeden przypadek oszustwa dlatego do wszystkiego trzeba podchodzić ostrożnie...
Kurwa czy ja aż tak niezrozumiale pisze?
[ Dodano: 2007-07-10, 19:10 ]
Sarmak napisał/a:
A więc cuda, to też jest baja? Wiem, że to się nie wlicza w paranormalność, ale podpada pod "niewytłumaczalne", ale jak wytłumaczysz np, stygmaty?..
Stygamaty już wytłumaczyli i to w prosty sposób.Jest to opisane w książce"Tajemnice Parapsychologii"
Bez nerwow Nauka na dzien dzisiejszy nie potrafi wyjasnic wielu zjawisk, w tym tzw cudow, i zapewnie nie bedzie w stanie az do skonczenia swiata Nie wszystko da sie doswiadczalnie udowodnic, po uprzednim wyprowadzeniu wzoru. Empiryczne potwierdzenie polega na wykonaniu paru, powtarzajacych sie wynikow. Nie wiem czy w przypadku cudu to jest mozliwe. Poza tym nie zauwazylam, zeby jakies prestizowe pismo naukowe zajmowalo sie tego typu sprawami
Trzeba pamietac, ze nieoznaczonosc swiata nie jest spowodowana nieprecyzyjnymi urzadzeniami, lecz nieoznaczoną naturą tego swiata
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach