Jeżeli chodzi o ksiązki to polecam "Siewce wiatru" i oczywiscie serie opowiastek Forgotten tales. Rpg- aktulanie gram w D&D, Zew Cthulhu, Neuroshima. Ale grałem w wiele systemów. Na kompa to oczywiście Gothic 1,2 no i Morrowind:)
No i widzisz, pisanie w innym tematach wychodzi Ci dużo lepiej
oj złośliwy jesteś
w Neuroshime nigdy nie grałem ( i już pewnie nie zagram), czy ktoś mógłby mi powiedzieć o co chodzi w tym rpg-u?
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2006-10-20, 12:30
Zephyr napisał/a:
Niegłupi Jaś napisał/a:
No i widzisz, pisanie w innym tematach wychodzi Ci dużo lepiej
oj złośliwy jesteś
w Neuroshime nigdy nie grałem ( i już pewnie nie zagram), czy ktoś mógłby mi powiedzieć o co chodzi w tym rpg-u?
No cóż ja na to mogę poradzić...
Neuroshima to z tego co się orientuję polski rpg rozgrywający się w postnuklearnej rzeczywistości. Taki klimacik Fallouta z grubsza Też bym sobie w to pograł. Muszę kumpla spytać czy w to nie gra teraz, bo on jest maniakiem takich postapokaliptycznych rpg, z wyżej wymienionym Falloutem na czele
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
ja tam preferuje stare dobre DND :] chociaż w swiecie Star Wars też bym sobie pograł... hmmm.. maskarada też by była niczego sobie btw: nie wie ktoś czy podręczniki do SW jeszcze wychodzą? ew. czy są do nabycia? bo ja takowych nie znalazłem
Jak na mój gust DnD jest zbyt heroic ;> No ale każdy lubi to co lubi :] Ja osobiście wolę pograć sobie w młotka czy stare, dobre KC :] Inny system o którym warto wspomnieć to Shadowrun (połączenie cyberpunka i fantasy).
Co do podręczników do SW to nie mam pojęcia czy wychodzą. Z tego co się orientuje to kumpel takowy posiada więc się go podpytam ;>
_________________ The silence, the waiting then the pain
Oh child, sleep will be here soon
Your life has only ever been shame
And so young boy, my hand brings DOOM!!!
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2006-10-23, 02:33
No proszę, kobitka a giercuje Rzadkość jak kwiat lotosu
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Czy ja wiem, czy to taka rzadkość... mam kilka koleżanek o podobnych zainteresowaniach więc nie czuję się w tym osamotniona...
Kontynuując temat:
1. Jakie książki polecacie?
Polecam książki Martina, zwłaszcza cykl "Pieśń Lodu i Ognia", czy polskiego autora - Feliksa Kersa. Jak to kobitka, polecam również prozę pań: Marion Zimmmer Bradley, Patricia McKillip, Ursula Le Guin Mój piękny zaczytuje się w "Wiedźminie" Sapkowskiego, "Achaji" Ziemiańskiego, "Rapsodii" pani Haydon, prozie Neila Gaimana. A ja ostatnio sięgnełam po "Pierwsze Prawo Magii" Terrego Googkind'a. To tylko taka malutka "cząstka" tego co warto poznać
2. Jakie systemy, gry rpg polecacie?
O systemach już pisałam, hmm...Warhammer, Kryształy Czasu, Zew Cthulhu... Ostatnio przeglądałam podręcznik Monastyr'a i zaciekawił mnie ten system.
3. Co polecacie na komputer?
Na kompa polecam jedną szczególną gierkę (świat - połączenie magii i technologii) mianowicie Arcanum z gier sieciowych tzw. mmorpg polecam RO czy L2 ^^
4. Co polecacie na telewizor?
Tu będzie ciężko... może napiszę, czego nie polecam. Cóż "Dungeons and Dragons 2" to najgorszy film fantasy jaki w życiu widziałam... już nawet pierwsza część jakoś sobie radzi... druga to samo dno
_________________ The silence, the waiting then the pain
Oh child, sleep will be here soon
Your life has only ever been shame
And so young boy, my hand brings DOOM!!!
_________________ The silence, the waiting then the pain
Oh child, sleep will be here soon
Your life has only ever been shame
And so young boy, my hand brings DOOM!!!
Ja chyba oglądałem pierwszą część i był tam taki motyw, że w niektórych kadrach krasnolud był wyższy niż elf .. myślałem, że pierdalne ze śmiechu ... generalnie niezgorszy to był film...
co do książek to czytałem serie Dragon Lance - Legenda o Humie, Smoki Jesiennego zmierzchu (+ pozostałe), Czas Bliźniaków no i serie Howarda - Conan .. czytałem to głównie w podstawówce, rzadziej w liceum.. teraz w ogóle.. ale obiecuję, że się poprawie .. Wiedźmina nigdy nie czytałem z zapałem- jakoś wkurwiała mnie ta postać...
Skrzydlata Mysz, a ty jeszcze grasz w rpg-i? ( te książkowe)bo z kumplem szukamy ludzi do Cyberpunka, Wampira..
Zephyr jasne, że jeszcze gram (sama przymierzam się by prowadzić Dergasta), choć ostatnio ciężko jest zebrać całą ekipę do kupy, a wiele sesji utknęło w miejscu - bleee Więc jeśli szukacie chętnych w Pozku to ja się piszę!
Zbir jeżeli nic specjalnego nie dostrzegłeś w Achaji to moje zdanie tego nie zmieni. Owszem tak książka ma kilka zasadniczych wad, ale również wiele zalet jak chociażby: rewelacyjnie pokazany kontrast miedzy "plebsem" a "salonami", ciekawy świat, z jednej strony klimat rozpaczy i beznadziejności a z drugiej humor, wielowątkowośc, idea szermierzy natchnionych... nooo trochę tego jest
D&D 1 - oglądałam z zaciekawieniem i jako takim rozbawieniem
D&D 2 - po obejrzeniu tego gniotu miałam ochotę iść do łazienki i walić głową o umywalkę
_________________ The silence, the waiting then the pain
Oh child, sleep will be here soon
Your life has only ever been shame
And so young boy, my hand brings DOOM!!!
Zephyr jasne, że jeszcze gram (sama przymierzam się by prowadzić Dergasta), choć ostatnio ciężko jest zebrać całą ekipę do kupy, a wiele sesji utknęło w miejscu - bleee Więc jeśli szukacie chętnych w Pozku to ja się piszę!
Wiek: 37 Dołączył: 17 Gru 2006 Posty: 83 Skąd: Lublin, Polska B
Wysłany: 2006-12-22, 16:53
Właśnie czas, a raczej jego brak, jest najgorszym wrogiem RPG-ów. Kiedyś się grało w DnD dzień po dniu, a teraz nauka wszystko zabiera - nie mam dość czasu, żeby przygotowywać dobre przygody, na kupowane żal mi kasy, a improwizowane przygody to murowane wrzody żołądka i nerwica
Więc nie gram na razie... Może w wakacje?...
Za to książek nie zdradzę Ostatnio z tradycyjnego Tolkiena i Sapkowskiego przerzuciłem się na Terry'ego Pratchetta - jeszcze mam sporo części Świata Dysku do przeczytania, bo ciężko je u nas w bibliotece dostać - cały czas są wypożyczone
Za Conanem też przepadam, oba filmy obejrzałem, sporo książek przeczytałem (te Lin Cartera i de Campa są najlepsze chyba...)
W sumie przyjemnie jest na chwilę zapomnieć o szarej rzeczywistości i stać się kimś innym, potężnym...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach