Jeśli chodzi o BG to bardziej podobała mi się pierwsza część.. miała zdecydowanie lepszy klimat, świat typowego rpg rodem z Warhammera czy AD&D, postacie i NPC-ety były bardziej wyraźne i ciekawsze niż w BG2 ... dla przykładu Xzar, Monti czy nieśmiertelny łysol ( cholera zapomniałem jak się nazywał) i jego kosmiczny chomik Bubu hehe ... druga część była za bardzo przekombinowana ( jeśli chodzi o fabułę) i zawierała dużo elementów technofantazy ( czy jak to się tam zwie), ale klimat pod koniec gry w mieście elfów rewanżował wszystko ..
podsumowując - jedynym minusem serii BG była zbyt liniowa fabuła ... no i świat mógłby być większy:)
w Daggerfalla kiedyś grałem i jakoś nigdy nie miałem żadnych błędów... sama gra mnie wtedy zniszczyła ogromem świata, ilością questów i nieliniową fabułą...
reasumując idealny rpg to dla mnie połączenie BG, Fallout i serii Elder of Scrolls ...gdyby coś takiego powstało to bym w to napierdalal dniami i nocami .. o ile komp mi na czymś takim ruszy
markertheblue [Usunięty]
Wysłany: 2006-09-29, 16:03
Zephyr napisał/a:
Jeśli chodzi o BG to bardziej podobała mi się pierwsza część.. miała zdecydowanie lepszy klimat, świat typowego rpg rodem z Warhammera czy AD&D, postacie i NPC-ety były bardziej wyraźne i ciekawsze niż w BG2 ... dla przykładu Xzar, Monti czy nieśmiertelny łysol ( cholera zapomniałem jak się nazywał) i jego kosmiczny chomik Bubu hehe ... druga część była za bardzo przekombinowana ( jeśli chodzi o fabułę) i zawierała dużo elementów technofantazy ( czy jak to się tam zwie), ale klimat pod koniec gry w mieście elfów rewanżował wszystko ..
podsumowując - jedynym minusem serii BG była zbyt liniowa fabuła ... no i świat mógłby być większy:)
w Daggerfalla kiedyś grałem i jakoś nigdy nie miałem żadnych błędów... sama gra mnie wtedy zniszczyła ogromem świata, ilością questów i nieliniową fabułą...
reasumując idealny rpg to dla mnie połączenie BG, Fallout i serii Elder of Scrolls ...gdyby coś takiego powstało to bym w to napierdalal dniami i nocami .. o ile komp mi na czymś takim ruszy
Ten łysol to Minsc a chomik to Boo (nie bubu ), zresztą obydwaj są również w dwójce. Co do NPC'ów to się nie zgodze... BG2 rządzi! Czarny huumor Korgana, teksty Haerdalisa, rozmowy Yoshimo, dialogi Minsca i na koniec... OPOWIEŚCI JANA JANSENA! Jezuuu!!! Mistrzostwo świata! Co do Daggerfalla to przyznaję że nie grałem. W mojej opinii powoływałem się na Cd-Action ("O grach inaczej", "Złe gry")
co nie podkreśliłem wcześniej za co przepraszam. Ot, niedopatrzenie :/ Co do wad BG to fakt, świat ogromny nie był ale liniowośc... hmm... chyba gry pomyliłeś
Pod Twoim podsumowaniem podpisuję się wszystkimi odnóżami!
Wiek: 36 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 2267 Skąd: z pokoju
Wysłany: 2006-09-30, 11:31
Jeśli chodzi o BG i BG2 to faktycznie jedneczka miała nieco lepszy klimat, taki typowo fantasy, ale głosy niektórych bhaterów (w polskiej wersji) są nieporównanie lepsze w dwójce. Ot taki Minsc - w dwójeczce już po głosie był znać, ze to psychopata, natomiast w jedynce... Krzyk tamtego akora bardziej przpypominał warkot kosiarki niż bojowy okrzyk
_________________ \m/
"Naród jest wspaniały, tylko ludzie chuje" - Józef Piłsudski
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2006-10-03, 15:02
Ale moje pytanie brzmi: co to z Baldura za saga? Więcej pierdół i dodatków niż właściwych części gry. Innowacyjność w kolejnych odsłonach minimalna. Baldur nie ma historii. Pod tym względem niszczy go zupełnie takie Diablo, które jest ikoną (chociaż to uproszczony erpeg). Baldur to naturalnie kanon komputerowego RPG, ale niestety na reputację największej sagi wszechczasów musi jeszcze solidnie kilka latek popracować. W tym czasie jednak konkurencja nie będzie zapewne beztrosko spać
Oczywiście Baldur jak już wspominałem to ścisła czołówka, z takimi tuzami jak Fallout, Ultimy, Elder Scrollsy, Might & Magic, FF, no, i Diablo
Co do Buggerfalla, jak kiedyś ochrzczono Daggerfall, to faktycznie, błędów było sporo, ale to tylko potwierdza rozmach produkcji. Po prostu jak na tamte czasy idea nieco przerosła programistów. Błędy te były później poprawiane, ale ogólnie taki był urok tamtych lat
Karciane MtG miało u nas chyba szczyt popularności kilka lat temu. Przed nim pamiętam jeszcze Doom Trooper'a Ja nigdy czynnie nie grałem w karcianki, ale trochę wtedy nimi przesiąkłem za sprawą mojego fanatycznego kumpla
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Wiek: 36 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 2267 Skąd: z pokoju
Wysłany: 2006-10-04, 15:09
Niegłupi Jaś napisał/a:
Ale moje pytanie brzmi: co to z Baldura za saga?
Saga to utwór opisujący losy rodziny. A że główny bohater najpierw miał zatargi ze swym przedsiębiorczym braciszkiem, a w pewnym momencie nawet ze swym tatkiem, więc...
_________________ \m/
"Naród jest wspaniały, tylko ludzie chuje" - Józef Piłsudski
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2006-10-04, 22:44
Ceandric napisał/a:
Niegłupi Jaś napisał/a:
Ale moje pytanie brzmi: co to z Baldura za saga?
Saga to utwór opisujący losy rodziny. A że główny bohater najpierw miał zatargi ze swym przedsiębiorczym braciszkiem, a w pewnym momencie nawet ze swym tatkiem, więc...
Uprościłeś do granic możliwości, ale spostrzegam '' więc ok To, że saga to utwór skupiający się wokół rodzinnych losów to ok, ale przede wszystkim saga ma znaczenie czegoś długiego, epickiego, dziejowego, co, jeśli już zostało użyte w odniesieniu do gier, rozumiem jako zwartą, kilkuczęściową całość, powstającą i rozwijającą się na przestrzeni lat.
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Wiek: 36 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 2267 Skąd: z pokoju
Wysłany: 2006-10-05, 14:52
W takim razie weź jeszcze pod uwagę to, że BG jest dość młodą serią (przynajmniej w stosunku do Ultimy). Pewien jestem, że doczeka się jeszcze paru części
_________________ \m/
"Naród jest wspaniały, tylko ludzie chuje" - Józef Piłsudski
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2006-10-05, 21:05
W takim razie o tym, czy Baldur to największa saga w dziejach komputerowego RPG pogadamy za kilka lat Bo póki co to erpegowy smarkacz
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
markertheblue [Usunięty]
Wysłany: 2006-10-06, 12:56
Odniosę się do Jasiowego "więcej pierdół i dodatków" i tu błąd! BG powstały dwie częsci: jedynka i cienie amn. Do tego dochodzą dwa dodatki: Opowieści z Wybrzeża Mieczy oraz Tron Bhaala. O ile pierwszy dodaje tylko kilka questów (do jedynki) itemów, nowa lopkacja itp. itd. Tron Bhaala smiało można uznać za samodzielna gre. Wprawdzie wymaga podstawki i nie jest specjalnie długi, to rozmach i efektowność zakończenia są nie do opisania. Mistrzostwo świata!
Całą sagę (tak! sage Jasiu! ) mozna ukończyć na kilkanaście róznych sposobów i zawsze chce się więcej. Co d otego za kilka lat... coż... saga BG się zakończyła w TB. :/ Szanse na kontynuacje są zerowe... Cóż... Baldurowi nie zostało nic innego jak zasiąść na CRPG'owym Olimpie
PS. A kto powie że BG ma słabą fabułe ten heretyk jest Nie powiem czemu, to material na grubą książke
Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 581 Skąd: z zaświatów
Wysłany: 2006-10-06, 13:41
bardzo ciekawa dyskusja na temat BG sie zawiązała ... w którą nota bene małem wielką przyjemność spędzić tysiące kilowatogodzin więc nie będe biernie się przyglądał i dorzucę swoje trzy grosze.
Myślę że sam BG jako tako nie jest aż taką znamienitą "sagą" w pełnym tego słowa znaczeniu choć jak się wraził markertheblue zasiada dumnie na CRPG'owym Olimpie.
Jednak gdy dołączymy do tego dwie części ICEWIND DALE które są jakoby osobnymi projektami, ale nie idzie się oprzeć wrażeniu że to ten sam wspaniały świat, to wtedy można było by to nazwać sagą ... czyż nie. Inne znakomitości typu Fallout czy Elder scrolls na dobrą sprawę znowu aż tak bardzo pokaźniejsze objętościowo nie są( jeśli tą miarą mamy określać sagę). Liczy się klimacior przez duże K. Jedynie im się jeszcze może równać albo i nawet przewyższać to ultima (osobiście nie przepadam). Jednak gdy połączymy to jeszcze z wydawnictwami książkowymi Forgotten Realms to chyba można tu mówić o jakotakim universum ... gdzie taki np. Diablo (niewiedzieć czemu wszechwychwalany) nie może się z nim równać.
PAX MIĘDZY FANTAZJANY
_________________ In my left halfbrain there's nothing left, in my right halfbrain there's nothing right
eno... te szmatławce mają Baldura tylko w nazwie! Bez takich aluzji tutaj proszę!
Fakt, faktem... napisanie takich gniotów jest conajmniej policzkiem dla fanów sagi... :/
machado_666 [Usunięty]
Wysłany: 2006-10-20, 00:49
Jeżeli chodzi o ksiązki to polecam "Siewce wiatru" i oczywiscie serie opowiastek Forgotten tales. Rpg- aktulanie gram w D&D, Zew Cthulhu, Neuroshima. Ale grałem w wiele systemów. Na kompa to oczywiście Gothic 1,2 no i Morrowind:)
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2006-10-20, 11:37
machado_666 napisał/a:
Jeżeli chodzi o ksiązki to polecam "Siewce wiatru" i oczywiscie serie opowiastek Forgotten tales. Rpg- aktulanie gram w D&D, Zew Cthulhu, Neuroshima. Ale grałem w wiele systemów. Na kompa to oczywiście Gothic 1,2 no i Morrowind:)
No i widzisz, pisanie w innym tematach wychodzi Ci dużo lepiej
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach